Dlaczego nie możemy strajkować? Co wobec tego możemy?

slawomir.siwy

Administrator
Członek Załogi
Dołączył
1 Luty 2006
Posty
13 546
Punkty reakcji
4 536
Miasto
ZZ Celnicy PL
Pojawiają się na innych stronach wypowiedzi straszące celników, że nie mogą przystąpić do wykonywania czynności służbowych ze szczególną ostrożnością, czyli zgodnie ze złożonym ślubowaniem, stojąc na straży godności munduru, bo niby nie zostały wszczęte spory zbiorowe.

USTAWA O ROZWIĄZYWANIU SPORÓW ZBIOROWYCH KOŃCZY SIĘ STRAJKIEM, CZYLI legalnym powstrzymywaniem się od pracy. Krótko mówiąc po przeprowadzeniu procerdury sporu zbiorowego można odstąpić od pracy, opuścić stanowisko pracy. Procedurę taką mogą przeprowadzić tylko ZZ i mogą wezwać załogę do STRAJKU i go ogłosić.

Są to prawa ustawowe, wynikające nawet z Konstytucji RP. Konstytucja daje jednak możliwość ograniczenia prawa do strajku ze względu na bezpieczeństwo publiczne. Ustawodawca może to zrobić wyłącznie w formie ustawy.
I tak też się stało w ustawie o SC, gdzie wprost zakazano nam strajku jak rownież uczestniczenia w innych działaniach zakłócających normalną pracę urzędu.

NIE MOżEMY WIĘC PRZEPROWADZIĆ PROCEDURY SPORÓW ZBIOROWYCH I PRZYSTĄPIĆ DO STRAJKU CZY INNYCH DZIAŁAN ZAKŁÓCAJĄCYCH PRACĘ- TA USTAWA NIE MA DO NAS ZASTOSOWANIA BO I TAK NIE MOŻEMY jej wdrożyć, gdyż odebrano nam prawo do STRAJKU.

KAŻDY CELNIK MOŻE NATOMIAST RZETELNIE REALIZOWAĆ ZADANIA USTAWOWE ORAZ STRZEC GODNOŚCI I HONORU FUNKCJONARIUSZA CELNEGO. MAŁO TEGO, KAŻDY CELNIK MUSI TAK POSTĘPOWAĆ, GDYŻ ZŁOŻYŁ ŚLUBOWANIE, KTÓRE NAKAZUJE DBAĆ O TE WARTOŚCI.

NIEPOWAŻNE I ŚMIESZNE SĄ STWIERDZENIA, ŻE ABY MÓC WYPEŁNIAĆ ZŁOŻONE ŚLUBOWANIE CELNIK MUSI WSZCZĄĆ WCZEŚNIEJ SPÓR ZBIOROWY.
 
NIE MOżEMY WIĘC PRZEPROWADZIĆ PROCEDURY SPORÓW ZBIOROWYCH I PRZYSTĄPIĆ DO STRAJKU CZY INNYCH DZIAŁAN ZAKŁÓCAJĄCYCH PRACĘ

To oczywista oczywistość.

TA USTAWA NIE MA DO NAS ZASTOSOWANIA BO I TAK NIE MOŻEMY jej wdrożyć, gdyż odebrano nam prawo do STRAJKU.

To bzdura!


W jednostkach, w których niedopuszczalne jest organizowanie strajku (art. 19 ust. 2 ustawy), inne nież strajk formy akcji protestacyjnej mogą być stosowane, PO WYCZERPANIU TRYBU POSTĘPOWANIA OKREŚLONEGO W ROZDZIALE 2 USTAWY. Z prawa tego mogą korzystać pracownicy nie mający prawa do strajku (art. 25 ustawy).


PS
Warto sie nad tym głębiej zastanowić, ponieważ za szkody wyrządzone akcją protestacyjną zorganizowaną wbrew przepisom ustawy, organizator ponosi odpowiedzialność na zasadach określonych w Kodeksie cywilnym (art. 26 ust. 3). Nie mam oczywiście na myśli szkód wyrządzonych w wyniku działań zakłócających pracę urzędu.
 
Art.25 w zdaniu drugim stwierdza, że z prawa(nie obowiązku) tego mogą korzystać także pracownicy nie mający prawa do strajku.

Prawa do strajku nie mają m.in. sędziowie - art.19 ust.3
Czy słyszałeś o sporach zbiorowych w sądach przed dniami bez wokand? Tam nie ma ZZ, a mimo tego, a może właśnie dlatego są tak skuteczni.

