Baśń z 1000 i jednej nocy:
Szeherezada w trakcie 666 nocy opowiedziała Sułtanowi historię wojownika, który nie chciał nim zostać, ale musiał nim być
Sułtan nakazał swoim naczelnym genetykom spłodzenie wojownika idealnego. Po wieloletnich sexterymentach poczęty został Sizar. Człek z niego był prosty, nieskomplikowany, bez wewnętrznych połączeń.(odwrotnie proporcjonalnie do wynagrodzeń otrzymanych przez twórców analitikus geneticus.) Rodzice z mfością powiedzieli mu, że stworzony został jako łowca pożywienia dla całego plemienia.
Sułtan Sheik Cecil określił naczelnym genetykom jak ma wyglądać Sizar, jak ma się poruszać, jaką zwierzynę ma zdobywać.
Młody Sizar szybko doszedł do wniosku, że nie będzie informował Sułtana o planowanych polowaniach, nie wiedząc czy coś ustrzeli. Sułtan nagradzał zawsze za skuteczność, a nie za ilość polowań. Zrozumiał po rozmowie z Automatixem, największym znawcą upodobań władcy, że poinformuje Sułtana dopiero, gdy ustrzeli zwierza.
Sukces goni za sukcesem. Gall Monostatisticus ogłosił, że jeszcze kilka lat temu potrzebnych było 20 strzał aby trafić zwierza, teraz tylko kilkanaście na sto nie trafia do celu a w "przyszłości" strzałę łowczy otrzyma gdy wróci z upolowaną zdobyczą.
Czy tak miało to wyglądać wg Sułtana?
PS No i oczywiście wszyscy żyli długo i szczęśliwie (poza zwierzyną).
Szeherezada w trakcie 666 nocy opowiedziała Sułtanowi historię wojownika, który nie chciał nim zostać, ale musiał nim być

Sułtan nakazał swoim naczelnym genetykom spłodzenie wojownika idealnego. Po wieloletnich sexterymentach poczęty został Sizar. Człek z niego był prosty, nieskomplikowany, bez wewnętrznych połączeń.(odwrotnie proporcjonalnie do wynagrodzeń otrzymanych przez twórców analitikus geneticus.) Rodzice z mfością powiedzieli mu, że stworzony został jako łowca pożywienia dla całego plemienia.
Sułtan Sheik Cecil określił naczelnym genetykom jak ma wyglądać Sizar, jak ma się poruszać, jaką zwierzynę ma zdobywać.
Młody Sizar szybko doszedł do wniosku, że nie będzie informował Sułtana o planowanych polowaniach, nie wiedząc czy coś ustrzeli. Sułtan nagradzał zawsze za skuteczność, a nie za ilość polowań. Zrozumiał po rozmowie z Automatixem, największym znawcą upodobań władcy, że poinformuje Sułtana dopiero, gdy ustrzeli zwierza.
Sukces goni za sukcesem. Gall Monostatisticus ogłosił, że jeszcze kilka lat temu potrzebnych było 20 strzał aby trafić zwierza, teraz tylko kilkanaście na sto nie trafia do celu a w "przyszłości" strzałę łowczy otrzyma gdy wróci z upolowaną zdobyczą.
Czy tak miało to wyglądać wg Sułtana?
PS No i oczywiście wszyscy żyli długo i szczęśliwie (poza zwierzyną).
Ostatnia edycja: