co by bylo gdyby SSC na uroczystosci na jego pozdrowienie odpowiedziala cisza?

[Reprezentant]

Zobaczylem wreszcie sztandar dla ktorego maszeruje w szyku od paru dni, a na nim piekne haslo - "godnosc i prawo" - dewiza piekna, ale jakze daleka od naszej rzeczywistosci, nadchodzace swieto winno byc nasze, ale czy bedzie?, na chwile obecna mam wrazenie, ze jest robione ku chwale SSC i naszej dyrekcji - bo radosci i entuzjazmu u maszerujacych jakos nie widze, odnosze wrazenie, ze jestesmy tam tylko niezbedna dekoracja i to na dodatek robiona w pospiechu i jak najtanszym kosztem, trudno tak juz sie uklada, ze jako sluzba nikogo nie obchodzimy, a nasz szef ma nas za nikogo z kim trzeba sie liczyc, ale moze wlasnie teraz pojawia sie okazja zeby publicznie zademonstrowac swoje niezadowolenie.

 

[Danzigerzoll]

Mniejsza o demonstracje wobec szefów czy tez ich brak. Dla mnie najbardziej miarodajnym obrazem jutrzejszych obchodów jest fakt, ze wielu sposrod naszych chlopaków ubranych bedzie w pozyczone spodnie i marynarki, bo wlasnych juz nie staje...

 

[bmw5]

ja tam bym nic nie pożyczał i przyszedł bym w tym co mam , czyli w dziurawych wytartych sortach ...a co niech władza widzi na czym polegają oszczędności...i tak wstydu nie ma więc po co się stroić dla nich!!

 

[n0mixx1]

ja tam bym nic nie pożyczał i przyszedł bym w tym co mam , czyli w dziurawych wytartych sortach ...a co niech władza widzi na czym polegają oszczędności...i tak wstydu nie ma więc po co się stroić dla nich!!

Nie przeszedłbyś wstępnej selekcji w sali 204.

 

[Reprezentant]

no i jestesmy po uroczystosciach, ilu z Was jest z nich zadowolonych (oprocz kadry oczywiscie), czy sadzicie, ze wzrosl teraz prestiz, bo patrzac na reakcje mediow na nasze swieto mam duze watpliwosci

 

[n0mixx1]

Najfajniejszą reakcją była, reakcja

pewnej baardzo typowej niemieckiej turystki nostalgicznej. Podczas przerwy w tzw. "próbie generalnej" w poniedziałek na Placu Węglowym, podeszła i dyskrecjonalnie zapytała "Entschuldigung Sie, Protest, Protest ?"

 

[Reprezentant]

Co by było...

We wrześniu była owacja dla SSC, a dziś - złość, rozpacz, bezradność i bezładne protesty kierowane niewiadomo do kogo, we wrześniu trzeba było okazać swoje niezadowolenie dla jego działań, gdyby został ośmieszony w czasie uroczystości może byłoby inaczej, może by był to sygnał dla jego nadrzędnych, nie wiem, ale mielibyśmy czystsze sumienie, a teraz gdy jego plany sa już wdrożone jest za późno, bo nawet jak go odwołaja to i tak pozostaniemy z bublem zwanym wartościowanie,