• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Afera spirytusowa. Celnicy wskazują na nadużycia w resorcie. Mf nie reaguje!!!

Jak, być może pamietacie - był już kiedyś taki czas, że wagony ze spirytusem na granicy stały i czekały aż nowe przepisy wejdą w życie - wtedy do Polski wjechało kilkanaście milionów litrów lewej gorzały.
Od kilku dni już MOŻNA bez żadnej kontroli produkować lewą gorzałę a MFowi zupełnie to wisi.
 
-Z dniam wejścia w życie nowej ustawy o podatku akcyzowym 1,03.2009 ponownie wrócono do pojedyńczego skażenia, przed 1,03,2009 było tzw podwójne skażenie. Komu to przeszkadzało?
W momencie skażenia spirytus zostaje zwolniony z akcyzy ze względu na przeznaczenie, więc kończy się szczególny nadzór podatkowy. To że nie ma nadzoru nad zużyciem skażonego spirytusu, nie jest wymysłem ani winą pracowników SNP. W obecnym stanie prawnym jedynie któraś z instytucji mających uprawnienia operacyjne może sie tym zająć, ale widac nikomu na tym nie zależy
Prosimy o dokładniejszy opis, zwłaszcza pod kątem czytelników nie z naszej firmy.
 
Zamieszczam końcówkę artykułu z kwartalnika Celnego Nr 2(4) ROK 2008

"
...
Cysterny z ładunkiem alkoholu etylowego wjeżdżają do Wspólnoty przez graniczne przejście kolejowe w Medyce w składach pociągów towarowych, a każda z nich liczy 60 -65 tysięcy litrów. Od takiej cysterny spirytusu etylowego, bezpodstawnie przekwalifikowanego na koncentrat płynu lub płyn do spryskiwaczy szyb samochodowych, według kodu taryfy wspólnotowej 3820, organ celny pobiera tylko podatek VAT w granicach 35 tysięcy złotych. Przy prawidłowej taryfikacji alkoholu etylowego do kodu 2207 CN ogólne należności wynoszą około 4,5 miliona złotych, w tym cło około 30 tysięcy, podatek akcyzowy w kwocie około 3.6 miliona i podatek VAT ok. 870 tysięcy złotych. Od 2005 roku do chwili obecnej, w oparciu o szacunkowe dane i łatwe do zweryfikowania na podstawie zalegającej dokumentacji celnej, odprawiono w Medyce około 500 takich cystern dla różnych odbiorców, Skarb Państwa bezpowrotnie utracił kwotę powyżej 2,235 miliarda złotych, w tym z tytułu podatku akcyzowego około 1,8 miliarda i 435 milionów PLN w podatku VAT. Jednocześnie nie pobrano blisko 15 milionów zł cła, a tym samym nie odprowadzono takiej kwoty do budżetu państwa i wspólnoty, co może skutkować dla państwa polskiego nałożeniem dużej kary pieniężnej i realny proces przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości. Powstaje zatem pytanie : jak to jest możliwe, że Skarb Państwa reprezentowany przez organ celny, traci kwotę ponad 2,2 miliarda złotych, by zadowolić się kwotą około tylko 17,5 milionów złotych w podatku VAT, która stanowi około 0,8 % należnej kwoty ?"

Kto na to pozwala?????
 
Ostatnia edycja:
Zastanawiam się , jaki los spotkał osoby odpowiedzialne w MF za wprowadzenie przepisow od "akcyzy" od samochodów, a ostanio za wyrok ETS w sprawie en. elektrycznej - odpowiedź prosta - są tam gdzie byli i tworza kolejne "nowe" prawo, a może spotkała ich jakaś kara ... odpowiedz sobie sam
 
cytat z Bialski Oddział Celny w mackach korupcji "Gdybym wiedział o nieprawidłowościach, tobym odpowiednio zareagował - zapewnia Krzysztof K., były szef urzędu celnego, w którym dochodziło do przekrętów. - Raczej marny szef, skoro przez kilka lat nie zauważył pan, co się dzieje w nadzorowanym oddziale, znajdującym się kilkaset metrów od pańskiego gabinetu? - spytaliśmy. - Ocena mojej pracy należy do moich przełożonych i ewentualnie podwładnych - skwitował.
Ocena ta nie była chyba zbyt wysoka, bo Krzysztof K. w lipcu 2007 r. został odwołany ze stanowiska naczelnika urzędu. Jak mówi, nie zna powodów tej decyzji. - Każdy dyrektor ma prawo dobierać sobie kadrę kierowniczą, z którą będzie współpracował, i nie musi motywować swoich decyzji personalnych - stwierdził tylko. Jak dotąd K. nie usłyszał żadnych zarzutów prokuratora ani nie stracił zaufania przełożonych. Pozostał w służbie i pracuje jako ekspert w wydziale kadr. Jego były zastępca ds. oddziałów celnych Remigiusz Z. też ma się dobrze. Pracuje w oddziale w Kowalewie. Dlaczego nie zarzucono im dotąd braku nadzoru czy choćby niedopełnienia obowiązków, kiedy takie zarzuty usłyszało już trzech szeregowych funkcjonariuszy celnych? " cdn na wssc - pozwólcie bez komentarza...
 
A co wy na to że zamykana jest setka ludzi na Medyce a pan kierownik oddziału dostaje jeszcze nagrodę z okazji międzynarodowego dnia SC od Szefa wszystkich szefów , a gdzie jest odpowiedzialność za brak nadzoru ??
 
Ostatnia edycja:
A co wy na to że zamykana jest setka ludzi na Medyce a pan kierownik oddziału dostaje jeszcze nagrodę z okazji międzynarodowego dnia SC od Szefa wszystkich szefów , a gdzie jest odpowiedzialność za brak nadzoru ??


to ze maja postawione zarzuty i byli zamykani nie swiadczy o tym, ze sa winni ty widze juz ich osadziles a moze jestes jednym z tych co ich pomowili wiesz wiecej niz inni?
 
Źle mnie zrozumiałeś pisałem w kontekście braku nadzoru a nie ferowania wyroków , uważam że dopóki nie zapadnie prawomocny wyrok każdy człowiek jest nie winny . Pozdrawiam
 
ciekawski Oktan!!!!

Źle mnie zrozumiałeś pisałem w kontekście braku nadzoru a nie ferowania wyroków , uważam że dopóki nie zapadnie prawomocny wyrok każdy człowiek jest nie winny...



Śledząc każdą wypowiedź pana OKTAN myślę ,że za dużo wypowiada się o byłych celnikach z Medyki , jakoś mu przeszkadzają tylko nie rozumiem dlaczego.
Pozdrawiam pana i radzę zmienić nastawienie do nich.
 
Źle mnie zrozumiałeś pisałem w kontekście braku nadzoru a nie ferowania wyroków , uważam że dopóki nie zapadnie prawomocny wyrok każdy człowiek jest nie winny...



Śledząc każdą wypowiedź pana OKTAN myślę ,że za dużo wypowiada się o byłych celnikach z Medyki , jakoś mu przeszkadzają tylko nie rozumiem dlaczego.
Pozdrawiam pana i radzę zmienić nastawienie do nich.

Nie przypominam sobie a bym się za dużo wypowiadał o celnikach z medyki w każdej wypowiedzi , może akurat po za jednym postem na temat przełożonych. Ale chyba założeniem forum jest wypowiadania swoich opini na znany lub interesujący go temat . Widząc jaka jest reakcja w związku z
napisaniem wypowiedzi mało pochlebnej na temat przełożonych to można się spodziewać kto w taki sposób reaguje. Pozdrawiam
 
Ale, ale wrócmy może do głównego wątku, czy ktoś (lub coś:) z MF raczył był odpowiedzieć na zgłoszenie w sprawie nieprawidłowości? Nie chce się wymądrzać, ale uważam, że skoro ZZ posiada informacje i "analizy" to powinien o tym poinformować prokuraturę? Przecież dalsze przetrzymywanie "takich" informacji to chyba współudział, nie?
 
O nieprawidłowościach został poinformowany kompetentny organ państwowy. Odpowiedzi brak.
Ja również mam pytanie. Czy nasze pismo, które skierowaliśmy do wszystkich dyrektorów, zostało przekazane do funkcjonariuszy i pracowników? W której izbie mogliście z nim się zapoznać? Pismo nie może być upublicznione na forum, dlatego przekazaliśmy je do dyrektorów, aby Ci poinformowali i zapoznali z nim wszystkich funkcjonariuszy.
 
Profesor nadzwyczajny Szkoły Głównej Handlowej dr. hab. Wiesław Czyżowicz uważa, że „nie do pogodzenia z zasadą zaufania do organów publicznych jest obciążanie podatnika z mocą wsteczną konsekwencjami zmiany klasyfikacji podatkowej, kontrolowanej w ramach szczególnego nadzoru podatkowego”. Krótko mówiąc, ekspert od podatków twierdzi, że gdy nadzór zauważa u kontrolowanego podatnika błąd, to jego obowiązkiem jest natychmiastowe wezwanie do jego naprawy. Wtedy nikt na tym nie traci. Ani skarb państwa, ani podatnik.

http://www.nowosci.com.pl/look/nowo...=1052&NrSection=80&NrArticle=130894&IdTag=832

Pierwsze próby obciążania celników winą za niechlujne przepisy.
A kto kierował Służbą Celną gdy te przepisy, instrukcje i wytyczne powstawały?
Kim był wówczas dzisiejszy profesor nadzwyczajny? Jaka jest jego obecna rola i związek ze sprawą? Chyba nie doradza i nie reprezentuje żadnej z firm, które skorzystały na tym, że "organy podatkowe miały trudności i interpretacją.."?
 
