T
tomek wegiel
Gość
Koleżanki i koledzy, funkcjonariusze i pracownicy Izby Celnej w Gdyni oraz Urzędów Celnych w Gdyni, Gdańsku i Słupsku
Zwracam się do Was z apelem o rozsądek w sytuacji, jaka obecnie zaistniała. Proszę o jutrzejszą obecność w służbie i pracy. Służba Celna okazała swoją siłę, także wielu z Was zademonstrowało swoją determinację. Czas najwyższy by teraz okazać rozsądek.
Proszę o obecność w celu zapewnienia funkcjonowania naszego zakładu pracy: do obsługi naszych klientów oraz wewnętrznych spraw nas dotyczących, jak choćby wypłata styczniowych uposażeń, jako że nie było możliwości wypłaty ich w piątek. Mam wiele sygnałów świadczących o tej gotowości. Wiem też, że wiele osób waha się, co czynić dalej. Dziękuję tym, którzy w tych dniach wykazali odpowiedzialność za zabezpieczenie minimum działania naszej organizacji, ale zarazem rozumiem desperację nieobecnych i ich solidarność z kolegami z innych protestujących izb w obronie interesów socjalnych naszej grupy zawodowej.
Każdy z nas w tych dniach przeżywa wiele emocji licząc na zdecydowaną poprawę warunków naszej pracy, jako że dotychczasowy stan mógł się sprowadzać jedynie do dzielenia niedostatku i frustracji z powodu braku realizacji składanych dotąd obietnic. Już teraz jednak nawet wielu funkcjonariuszy zastanawia się, czy czas nie zaczął grać na naszą niekorzyść. Po okazaniu determinacji czas na rozsądne szukanie rozwiązań.
Apeluję zatem do Waszej odpowiedzialności za nas samych. Także jako kolega do koleżanek i kolegów, z którymi jestem związany na dobre i złe od 16 lat od młodszego kontrolera celnego.
Tomasz Węgiel
Zwracam się do Was z apelem o rozsądek w sytuacji, jaka obecnie zaistniała. Proszę o jutrzejszą obecność w służbie i pracy. Służba Celna okazała swoją siłę, także wielu z Was zademonstrowało swoją determinację. Czas najwyższy by teraz okazać rozsądek.
Proszę o obecność w celu zapewnienia funkcjonowania naszego zakładu pracy: do obsługi naszych klientów oraz wewnętrznych spraw nas dotyczących, jak choćby wypłata styczniowych uposażeń, jako że nie było możliwości wypłaty ich w piątek. Mam wiele sygnałów świadczących o tej gotowości. Wiem też, że wiele osób waha się, co czynić dalej. Dziękuję tym, którzy w tych dniach wykazali odpowiedzialność za zabezpieczenie minimum działania naszej organizacji, ale zarazem rozumiem desperację nieobecnych i ich solidarność z kolegami z innych protestujących izb w obronie interesów socjalnych naszej grupy zawodowej.
Każdy z nas w tych dniach przeżywa wiele emocji licząc na zdecydowaną poprawę warunków naszej pracy, jako że dotychczasowy stan mógł się sprowadzać jedynie do dzielenia niedostatku i frustracji z powodu braku realizacji składanych dotąd obietnic. Już teraz jednak nawet wielu funkcjonariuszy zastanawia się, czy czas nie zaczął grać na naszą niekorzyść. Po okazaniu determinacji czas na rozsądne szukanie rozwiązań.
Apeluję zatem do Waszej odpowiedzialności za nas samych. Także jako kolega do koleżanek i kolegów, z którymi jestem związany na dobre i złe od 16 lat od młodszego kontrolera celnego.
Tomasz Węgiel