Co zrobić z starymi celnymi?

fix

Użytkownik
Dołączył
17 Marzec 2008
Posty
519
Punkty reakcji
19
Co zamierza Pan zrobić z starymi celnymi,tymi co mają po 50-60lat życia i po30-40 lat służby?Czy jak niektórzy sugerują pozbyć się ich z służby poprzez różne nieformalne działania ,typu oskarżanie przez zamkniętych celników co to nie wiadomo gdzie ,nie wiadomo od kogo,nie wiadomo ile ,ale nie mniej niż 10złotych... , czy też patrząc na cło czeskie lub słowackie ,rozwiązać problem jednorazową Ustawą ,umożliwiającą przejście takich osób w stan spoczynku? W skali Polski dotyczyłoby to kilkuset osób ,co nie byłoby dolegliwe dla budżetu Państwa,a miałoby ten pozytywny skutek ,że dałoby szansę na powrót do domów wielu osobom alokowanym,zwolniłoby etaty dla nowych funkcjonariuszy dobieranych wg . nowych zasad,odmłodziłoby kadrę,a przede wszystkim- w cywilizowany sposób pozwoliłoby rozstać się z osobami które całe życie poświęciły cłu i obecnie w tym wieku nie mają żadnych szans na inne zatrudnienie , co za tym idzie,godną starość.Czy może Pan ma inne pomysły na rozwiązanie problemu starych wiekiem i stażem celników ,którzy w większości ,nie dożyją wieku 65 lat w SC przy takich wymaganiach? Z niecierpliwością oczekuję odpowiedzi.
 
Starzy zolle

Nie wszyscy "starzy" celnicy dostosowali sie do nowych warunków służby. Jednak większość, która chciała pogłębiać wiedzę jest dzisiaj dzięki doświadczeniu skarbnicą wiedzy. Potrafia rozwiązać problemy, będące poza zasięgiem możliwości młodych, którzy znają głównie teorię, chociaż obowiązujące przepisy młodzi często znaja lepiej, bo szkolili sie juz na nowych przepisach, mają bardziej chłonne umysły, no i jeszcze im sie chce.

Tym "starym", którzy pogubili sie w zmieniającej się służbie, powinno sie umożliwić odejście na godnych warunkach ( np. emerytury pomostowe).

Jeszcze dzisiaj, w epoce drapieżnego kapitalizmu są firmy, które doceniają starych pracowników i potrafia im sie odwdzięczyć. Np w jednej ze znnych mi firm, pracownicy w ostatnim roku pracy (przed emeryturą) dostają dodatek 20%.
Nie wszyscy "starzy" są dzisiaj ekspertami i maja wywindowane pensje.
Możnaby wprowadzic u nas dodatek kwotowy (200-300 zł) (lub określony jako mnożnik kwoty bazowej) dla celników np. po 55 roku życia i minimum 25 letnim stażem (w tym 15 w cle). Dodatek taki byłby wyrazem podziękowania za wieloletnią służbę. Możnaby przy tym wprowadzić ograniczenie, że dodatek ten może być przyznany w wysokości takiej, aby pensja zasadnicza z tym dodatkiem nie przekroczyła maksymalnej pensji określonej w widełkach dla inspektora celnego (bez względu na zajmowane stanowisko,czy kc. czy ekspert, czy dyrektor)
 
Dlatego od samego początku pisałem. Ten protest to powinna być GŁÓWNIE walka o o emerytury takie jak w innych służbach, a nie o 100zł, 200zł, 300zł czy 500zł brutto bo i tak więcej nie dostaniemy. Nie wyobrażam sobie siebie w cle w wieku 50 kilku lat na kanale lub pasach, albo odprawiającego towar na nocnej zmianie! Ludzi mogą oszukiwać, ich zdrowia napewno nie! Narazie jestem młody ale trzeba już myśleć co będzie za te 20-30 lat! Dlatego albo będzie emerytura albo odejde do innej służby, bo i po co tutaj siedzieć. Wymagania będą( patrząc po projekcie ustawy) jak w innych służbach, a przywileje tylko niektóre... O emeryturach ani słowa!!! Już teraz jestem jednym z najmłodszych na całym moim oddziale (27 lat) a nowych pracowników brak lub jak są to w izbie..... Naprawde jeśli tak ma się zmienić SC pod względem wymagań to ok jestem za, ale tylko wówczas jeśli pójdą z tym w parze przywileje jak w innych służbach.
 
jw

Czy są prawdą krążące już po Izbie pogłoski, że ta nowa ustawa ma umożliwić swoistą weryfikację pracowników i pozbycie się z pracy osób niewygodnych oraz starych celnych będących pracownikami mianowanymi ,dlatego trudno usuwalnymi? Czy temu celowi mają służyć nowe propozycje pracy ,np. w odległych oddziałach lub uciążliwych ? Proszę o rozwianie wątpliwości?
 
Sam nie zaliczam sie do mlodych ale nie sadze, aby dodatki dla seniorow dobze wplynely na atmosfere w cle. Z mojego punktu widzenia nie mialbym oczywiscie nic przeciwko temu, tylko ze nas jest wiecej.
Kazdy, mlody czy stary ma swoje potrzeby, a dzieli tylko jeden.
 
Tu nie chodzi o atmosferę.Starzy celni są starzy -kiedyś byli młodzi -ale wszystkim idzie w jedną stronę! Wy młodzi pracownicy macie szansę inaczej ułożyć sobie życie-świat stoi przed wami otworem,jak tylko zechcecie możecie zostawić ten zawód.Natomiast ci starzy celnicy są schorowanymi osobami,nie mają szans na inny zawód czy pracę,z jednego powodu-są starzy .Nikt nie chce z nimi rozmawiać! To często ludzie samotni ,którzy na emeryturze za każdą przysługę typu zakupy,sprzątanie muszą płacić.Nie jest prawdą ,że każdy celnik ma zakopaną fortunę-często nie starcza na podstawowe sprawy -czynsz czy też lekarstwa.Dlatego piszę o stworzeniu takich warunków ,by emerytura nie równała się z EUTANAZJĄ ,a strach przed nią większy niż obawa o własne zdrowie.Pamiętajmy ,że i wy będziecie kiedyś starzy.Życzę wam ,młodym celnym,by emerytury starczały na wczasy na Karaibach
 
Dlatego od samego początku pisałem. Ten protest to powinna być GŁÓWNIE walka o o emerytury takie jak w innych służbach, a nie o 100zł, 200zł, 300zł czy 500zł brutto
nie tędy droga Kolego. Ten protest powinien byc po pierwsze tak jak mówisz o emerytury (to z myśla o seniorach w SC), ale na tak samo ważnym poziomie o podwyżki (to z kolei dla motywacji dla młodych ) fakt ze te kwoty 500 brutto jest smiesznie mała, patrzac np na lekarzy (i ich dalsze protesty przy podwyzkach ktore otrzymali.) to nasz "targ" z 1500 na 500 jest osiagnieciem negocjacyjnym porównywalnym chyba jedynie przystąpieniem do UE lub Ukąłdu Warszawskiego...
 
Napisze Ci że dla wielu młodych funkcjonariuszy, do których i ja się zaliczam, priorytetem są emerytury mundurowe.
 
Ja jeszcze nie uważam się za starego, ale i mnie nieraz nie wystarcza do pierwszego.
Tu nie chodzi o jałmużnę dla odrzuconych starców. Odrzucenie na margines nie wynika, moim zdaniem, z wykonywanego zawodu. Można powiedzieć, że wszyscy jesteśmy "na marginesie" i nam się to nie podoba, to normalne. Nie chciałbym być postrzegany za parę lat jako dziadek w kurtce z kieszeniami na rzepy i pagonami, do którego nikt się nie odezwie. A dzisiaj chciałbym pojechać na wczasy, a może nawet za granicę...
A tu od stycznia radzą, dzielą, a ludzi coraz mniej do roboty, a lata lecą.
 
Ja też chcialbym zarabiać jak najwięcej i wiem że zarobki w SC muszą iść do góry bo niedługo naprawde zostanął tutaj tylko ludzie z dużym starzem.

Ale mam też inne spojrzenie na całą sytuacje SC- powiedzmy że po 2012 Ukraina wchodzi do UE- co się stanie z ludźmi, którzy teraz pracują na granicy? Jest ich kilka tysięcy, co ich też się alokuje? Dokąd? Niech każdy z was, którzy pracują na granicy z Ukrainą pomyśli o tym co wtedy, i nie piszcie że to jeszcze daleka przyszłość. Kto zatrudni obecnych 20 kilku, 30sto latków za 10 lat, po pracy w cle, na granicy?
 
Co sie stanie z tymi ludzkm po akcesii UA do UE ???? po co pytasz przeciez receptury sa gotowe, alokuje sie ich po przekątnej kraju ( np do Olsztyna który zreszta cierpi na braki osobowe) na warunkach nie do przyjecia, a opornych ktorzy mimo to sie nie zwolnia, pomowi sie o cokolwiek, pozamyka i problem z głowy..... wykrywalnosc wzrosnie, pieniazki z kasy nie ubeda, a kto ma nagrody dostac to dostanie, .......... obym sie mylił ale za długo w tym łajnie siedze i widzialem wiecej niz bym chciał
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Jestem pod wrażeniem,autentycznie!Co o tym myślałeś w 2004 r., jak likwidowano zachodnią granicę?Punkt widzenia zależy od ... itd.A tak na marginesie, rzucają mnie na glebę błędy ortograficzne.Paul.Do diabła słowa typu "starzem" pisze się przez "ż".
 
Z żalem widzę ,że panu Kapicy obojętny jest los starych celnych.Czyli chyba są spisani na straty.Pozostaje pytanie tylko w jaki sposób rozstaną się z służbą -poprzez fałszywe oskarżenie czy też nową opcję "0" Mam jednak wrażenie ,że żadna roślina nie może rozwijać się bez korzeni,jak się je obetnie -cała uschnie.Na koniec przysłowie-Dobrymi intencjami -piekło wybrukowane !
 
celnam

Celman , gadasz jak Boni - duzo filozofujesz i tak nic z tego nie wynika.
Nie chce mi sie z tobą...........
 
Ratowanie Etatów

Przyznać należy , że wyrażane wyżej opinie i obawy są w znaczniej mierze uzasadnione.
Pan Kapica nie powie tego wprost - bo nie może - ma uspokoić nastroje celników a nie eskalować wzburzenie. To nie zarzut do SSC - to stwierdzenie faktu. Jednak od wejścia Polski do Unii, następnie do strefy Shengen utrzymywanie takiego samego stanu zatrudnienia funkcjonariuszy z punktu widzenie społeczeństwa i polityków jest nieracjonalne i nie powinno nikogo to dziwić.
Od kilku więc lat trwa rozpaczliwe ratowanie tego stanu zatrudnienia poprzez np. wyszukiwanie dla SC nowych zadań ( WPR, Akcyza).
Od samego początku przedstawiałem pogląd, że priorytetem jest aby ludzie zachowali pracę - nie zaś mundur. Godność to nie tylko pagony i naszywki ale przede wszystkim praca za godne wynagrodzenie. Choćby i w skarbówce, czy innej strukturze gdy braknie miejsc w SC.
A braknie. Nie da się w nieskończoność utrzymać obecnego satus quo jeśli chodzi o liczbę funkcjonariuszy w RP.
Nawet niektórzy związkowcy, którzy uprzednio byli niechętnie nastawieni do tego mojego punktu widzenia - który jest niezmienny od początku mojej działalności - powoli zaczynają to rozumieć.
Szkoda jednak, że od 2004 roku czas na podjęcie działań mających na celu uczynienie Służby Celnej, nowoczesną formacją i strukturą inną niż obecnie (także w wymiarze kadrowym) został zmarnowany.
Do czego może prowadzić upór wielu funkcjonariuszy w utrzymaniu obecnego stanu rzeczy? Ano do sytuacji podobnych jak tzw. "barbarzyńska alokacja" , nagłej utraty gruntu pod nogami itd.
Nikt inny nie poniesie za to konsekwencji jak my sami.
 
Panie Ciesielski...komu zależy na utrzymaniu takiego stanu rzeczy?...nie rozumiem pańskiego pytania...pan chyba dobrze wie doskonale...komu!...może pomówimy o tym, kiedy do Uni zostanie zaanektoweana Ukraina czy wtedy służby celne na przejściach granicznych wschodnich przestaną być potrzebne?..i co?...nowa alokacja? metoda już sprawdzona...jak mozna zniszczyć ludzi i ich rodziny, kosztowna metoda, za którą nikt nie poniósł konsekwencji!..służby w obecnym kształcie nie mogą dłużej istnieć ale przemiany dokonywane obecnymi metodami zapoczątkowanymi przez PiS to droga do nikąd-to ślepa uliczka...obecna władza idzie tą samą drogą...tzw. starych celnych już praktycznie nie ma!..zawieszenia, aresztowania i zamykanie ich w więzieniach wydobywczych to pisowski sposób na ich zniszczenie....jestem pewien,że to jest dobrze zorganizowana grupa przestępcza mająca na celu zniszczenie doświadczonych kadr celnych na koszt całego społeczeństwa za ogromne pieniądze! to w takim razie...czyje cele są realizowane?...czyje lobby jest chronione?
 
jw

Coraz bardziej martwi mnie milczenie SSC.Nie wiem czy rozumieć to jako potwierdzenie moich obaw ,czy też zaprzeczenie? Może to jednak wyraz oporu materii z którą nie wiadomo co zrobić? Może nie zaszkodzi trochę uczciwości i trzeba powiedzieć prawdę ,zamiast stawiać ludzi przed faktem dokonanym w trudnej,beznadziejnej sytuacji? Trochę uczciwości wobec tych, którzy pracują na twór pod nazwą ""RZĄD" !
 
co zrobic?

Ludzie zastanawiacie sie co zrobia ze starymi celnikami ,a oni to juz robia od zeszlego roku.Zaczelo sie w IC Przemysl,kontynuacje macie w IC BP a konkretnie OC Chelm i OC Dorohusk oraz OCD Dorohusk.Ppdobno i w Korczowej sie zaczyna,ze nie wspomne o cyklicznych dzialaniach w OC Tomaszow Lubelski.Zmienila sie wladza,wiekszosc z nas(ja nie)uwierzyla,ze bedzie super,przeciez premier jest taki ""fajny"" i nie jest z PIS - a co sie okazalo?Sprawdzilo sie stare madre powiedzenie-Po dobrym panie jeszcze lepszy nastanie.Na razie zamykaja tzw.starych ze stazem 10-20 lat,co czesto powoduje radosc w oczach alokersow i tzw.mlodych,a ja sie pytam co bedzie gdy zabiora sie za ta przeczysta mlodziez i przyjezdnych?Dorohusk jest juz przewietrzony,nie zostal prawie nikt,co bedzie dalej........:(
 
Co będzie dalej? Dalej będą rozliczać tych, których do Was wyślą w ramach tzw. "pomocy" z innych Izb ( już zaczynają ) , a potem gdy już nikt nie zostanie i w oczach całego społeczeństwa ci źli, wstrętni łapówkarze celnicy zostaną zastąpieni nowymi - niekoniecznie celnikami - a przy okazji szeregi zaostaną "odchudzone" nie tylko o celnych ze wschodu , ale też z innych miejsc naszego pięknego kraju...
Swoją drogą czy "wschód" myślał , że będzie trwał wiecznie ?
 
Back
Do góry