Apel
Patrzę na te wpisy ( również moje ) i zaczynam dochodzić do wniosku , że pomagają tylko i wyłącznie "punktować" nas przez SSC. Przykre , ale chyba prawdziwe.
Panie Kapica, co to w/g Pana znaczy z powodów fizycznych? Jakieś ułomności, stan zdrowia - przecież przeciętnie co dwa lata przechodzimy badania lekarskie i jesteśmy dopuszczani do pracy lub nie, czemu mydli Pan oczy "troską" o starych celników? Proszę przyznać się ,że w tej wypowiedzi chodzi Panu o to,że nie dostaniemy emerytur mundurowych, ponieważ Pan nam zaproponuje pracę "za biurkiem".
Wysyła Pan ( sciśle mówiąc polecił Pan wysłać ) funkcjonariuszy na wschodnią granicę, często są to ludzie w wieku około 50 lat , gdzie tu jest pana troska o starszych funkcjonariuszy? Co Pan chce udowodnić i komu takimi poleceniami? Uważa Pan, że ci funkcjonariusze będą dobrze pracować? Oni będą chodzili z szeroko otwartymi oczami kręcąc naokoło głową żeby ich nikt nie "ustrzelił". Panie Kapica, jako zarządzający powinien Pan wiedzieć, że z niewolnika nie będzie pracownika.
Panie Kapica, prawdopodobnie jest Pan dobrym "zarządzającym", ale do zarządzania naszą firmą potrzeba jeszcze znajomości tzw. normalnej pracy na stanowiskach kontrolerskich - tego Panu brakuje, ponieważ nigdy nie był Pan celnikiem- trzeba było dobrać sobie osobę ,która powinna znać specyfikę pracy celnika ( tzw. celnika z krwi i kości ) , Pan nawet tego nie uczynił, więc proszę przestać wmawiać celnikom,że jast Pan po ich stronie. Pańskie "wystrzałowe" pomysły w stylu "Bezgraniczne Bezpieczeństwo" niczego dobrego dla "zwykłego" celnika nie zrobiły.
Prawdopodobnie dostał Pan zadanie od Rządu docelowo zlikwidować SC - tak jak Pan uczynił z IC Rzepin , gdy był Pan jej dyrektorem. Stara sie Pan realizować to zadanie mając nadzieję, że te "szczekające pieski" niczego nie zrozumieją z Pańskiego działania, myli się Pan, w SC nie pracują sami durnie.
Z wyrazami szacunku - stary celnik