Co zamierza Pan zrobić z starymi celnymi,tymi co mają po 50-60lat życia i po30-40 lat służby?Czy jak niektórzy sugerują pozbyć się ich z służby poprzez różne nieformalne działania ,typu oskarżanie przez zamkniętych celników co to nie wiadomo gdzie ,nie wiadomo od kogo,nie wiadomo ile ,ale nie mniej niż 10złotych... , czy też patrząc na cło czeskie lub słowackie ,rozwiązać problem jednorazową Ustawą ,umożliwiającą przejście takich osób w stan spoczynku? W skali Polski dotyczyłoby to kilkuset osób ,co nie byłoby dolegliwe dla budżetu Państwa,a miałoby ten pozytywny skutek ,że dałoby szansę na powrót do domów wielu osobom alokowanym,zwolniłoby etaty dla nowych funkcjonariuszy dobieranych wg . nowych zasad,odmłodziłoby kadrę,a przede wszystkim- w cywilizowany sposób pozwoliłoby rozstać się z osobami które całe życie poświęciły cłu i obecnie w tym wieku nie mają żadnych szans na inne zatrudnienie , co za tym idzie,godną starość.Czy może Pan ma inne pomysły na rozwiązanie problemu starych wiekiem i stażem celników ,którzy w większości ,nie dożyją wieku 65 lat w SC przy takich wymaganiach? Z niecierpliwością oczekuję odpowiedzi.