czasowa (?) zmiana miejsca służby

bolo1999

Dobrze znany użytkownik
Dołączył
25 Luty 2008
Posty
4 347
Punkty reakcji
1 842
Miasto
warmia
ludzi z olsztyna przenosi się na 2 miechy do bezled, ludzi z bezled do olsztyna, jedni i drudzy niezadowoleni, część choruje więc robić i tak nie ma komu - jaki cel mają te roszady?

ludzie mają dzieci, żony - po co nimi tak pomiatać?

do tego to są ci sami ludzie którzy jeżdzili rok temu i 2 lata temu, wtedy robili swoje, liczyli na docenienie i rotację w razie konieczności kolejnych wyjazdów

a może powinni pojechać na oc ci, którzy jeszcze tam nigdy nie byli - chociażby w ramach solidarności, równości i sprawiedliwości

czemu nie jadą ci, którzy są awansowani, nagradzani i zostali wysoko zwartościowani jako nietuzinkowe eksperckie omnibusy?

czemu nie awansuje się tych którzy są dyspozycyjni i udowodnili, że potrafią pracować w różnych miejscach

jeśli trzeba wzmocnić bezledy to po co przenosi się ludzi z oc do uc?

jeśli w bezledach są wolne etaty to trzeba zrobić nabór do oc, a nie przenosić na siłę ludzi z uc - chodzi o to żeby zrobić miejsce dla swoich?

takie działania rodzą koszty - chociażby dojazdów - czyżby niegospodarność?

jak to oceni audyt albo nik?
 
Ostatnia edycja:
Przemeblowania OC - UC

ludzie mają dzieci, żony - po co nimi tak pomiatać?

A co mają powiedzieć alokowani!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
jeden problem nie poprawia drugiego


na miejsce alokowanych z zachodu nie alokowano ze wschodu bo to bez sensu - a tu z tym właśnie mamy do czynienia
 
Najlepiej jak by calą mundurówkę wywali z izby na granicę do roboty bo tam i tak nic niema to po co się tam męczą 8 godziny a na granicy to by zobaczyli ile sorty wytrzymują.
 
Sa pewne różnice ... z UC do Bezled jeździ się służbowym samochodem lub fordem tranzitem z IC !!! Natomiast z OC do UC jeździ się BUSEM z dworca w Bartoszycach lub prywatnym samochodem... Powstaje znaczna różnica w portfelu ... jednych i drugich. Przeniesieni z OC do UC: zabierają im dodatek graniczny i ponoszą koszty dojazdu ... Z IC, UC do OC uczestniczą w akcji są wożeni ... a później ... NAGRODY I AWANSE za udział w AKCJI. A w Bezledach mówią ... uważąj bo będziesz następny .... do przeniesienia !
 
po pierwsze wożenie czy auto służbowe dotyczy nielicznych i nie wszystkich, skierowani do mobilnych mają się "dogadać" a pozostali zostali zostawieni sami sobie, po drugie życzę przejażdżki nieogrzewanym transitem zimą - w ubiegłym roku jeżdziłem tak - gorzej niż zwierzęta, po trzecie awanse - niektórzy je dostają inni nie - ale nie jest to związane z wyjazdami - to ja przez ostatnie 2 lata jeżdziłem najwięcej a mam tylko st apl - i to z punktacji a nie z wniosku - więc nie uogólniaj bo mnie krew zalewa czytając takie stereotypy, po czwarte jeśli cię wożą albo dają zuto to nie dostajesz na dojazdy a jeśli jeżdzisz autem prywatnym albo busem to dostajesz z izby taki sam równoważnik i dokładasz do tego tyle samo - niezależnie czy jedziesz w tą czy w druga stronę, po piąte i najważniejsze - jaki ma sens zamieniać ludzi miejscami - jednych gonić na siłę do OC z UC, a drugich odwrotnie - koszty, frustracje, l4, niektórzy w ogóle odchodzą - nowoczesne zarządzanie zasobami ludzkimi i jasna ścieżka zawodowa ?
 
Ostatnia edycja:
Te przeniesienia to jakaś kpina. Jakieś pisemko od dyrektora że czasowo wyznacza miejsce pełnienia służby, nawet decyzji nie wydał a jestem ciekaw co na to inspekcja pracy.Ja powiem wam że mam już dość takiego traktowania.
 
"Ja powiem wam że mam już dość takiego traktowania".A co myślałeś, że będą głaskać. Jak w wojsku rozkaz się najpierw wykonuje, a póżniej odwołuje to po pierwsze.A po drugie młody ma zawsze p........... i jest w p........ i na gaz;););)
 
drugie młody ma zawsze p........... i jest w p........ i na gaz;););)

żałosne

młody to jest mój syn - w wieku poborowym

słuźba pseudomundurowa nie wyklucza logiki i ludzkiego traktowania oraz pragmatyki w przeniesieniach, nie usprawiedliwia takich działań

UoSC enumeratywnie wylicza sytuacje w jakich przeniesienie jest dopuszczalne - takie roszady nie wyczerpują wskazanych przesłanek

poza tym zawsze można kierować się rozumem a wyboru ludzi dokonywać na podstawie obiektywnych przesłanek, biorąc pod uwagę m.in. ich sytuację rodzinną - czemu do OC nie pojadą ci, którzy tam nigdy nie byli?
 
Przestań płakać ludzie pozostawiali rodziny na zachodzie, inni pracują po 15-20 lat na pasach na granicy ,a ciebie rzucili na miesiąc i placzesz. Jak ci tak źle to się zwolnij i znajdź lepszą pracę. Ale kto cię zatrudni takiego przemądrzałego chlopca. Pomyśl o tych co za tysiąc złotych muszą sie narobić. W Gronowie dziewczyny pracują na pasach pomyśl czasem o nich. Nie płaczą tak jak ty. A młody już ma dośc a jeszcze się w życiu nie napracowal jakby rowy pokopal to odrazu by mu przeszło psik kito wzdęta.Jak zaczniesz pracować ,a nie się mądrzyc w tym urzedzie czy izbie to pogadamy. Bez urazy pozdrawiam
 
hanno - najpierw przeczytaj wpisy od początku, pozwól informacjom od oczu dotrzeć do zwojów, w razie wątpliwości poczytaj moich 300 wpisów od trzech lat, przeczytaj post powyżej o wieku mojego syna i POMYSL - czy w/g ciebie do przyjścia do cła nic nie robiłem? więc nie wyjeżdżaj tu z takimi

to że ktoś się przyjmował do gronowa to jego sprawa - wiedział gdzie będzie pracował i co robił, ja przyjmowałem się do pracy w olsztynie, tam pracowałem, w razie potrzeby jęzdziłem bardzo dużo do bezled i kanał mi niestraszny - najwięcej z rzucanych z uc i nie płaczę, ale jeśli kolejny raz ktoś ponownie chce wycierać mną granicę nie bacząc na moją sytuację rodzinną w tej chwili to jest nie fair wobec mnie - wielu z uc nie mówiąc o ic granicy w ogóle nie powąchało ale wszyscy są wysokiej klasy ekspertami i zasługują na awanse choćby i 2 razy w roku - i ok, niechaj oni wykażą swoją dyspozycyjność i przydatność - ja za to że nie uciekałem na zwolnienia jak inny ale jeżdziłem nie zasłużyłem na awanse

a już "psik kito wzdęta" to totalne prostactwo - teraz już chyba wiesz czemu do końca życia będziesz w oc - o ile ci nie podziekują - bo ja w oc spotkałem 99 % ludzi pomocnych, życzliwych i inteligentnych, a ten jeden procent z tobą to chwilowe trudności - przyszli i pójdą - bo minęły już na szczęście czasy takich pseudo tygrysów ( zbieżność nazw przypadkowa ) którzy leczyli swoje kompleksy niższości mając starszeństwo nad innymi - stażu, wieku, mocnej głowy czy czego tam sobie jeszcze nie wymyślali

powtarzam - całe szczęście że ludzi twojego pokroju i rozumu w oc prawie już nie ma - są za to mądrzy, ciężko pracujący ludzie, ale nie pałający bezinteresowną polską nienawiścią do wszystkich pozostałych

dyskusję z tobą uważam za zamkniętą - ktoś ma motto jakże adekwatne - nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem

i pomyśl co byś czuł w mojej sytuacji, gdyby z gronowa jeżdzili do gołdapi, ty najwięcej,i w trzecim roku ciebie znow przenieśli gdy sytuacja rodzinna ci się pokiełbasiła a dookoła byłoby mnóstwo tych, którzy w gołdapi nie byli?

argument typu jak ci nie pasi to się zwolnij - typowa socjotechnika - to znaczy że w solidarności byli sami debile bo próbowali przeciw czemuś protestować, coś zmienić, zamiast wyjechać na zachód?

pacnij ty się w czuprynkę

poza tym pracuje się nie tylko w oc - chociaż praca tam jest specyficzna, a ja, w odróżnieniu od większości mogę porównać - bo radziłem sobie i to całkiem nieźle i tu i tu

w każdym razie wygłaszanie sądów odnośnie czyjejś pracy nie wiedząc co kto robił i gdzie jest po prostu kurestwem i totalną głupotą

i zanim coś odpiszesz to zastanów się chwilę nad tym co napisałem
 
Ostatnia edycja:
W pełni popieram wypowiedź bolo 1999. Argumenty "Hanno" są po prostu poniżej pasa, aż szkoda komentowac.
 
Przestań płakać ludzie pozostawiali rodziny na zachodzie, inni pracują po 15-20 lat na pasach na granicy ,a ciebie rzucili na miesiąc i placzesz. Jak ci tak źle to się zwolnij i znajdź lepszą pracę. Ale kto cię zatrudni takiego przemądrzałego chlopca. Pomyśl o tych co za tysiąc złotych muszą sie narobić. W Gronowie dziewczyny pracują na pasach pomyśl czasem o nich. Nie płaczą tak jak ty. A młody już ma dośc a jeszcze się w życiu nie napracowal jakby rowy pokopal to odrazu by mu przeszło psik kito wzdęta.Jak zaczniesz pracować ,a nie się mądrzyc w tym urzedzie czy izbie to pogadamy. Bez urazy pozdrawiam

nikt Ci nie kazał zostawiać rodziny na zachodzie. przyjęłaś warunki pracy, to nie becz.
często w pracy słyszy sie tego typu teksty - "zeby nie alokersi, to ...".
po Twoim wpisie zaczynam nie dziwić się komentującym.
każdy wiedział gdzie sie zatrudnia. jak nie pasuje, to wypad.
 
Back
Do góry