cd.wsparcia

krowa76

Nowy użytkownik
Dołączył
20 Listopad 2008
Posty
99
Punkty reakcji
0
Miasto
Wschodnie Pastwiska
Kiedyś 'bravo" napisał:
'Systematyczne, miesięczne alokacje mają jeden oczywisty aspekt. Na granicę są kierowani funkcjonariusze, którzy w razie "W" będą stanowić tzw. brygady szybkiego reagowania. W czasie swojego pobytu na wschodzie poznają obsługę systemów służących do rejestracji ruchu towarowego w odniesieniu do granicy (Celina, ECS, NCTS, TCS i inne). Nawet jeśli nie opanują tego w całości, MF zawsze będzie mogło powiedzieć, że ma wyszkolonych celników, którzy rozładują kolejki. W związku z tym pieniądze przeznaczone na miesięczne alokacje nie są dla MF tak naprawdę zmarnowane, a wręcz przeciwnie. Tanim kosztem wyszkolą spora grupę ludzi.
Nie wiem tylko, czy osoby te zdają sobie do końca sprawę z celu swojego pobytu na wschodzie oraz konsekwencji związanych z tym na przyszłość?


'Poczta pantoflowa" donosi, że podobno od 01.12.2008 aż na 12 dni !!!!przyjadą na wschodnią granicę sami specjaliści z MF i zasilą szeregi sióstr i braci celników, wspomogą swoją wiedzą , szerokim wachlarzem doświadczenia i kompetencjami kolegów z Dorohuska...to dopiero będzie widok...sama generalicja w 'psich budach"... a jaka wiedza i aparycja, ho,ho...;)w końcu nie trzeba będzie ich niczego uczyć, być może nasi koledzy z OCDD podszkolą swoją wiedzę... tylko dlaczego na tak krótko, Drogie Panie i Panowie, sam miód przedświąteczny Was ominie, zapraszamy na nieco dłużej...
Czy ktoś to może potwierdzić?
 
Ostatnia edycja:
Na wschód nikt się nie pcha !!!
Widać to po zmianie stanowiska SSC - skończyły się czasy dobrowolności, teraz już na polecenie bo nikt przy zdrowych zmysłach tam nie chce jechać. Nawet dotychczasowe "przyjazdy z pomocą" były na ludziach wymuszne.
 
W Poznaniu na razie Dyrektor nie musi korzystać z możliwości, którą MF dało w ostatnim piśmie. Obecnie jeżdżą tylko ochotnicy, za co im dziękuję, bo lepiej, gdy ludzie jadą z własnej woli, niż z musu.
 
Koniec w Poznaniu z dobrowolnością . Zaczynają się wyjazdy na rozkaz w następnej turze . Takie chodzą pogłoski . Zresztą tak na prawdę nigdy nie było ochotników .
 
Kiedyś 'bravo" napisał:
'Systematyczne, miesięczne alokacje mają jeden oczywisty aspekt. Na granicę są kierowani funkcjonariusze, którzy w razie "W" będą stanowić tzw. brygady szybkiego reagowania. W czasie swojego pobytu na wschodzie poznają obsługę systemów służących do rejestracji ruchu towarowego w odniesieniu do granicy (Celina, ECS, NCTS, TCS i inne). Nawet jeśli nie opanują tego w całości, MF zawsze będzie mogło powiedzieć, że ma wyszkolonych celników, którzy rozładują kolejki. W związku z tym pieniądze przeznaczone na miesięczne alokacje nie są dla MF tak naprawdę zmarnowane, a wręcz przeciwnie. Tanim kosztem wyszkolą spora grupę ludzi.
Nie wiem tylko, czy osoby te zdają sobie do końca sprawę z celu swojego pobytu na wschodzie oraz konsekwencji związanych z tym na przyszłość?

Celina, ECS, NCTS, TCS w miesiąc - dobry plan
POWODZENIA tym co zechcą taki szybki kurs przejść ;););)
 
Flash szkolenie odnośnie norm ilościowych i po 2 tygodniach można obmacywać Rosjanki.To nie mój dowcip.W roku X staliśmy nad przepaścią, obecnie uczyniliśmy poważny krok na przód !​
 
Napisałem, że obecnie jeżdżą ochotnicy, bo uprzednio nie zawsze tak było.

Słyszałem, że ostatnio po jednym ze szkoleń z norm ilościowych i wartościowych jeden z funkcjonariuszy odpowiedział, że to rozumie, tylko muszą mu jeszcze wyjaśnić co to jest ta zielona linia:D Takiemu karabin i na wojnę.
 
Jak pojadą i będą ze mną na pierwszej lini ognia mój kierownik i ludzie z MF to zgłoszę się nawet na dwa miesiące :D:D:D
 
Na LEJ ich i niech Kaziu się pojawi:D

Koledzy byli w alokacji, gdy Kaziu chciał oclić CHOMIKA; podłączył kroplówkę z Fantą lub wymazał się własnymi odchodami:D Te filmy nawet z YouTube są ściągane/zakazane, gdyż są nieobyczajne.
 
Ostatnia edycja:
cd

Można i tak.Psujesz powietrze i nic z tego nie wynika , tak dla Ciebie jak i dla otoczenia.Próbuj dalej, powodzenia !
 
Na pewno nie daltonista. tylko niestety wiele osób, tak jak zacytowana osoba ni ma zielonego pojęcia o pracy na pierwszej linii ognia, nigdy nie pracowali ani przy odprawach, ani na pasie, więc zieloną linię znają tylko z TV. Dlatego w przyszłości szkolenia i wyjazdy aby takich osób było jak najmniej.

Psuję powietrze?
Na forum wiele juz napisano o specyfice pracy na wschodniej granicy UE i to jest rzeczywistość, a nie bajdurzenie.

Chciałbyś, aby np celniczka z ic wew/mf pojechała na wschód myśląc, że to kraina mlekiem i mniodkiem płynąca?


Taka funkcjonariuszka zadając np. pytanie takiemu Kaziowi czy ma coś do zgłoszenia celnego, może doznac szoku, gdy Kaziu bez zająknięcia się i z własnej inicjatywy rozbierze się do naga i powie, że chce oclić chomika.

Na coś takiego trzeba byc przygotownym, a może i ochotników będzie więcej:)
 
Kiedyś ptaszki śpiewały, że była taka koncepcja, aby ludzie z MF-u w ogóle wiedzieli w jakiej firmie pracują, żeby mieli kontakt z rzeczywistością, a może nie będzie wtedy tyle zbędnych statystyk itp, niestety kończyło się tylko na pomysłach.

To bardzo dobry pomysł, szczególnie, że może zacząć się robić na wschodzie gorąco ze względu na nowe normy:D, 2 paczki papierosów, toż to będą blokady, wzywanie parlamentarzystów, mrówki będą walczyć do upadłego. Znowu celnik będzie bee.
 
Ostatnia edycja:
Niestety Jabol się myli. W Lesznie Naczelnik wyznaczył "ochotników" z OC 2 z Leszna i 1 z N.Tomysla + 1 rezerwowy też z OC Leszno. Nikt sie ich nie pytał czy chca jechać. mają jechać do 30.11 do 17.12 do Dorohuska. Mam nadzieję, że spotkaja się z życzliwym przyjeciem. Roboty na pewno im nie zabraknie. Pozdrawiam wszystkich
 
Z tymi z MF to nie blef :rolleyes:, potwierdzają to już Kier.Zmian! Ale będzie jazda...:eek: wyobrażacie to sobie Szanowne Koleżanki i Koledzy!:D pozdrawiam ;)
Jaka jazda koleżanko?, 3 dnia pracy ( z opaską na ręku) wyznaczono mnie do odpraw w ruchu osobowym i jazdy nie było. Normy można opanować w 1 godzinę. Dalej wszystko zależy od chęci.
 
Back
Do góry