Pytania retoryczne do Profesora:
Kto stworzył bałagan w przepisach?
Kto tak je sformułował(głównie akcyza), aby eksperci mieli różne zdania na ten sam temat?
Kto co najmniej nie dopełnił obowiązków przy kształtowaniu prawa, które w wielu miejscach sprzyjało i sprzyja szarej strefie?
Kto przez lata powodował osłabianie możliwości kontrolnych SC, przez co nie mieliśmy możliwości działać skutecznie w wielu sektorach?
Jak były czynności operacyjno-rozpoznawcze, to nie wydawano przez lata stosownych instrukcji umożliwiających działanie Wydz. Dokumentacji - dlaczego?

NIE MOŻE I NIE BĘDZIE TAK, że wciąż obciążani za to będą BOGU DUCHA WINNI FUNKCJONARIUSZE, którzy często aby z tym walczyć i ścigać przestępców, działali i działają wbrew wytycznym i instrukcjom z góry.
 
Spirytus skażony ale legalny!

I co dalej z tą sprawą, dużo krzyku a żadnych konkretnych wiadomości.Dlaczego pisma do SSC w tej sprawie nie ma na forum, dziennikarze może by się tym zainteresowali. Co z Medyką? tam ponoć przejechało 600 transportów, kierownik oddziału nie wiedział co jedzie?Czyli znowu ci na górze bezkarni a nas na pół roku do aresztu za pomówienie dwóch osób, które w nieokreślonym czasie wręczyły nieokreśloną kwotę. Ta nasza służba to straszne bagno!
 
Do zamykania szarych coli z medyki wszystkie służby oprócz BOR i Wywiadu były pierwsze, ale wyciągnąć rękę po winnych miliardowych strat to chętnych nie ma.Wniosek z tego jeden, że jak kraść to miliony, wtedy jest się bezkarnym w naszej kochanej Ojczyźnie!
 
Do zamykania szarych coli z medyki wszystkie służby oprócz BOR i Wywiadu były pierwsze, ale wyciągnąć rękę po winnych miliardowych strat to chętnych nie ma.Wniosek z tego jeden, że jak kraść to miliony, wtedy jest się bezkarnym w naszej kochanej Ojczyźnie!

Przy ocenie przejazdu spirytusu przez kolejówkę w Medyce trzeba zachować dużą ostrożność,tym bardziej ,że kierownik oddziału nie ma żadnych oporów by winę zrzucać na szarych celnych,podając się za skrzywdzoną niewinność.Nie wiadomo ile w tym wszystkim przestępstwa, a ile osobistych ambicji tego człowieka .Co ciekawe ,ostatnio nie ma nawet litości nad swoimi przydupasami.. Dziwi bardzo fakt ,że Związek Celnicy daje się wkręcić w gierki tego człowieka -sprawą tą zajmuje się już od 1,5 roku cały alfabet, NIK, kolejni ministrowie Sprawiedliwości .Pitera i diabil wiedzą jeszcze kto,koszty rosną z powodu ekspertyz ,badań,przesłuchań a końca nie widać! W jednym się zgadzamy- za wszystko beknie jakiś szarak /niedopełnienie obowiązków/,bo żle plombę założył.Jakoś koszty trzeba rozliczyć
 
racja

no oczwiscie zawsze sa winni ci na dole bo przeciez gora nic nie wiedziala (ja nie wiem jak jest w praktce -- odp. jednego z naczelnikow w trakcie szkolenia z poludnia Polski) ale to przeciez p.Czyzowicz wprowadzal przepis upa a teraz mowi ze nie mozna obciazac podatnikow konsekwencjami roznych wkladni pojecia alkohol etylowy i w Bdgoszcz afera a przeciez to on siedzial na stolku szefa SC (i oczwiscie nie wiedzial jak jest w praktyce) a ze to czym sie skaza to znika pod weglem to tez nie wiedzial a to ze WIT-y na ten alkohol skazony klasfikowaly go jako koncentrat to tez nie wiedzial ale to ze przejechala cysterna nie tego co powinna to sie szbko dowiedzial (-- no bo konkurencji to my nie chcemy) a kto jest winny ze przejechala cysterna konkurencji no kto -- no celnik co ja odprawial i moze jeszcze wzial i sie nie podzielil.
z praktyki wiem (afera w Bydgoszcy -- ten podatnik zalatwil sobie slabe papiery i zostanie udupiony, Brasco ma wszstkie jakie sa mozliwe do osiagniecia papiery i nie dostanie po d.. pie. To jest Polska -- "my tu robimy (zarabiamy) pieniadze nie jakies przybledy" powiedzialby p.C
 
Problem Medyki to promil całego zagadnienia, który poruszyliśmy. Skażony spirytus jeździ po kraju bez nadzoru i kontroli. Przepisy nie utrudniają wykorzystywania go do celów spożywczych. Sprawa, którą poruszyliśmy, dotyczy przede wszystkim obrotu tego towaru na terytorium Polski, jego wytwarzania w kraju. Import w Medyce kolejowej to tylko drobniutki wycinek tej sprawy i nie należy naszego wystąpienia sprowadzać do tej kwestii.
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry