• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Bojówki L. w natarciu. Polska zmierza ku totalitaryzmowi?

Status
Zamknięty.

Szklan

Aktywny użytkownik
Dołączył
22 Styczeń 2016
Posty
206
Punkty reakcji
71
Z zadowoleniem, że od dawna nie pracuję w KAS, przeczytałem dziś główny wątek na skarbowcach.pl. http://www.skarbowcy.pl/blaster/extarticle.php?show=article&article_id=27096

Na celnikach.pl panuje wolność słowa, w przeciwieństwie do skarbowców.pl, gdzie każdy post nie po myśli Tomasza L. jest usuwany, wraz z kontem użytkownika. W związku z powyższym na celnikach.pl pojawiło się wielu skarbowców, którzy in cognito korzystają z wolności słowa. Co nie dziwne, nie są to tylko gloryfikacje PiS, Mariana Banasia i Tomasza L., ale także głosy krytyczne. Niestety Tomasz L., stosujący stalinowską cenzurę na własnym forum, nie może usuwać ludzi z cudzych forów. Udało mu się jednak ustalić tożsamość jednego z tutejszych forumowiczów i stosuje wobec niego nagonkę.

Pozyskał niezgodnie z prawem życiorys jednego z krytycznych tutejszych forumowiczów i go udostępnił http://www.skarbowcy.pl/blaster/extarticle.php?show=article&article_id=27096 Moim zdaniem Dyrektor IAS powinien iść do więzienia za tak jaskrawe złamanie przepisów o RODO i ustawy o ochronie danych osobowych. Czemu - to chyba wie każde dziecko, które nie jest zaślepione propagandą.

Co sądzicie o tej sprawie? Jakie konsekwencje totalitarne państwo polskie wyciągnie wobec obywatela za korzystanie z wolności słowa? Kto następny zostanie zniszczony?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Iść do więzienia za podanie zajmowanych stanowisk i okresu zatrudnienia w administracji jednego z pracowników? No nie bardzo.
Moim zdaniem to żadna informacja publiczna ale sądy mamy jakie mamy:

Nie wiem jaki nick ma ten użytkownik tutaj, nie wiem czym tam im podpadł i nie wiem jak ustalili jego personalia ale nic szokującego w tym życiorysie nie ma, więc nagonka im trochę nie wyszła. Kolejny żenujący post na tamtej stronie, ot tyle.
 
U nich jest cenzura jak za Bieruta, a numer z pismem do dyrekcji o życiorys i jego opublikowanie to wiocha i żenada do kompletu tego towarzystwa.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Tego Pana winno się skierować na badania lekarskie ... i to nie koniecznie "medycyny pracy".
Niedługo powoła "tajną policję związkową" i bedzie trzeba złożyć przysięgę lojalności.
 
Nie mylisz się,
Mają zamkniętą grupę na facebook-u,
Dostęp tylko dla zweryfikowanych i godnych zaufania, dla tych, co potrafią informację utrzymać tylko wewnątrz związku
 
Iść do więzienia za podanie zajmowanych stanowisk i okresu zatrudnienia
w administracji jednego z pracowników? No nie bardzo. Moim zdaniem to żadna informacja publiczna ale sądy mamy jakie
mamy
...
Nie wiem jaki nick ma ten użytkownik tutaj, nie wiem czym tam im podpadł i nie wiem jak ustalili jego personalia ale nic
szokującego w tym życiorysie nie ma, więc nagonka im trochę nie wyszła. Kolejny żenujący post na tamtej stronie, ot tyle.

Ja wiem, jaki ma nick; wiem, że podpadł PRAWDĄ wyrażaną zbyt kulturalnie, by dało się go
"ugryźć", a personalia są chyba na tamtym forum wymagane do rejestracji. Sama publikacja
życiorysu - to owszem, element nagonki - ale ani dowodowy, ani bezpośredni, ani celowy,
lecz zapewne "prewencyjno-profilaktyczno-ostrzegawczy", wbrew pozorom nie wymierzony
indywidualnie lecz raczej w powszechny ogół użytkowników.

Odnośnie formuły "informacji publicznej" oraz kar za naruszenie RODO, to widać, że temat
zbytnio nie jest Ci znany, gdyż z jednej strony pozyskanie danych osobowych (zatem nie
dotyczących tylko stanowisk i okresu zatrudnienia, ale ich związku z nazwiskiem, imieniem
i usytuowaniem miejsca przebywania w konkretnych terminach) nie posiadało zamierzenia
dopuszczalnego ujawnienia w sensie zawodowym, z drugiej zaś strony nie dotyczyło osoby
pełniącej funkcje podlegające informacji publicznej, lecz szeregowego pracownika. Zakres
kar za ujawnienie tych danych, obejmuje kary pieniężne w wysokości do 20000000 euro
(TAK, słownie:dwadzieściamilionóweuro) oraz karę ograniczenia lub pozbawienia wolności!

Niezależnie od tego, w wypadku wysunięcia takiego żądania, dochodzi do tego koszt
odszkodowania, a w wypadku bezczynności w kwestii usunięcia nieprawnej informacji
i braku starań o umniejszenie jej konsekwencji, przewidziano dodatkowe kary finansowe ...

ps
Proszę, nie uogólniajcie i nie utożsamiajcie wszystkich skarbowców z jakimiś wyjątkami.


 
Publikacja ws. danych szeregowego pracownika została usunięta, ale uważam, że naruszono ewidentnie rozporządzenie RODO. W tej sprawie powinien być poinformowany Prezes UODO.
 
Stosunkowo rzadko komentuję coś na tamtym portalu, ale teraz nie wytrzymałem - "Rozumiem, że gość Was czymś wkurzył, rozumiem, że mógł naruszyć Wasze dobra, ale do czego jest Wam potrzebny jego życiorys? Inna kwestia to dlaczego to wszystko publikujecie? RODO Was nie obowiązuje? Czy Wy się trochę za daleko nie zagalopowaliście?" Mam nadzieję, że osoba, której dane osobowe ujawniono zgłosi to tam gdzie trzeba. Faktem jest też to, że temat zniknął.
 
Stosunkowo rzadko komentuję coś na tamtym portalu, ale teraz nie wytrzymałem - "Rozumiem, że gość Was czymś wkurzył, rozumiem, że mógł naruszyć Wasze dobra, ale do czego jest Wam potrzebny jego życiorys? Inna kwestia to dlaczego to wszystko publikujecie? RODO Was nie obowiązuje? Czy Wy się trochę za daleko nie zagalopowaliście?" Mam nadzieję, że osoba, której dane osobowe ujawniono zgłosi to tam gdzie trzeba. Faktem jest też to, że temat zniknął.


A teraz:

Screenshot_20200209-195233_Samsung Internet.jpg
 
Ale co musi przeżywać ta osoba w swoim środowisku....dali jej ładnie popalić tym wpisem
 
Nic nie ginie w oparach internetu. Sławetna publikacja wisiała tydzień na portalu (sic!). Ciekawy przypadek warty do zbadania przez Prezesa UODO. A poszkodowany, jeśli jest członkiem Związku, powinien mieć wsparcie prawne że strony Zarządu.
 
Nic nie ginie. Z drugiej strony naiwnością jest myśleć o sobie, jako o osobie anonimowej - tutaj na forum.
Zawsze znajdzie się jakaś życzliwa dusza która doniesie do przełożonych, co i kto wypisuje.
Prawda?
Dlatego należy być na tyle odpowiedzialnym pisząc w sieci, by można było to samo powtórzyć, stojąc twarzą w twarz.
 
Hi, hi, hi ... Zgłaszam, że zrobiłem skreeny tamtej publikacji.
 
Otrzymałem prywatną wiadomość. Osoba, której życiorys pojawił się na portalu skarbowcy.pl bardzo dziękuje wszystkim za wsparcie, które tu przekazano. Jesteście wspaniali. Temat uważam za zamknięty.
 
Status
Zamknięty.
Back
Do góry