• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Brak na liście kandydatów zatwierdzonych do przyjęcia

Pesymista

Nowy użytkownik
Dołączył
13 Luty 2020
Posty
6
Punkty reakcji
0
Cześć,
Przeszedłem wszystkie etapy rekrutacji jednak nie ma mnie na liście kandydatów zatwierdzonych do przyjęcia. Jak będzie ogłoszony kolejny nabór to czy znowu muszę przechodzić wszystkie etapy, a jeżeli nie to od którego momentu trzeba będzie zaliczać? Czy może po prostu uwzględnią mnie w pierwszej kolejności? Czy są jakieś szanse, że mogą przyjąć przed kolejnym naborem?
 
Zakładając, że etapy przeszedłeś pozytywnie, a tylko się "nie zmieściłeś",
wszystkie wspomniane wersje są możliwe.
 
Tak wszystkie etapy pozytywnie. Nawet już dostałem poświadczenie bezpieczeństwa.
Być może było więcej kandydatów z wynikiem pozytywnym, niż miejsc. Wtedy biorą wg rankingu punktu. Różnie to może wyglądać, ale zapewne będziesz składał papiery na nowa rekrutację, jednak już nie bedziesz brać udział w etapach. Rozumiem, że komisja lekarska też pozytywnie?
 
Tak był nadmiar 12 osób. Wszystko na max jedynie na rozmowie słabiej. Wydaje mi się że zadecydował jedynie wynik rozmowy. Komisji nie miałem ponieważ kierują na nią zatwierdzonych kandydatów.
 
Tak był nadmiar 12 osób. Wszystko na max jedynie na rozmowie słabiej. Wydaje mi się że zadecydował jedynie wynik rozmowy. Komisji nie miałem ponieważ kierują na nią zatwierdzonych kandydatów.
Ale jaki miałeś wynik rozmowy? Czy informowali czy też nie?
 
Jeszcze wynik testu psychologicznego, one nie są oficjalne, a jest punktowany. Każdy etap na maska? Test z wiedzy ogólnej też? To nie mogłeś poleć na rozmowie, która jest najmniej punktowana. W niektórych izbach podają oficjalnie ranking
 
P. S. Skoro komisję robią później, to good for you. Połowa odpadnie i wrócisz do gry, ale trochę to potrwa.
 
Jeszcze wynik testu psychologicznego, one nie są oficjalne, a jest punktowany. Każdy etap na maska? Test z wiedzy ogólnej też? To nie mogłeś poleć na rozmowie, która jest najmniej punktowana. W niektórych izbach podają oficjalnie ranking

@Ruletka - może trochę wyżej, bo trakcję pozrywasz ...
 
Jeszcze wynik testu psychologicznego, one nie są oficjalne, a jest punktowany. Każdy etap na maska? Test z wiedzy ogólnej też? To nie mogłeś poleć na rozmowie, która jest najmniej punktowana. W niektórych izbach podają oficjalnie ranking
Ogólny bardzo wysoko, fizyczny max psychologiczny i osobowości nie było wyników oficjalnych ale z tablic ravena jestem bardzo dobry więc uważam że poszedł bardzo dobrze. Rozmowa zaliczona była jednak nie dostałem dużej ilości pkt. I jak sprawdziłem z listą zatwierdzonych to wzięli tych z największą liczbą punktów z rozmowy. Poza tym jak rozmawiałem z kolegami którzy razem byli ze mną w rekrutacji to mieli normalną rozmowę. I nie mieli takich durnych pytań jak ja. U mnie rozmowa była jak egzamin pytali o przepisy i co w danych sytuacjach powinienem zrobić zgodnie z przepisami. Wiem, że przynajmniej dwie osoby również startujące mają kogoś z rodziny wysoko postawionych w Kas. Oczywiście przeszły dalej. Ale rozumiem bo sam bym skorzystał gdyby była taka możliwość
 
Ostatnie zdanie przekreśla cię jako dobrego kandydata.

Ludzi z taką moralnością jest zbyt dużo w kas.
Faktycznie źle to zabrzmiało. To miał być taki żarcik ironiczny. Całą drogę od początku przeszedłem sam i po prostu chciałem się dowiedzieć czy jeszcze mam szansę i jak to wygląda. Co do znajomości to niestety w Polsce to się spotyka we wszystkich zawodach i dziedzinach życia. Niestety takie pojedyncze jednostki jak ja czy ktoś inny nie mają wpływu na to że się tak dzieje.
 
Faktycznie źle to zabrzmiało. To miał być taki żarcik ironiczny. Całą drogę od początku przeszedłem sam i po prostu chciałem się dowiedzieć czy jeszcze mam szansę i jak to wygląda. Co do znajomości to niestety w Polsce to się spotyka we wszystkich zawodach i dziedzinach życia. Niestety takie pojedyncze jednostki jak ja czy ktoś inny nie mają wpływu na to że się tak dzieje.

Niniejszym sam sobie odpowiedziałeś na postawione we wstępie pytanie ...
c.n.d.
 
Cześć,
Przeszedłem wszystkie etapy rekrutacji jednak nie ma mnie na liście kandydatów zatwierdzonych do przyjęcia. Jak będzie ogłoszony kolejny nabór to czy znowu muszę przechodzić wszystkie etapy, a jeżeli nie to od którego momentu trzeba będzie zaliczać? Czy może po prostu uwzględnią mnie w pierwszej kolejności? Czy są jakieś szanse, że mogą przyjąć przed kolejnym naborem?

Może tak miało być i to znak od życia żebyś dał sobie spokój z Cłem. Są inne formacje mundurowe - pewnie i lepsze
 
Jeśli masz wyższe wykształcenie potrzebne w służbie celno-skarbowej, czyli wyższe prawnicze, ekonomiczne lub informatyczne, to ciesz się, że nie zostałeś przyjęty. Na rynku jest mnóstwo ofert pracy pod każdym względem bijących na głowę SCS, a po paru latach ciężko jest ruszyć tyłek i się przekwalifikować. Jeśli z kolei nie masz wyższego wykształcenia, albo jest ono inne, niż wymieniłem, to startuj ponownie, najgorsza praca to też nie jest, wszystkiego Cię nauczą małymi kroczkami. W innych służbach nie jest ani szczególnie lepiej ani gorzej, no może poza CBA i Żandarmerią Wojskową.

Ścieżka kariery to fikcja. Zarobki naczelnika UCS są słabiutkie w porównaniu do pensji rynkowych, ale Ty nie możesz liczyć na takie stanowisko, bo zawsze znajdzie się jakiś przydupas z politycznego nadania, który nie przepracował ani minuty w organach celnych ani skarbowych, a który dostanie to stanowisko. Wyobraźcie sobie odwrotną sytuację, co by się działo, gdyby celnik został Komendantem Wojewódzkim Policji :D
 
Ostatnia edycja:
W służbie celno-skarbowej żadne wykształcenie nic ci nie da, co więcej rzucą cię na najgorszy odcinek, bo tutaj takich mądrali najlepiej się pozbyć i po 25 latach doczłapiesz się może starszego specjalisty/młodszego eksperta, jak będzie kierownik miał humor, a dyrektor chęci to wyślą cię na kurs aspirancki, dalej na nic nie licz chyba, że pijesz kawę z panem dyrektorem lub naczelnikiem. Tak jak koledzy wyżej piszą na rynku prywatnym znajdziesz lepszą pracę w każdej branży, nie licz jakieś super podwyżki w służbie gdzie załatwienie najbardziej prozaicznej sprawy jest osiągnięciem kopernikańskim. Jeśli już chcesz bawić się w mundur to wybierz cokolwiek, ale nie to coś co jest rekonstrukcją munduru, zresztą służba celna ze służbą też nie miała wiele wspólnego, a tylko bajkopisarze opowiadają jak to było wspaniale, ogólnie od zawsze ta służba była niedoinwestowana i zarządzana przez pajaców.
 
Back
Do góry