Damy radę.
Powstała struktura, w której powołana kadra ekspercko - kierownicza potrzebuje do czarnej roboty niewolników z wyższym wykształceniem.
Funkcjonariuszy, którzy kilkanaście lat temu, jako najlepsi, zostali przyjęci do cła.
Znamienny w powyższej kwestii jest post Odrzuconego.
Mój Boże, celników, którzy przez lata służby odprowadzili miliardy do budżetu, porównuje do pracowników bidronki (nie uwłaczając nikomu). A jaki tryb rozkazujący!
Chociaż przy porównaniu obecnie tworzonej struktury cła do poczty ma trochę racji. Rola celnika jest sprowadzana do roli pani w okienku pocztowym, stemplującej przesyłkę. Różnica jest taka, że pani z okienka pocztowego nie odpowiada za zawartość przesyłki, a celnikowi można za nią zawsze postawić stosowny zarzut. Pomimo tego, że pilnująca tego interesu ekstra doświadczona i dyspozycyjna kadra ekspercko - kierownicza doskonale zdaje sobie sprawę z jej zawartości.
Za to wszystko jestem na tak. I będę to uzasadniał publicznie.
Damy radę.