Nadto art.6 wymienia wprost kogo obowiązują przepisy ustawy.
Ustawa dotyczy pracowników oraz osób, o których mowa w art. 2 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych (Dz.U. Nr 55, poz. 234).
W art.2 ust. 1 i 2 ustawy o ZZ nie znajdujemy funkcjonariuszy.

To tak jak z art.2 ust.6 ustawy o ZZ, gdzie nie wymieniono funkcjonariuszy Służby Celnej, co oznacza że jak tylko wszczęto mi postępowanie o zwolnienie ze służby dowiedziałem się od r.pr., że nie mam tzw. ochrony związkowej, gdyż literalne brzmienie ww. artykułu tego nie przewiduje. I musiałem się z tym zgodzić, mimo oczywistym odmiennym wnioskom płynącym z dalszych metod wykładni. Można jedynie doszukiwać się w przypadku f.c. takiej ochrony w prawie międzynarodowym.
Z tego co wiem, pracujesz w orzecznictwie, więc dobrze wiesz, że wykładnia literalna czy jak kto woli językowa jest pierwsza. Wielu prawników twierdzi, że jest jedyna. Wiesz też, iż z konstytucyjnej zasady państwa prawa, wynika przyjęta zresztą w doktrynie następująca zasada, która ma zastosowanie do organów państwowych: "jeżeli jakiś norma prawna nie wynika wprost z przepisu prawa to nie istnieje w ogóle".

Całkowicie natomiast w oderwaniu od, jak ww. wykazano nieistotnej dla nas ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, stwierdzić należy, że
KAŻDY CELNIK MOŻE profesjonalnie REALIZOWAĆ ZADANIA USTAWOWE ORAZ STRZEC GODNOŚCI I HONORU FUNKCJONARIUSZA CELNEGO. MAŁO TEGO, jak pisałem w pierwszym poście, KAŻDY CELNIK MUSI TAK POSTĘPOWAĆ, GDYŻ ZŁOŻYŁ ŚLUBOWANIE, KTÓRE NAKAZUJE DBAĆ O TE WARTOŚCI.

Powtórzę więc: NIEPOWAŻNE I ŚMIESZNE SĄ STWIERDZENIA, ŻE ABY MÓC WYPEŁNIAĆ ZŁOŻONE ŚLUBOWANIE CELNIK MUSI WSZCZĄĆ WCZEŚNIEJ SPÓR ZBIOROWY.

Jeżeli nie przyjmujesz wykładni literalnej oraz ww. truizmu wynikającego ze złożonego ślubowania to uzasadnij mi to proszę. Jeżeli zasiejesz we mnie choćby odrobinę niepewności, zasiegnę w tej sprawie opinii prawnej.

PS.
Nie ma organizatora protestu. Nie ma protestu. Forum określiło jedynie datę, z którą powinna wrócić do Służby normalność.
 
Ostatnia edycja:

Zwróć uwagę na art. 1 ustawy.
Spór zbiorowy pracowników z pracodawcą lub pracodawcami może dotyczyć warunków pracy, płac lub świadczeń socjalnych oraz praw i wolności związkowych pracowników lub innych grup, którym przysługuje prawo zrzeszania się w związkach zawodowych.

Bez wątpienia jesteśmy pracownikami lub inną grupą (stosunek z pracodawcą uregulowany mamy przez prawo administracyjne - określany jest mianem niepracowniczego stosunku służbowego) i bez wątpienia przysługuje nam prawo zrzeszania się w związki zawodowe.

Dlatego uważam, że możemy korzystać z prawa do protestu, po wyczerpaniu trybu postępowania określonego w rozdziale 2 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.

:)
Nie słyszałem o sporach zbiorowych w sądach. Nie mogłem słyszeć ale nie z tych powodów, o których piszesz.
Źródłem takiego stanu jest Konstytucja - sędzia nie może należeć do związku zawodowego (art. 178 ust. 3). W związku z tym nie
przysługuje mu prawo zrzeszania się w związkach zawodowych i prawo do sporu zbiorowego.


Czy w
art. 2 ust. 1 i 2 ustawy o ZZ nie znajdujemy funkcjonariuszy? Czy art. 6 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych wymienia wprost kogo ustawa obowiązuje?



Literalna wykładnia przepisów nie jest jedyną i słuszną. Choćby dlatego istnieją inne wykładnie.:) Poza tym każdą wykładnię należy uznać za słuszną jeżeli prowadzi do prawdziwych wniosków. Dlatego ten argument upada.

Na gruncie prawa podatkowego wykładnia rozszerzająca jest niedopuszczalna
.

Niemniej nie widzę tutaj sprzeczności. Literalna wykładnia przepisów ustawy nie zawodzi. Nie prowadzi do sprzecznych wniosków. Pod warunkiem, że przyjmie się prawdziwe założenia na wstępie.
Spójrz. Ustawa przyznaje prawo do sporu zbiorowego tym którym przysługuje prawo zrzeszania się w związkach zawodowych (art. 1 ). Nie stoi to w sprzeczności z tym, że przepisy ustawy, w których jest mowa o pracownikach, mają odpowiednie zastosowanie do osób, o których mowa w art. 2 ust. 1 i 2 ustawy o ZZ (Policji, Straży Granicznej i Służby Więziennej oraz strażaków Państwowej Straży Pożarnej, a także pracowników Najwyższej Izby Kontroli).

Zdaniem A.M. Świątkowskiego, pomimo że stosunek pracy funkcjonariuszy niemal stuprocentowo uregulowany jest na gruncie przepisów prawa administracyjnego nie uzasadnia rezygnacji prawa pracy z badania tych stosunków prawnych i uznawania ich za stosunki prawa administracyjnego.

Skoro ustawa o Służbie Celnej daje nam prawo zrzeszania się w ZZ, to, wprowadzając pewne ograniczenia, traktuje nas w tej sferze jako ludzi pracy o których mowa w art. 1 ustawy o ZZ. Należy więc przyjąć, że mieścimy się w gronie o którym mowa w art. 2 ustawy: pracownicy bez względu na podstawę stosunku pracy, członkowie rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz osoby wykonujące pracę na podstawie umowy agencyjnej, jeżeli nie są pracodawcami). Na gruncie ustawy jesteśmy pracownikami (ludźmi pracy), których stosunek pracy uregulowany jest przez prawo administracyjne jako niepracowniczy stosunek służbowy. Nie prowadzi to jednak do uznania, że f. celni to nie pracownicy w rozumieniu ustawy o ZZ i o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.
Nie można zarzucić ustawodawcy stworzenia szeregu martwych przepisów. Z jednej strony f. celni mają prawo zrzeszania się w ZZ , a z drugiej nie mają prawa do wchodzenia w spory zbiorowe? Czy to nie dziwny wniosek?
Spór zbiorowy to instytucja dochodzenia praw co do warunków pracy, płac lub świadczeń socjalnych oraz praw i wolności związkowych pracowników lub innych grup, którym przysługuje prawo zrzeszania się w związkach zawodowych, jako podstawowe prawo przysługujące ZZ.

Art. 59 Konstytucji. Związkom zawodowym przysługuje prawo do organizowania strajków pracowniczych iinnych form protestu w granicach określonych w ustawie.
Ze względu na dobro publiczne ustawa może ograniczyć prowadzenie strajku lub zakazać go w odniesieniu do określonych kategorii pracowników lub w określonych dziedzinach. Zakres wolności zrzeszania się w związkach zawodowych i organizacjach pracodawców oraz innych wolności związkowych może podlegać tylko takim ograniczeniom ustawowym, jakie są dopuszczalne przez wiążące Rzeczpospolitą Polską umowy międzynarodowe.


F. celni nie mogą uczestniczyć w strajku, a także działalności zakłócającej normalną pracę urzędu. Mogą za to korzystać z
innych form protestu w granicach określonych w ustawie - np. wywiesić flagę.Są więc, za Konstytucją, kategorią pracowników, którym ze względu na dobro publiczne ustawa zakazuje prowadzenie strajku. Mogą korzystać z innych praw związkowych, ponieważ nie zostały ograniczone lub zakazane w ustawie. Mogą przede wszystkim tworzyć i wstępować do związków zawodowych, mogą reprezentować pracowników i inne osoby, bronić ich godności, praw oraz interesów materialnych i moralnych, zarówno zbiorowych, jak i indywidualnych. Mogą prowadzić spory zbiorowe i protesty niezakłócające normalną pracę urzędu.


Wykładnia r.pr prowadzi do wniosku, że nasze prawo wewnętrzne jest niezgodne z prawem międzynarodowym.


PS
Co do skuteczności działania.
Skuteczność w działaniu nie ma związku z istnieniem lub nie istnieniem ZZ. Ludzie są racjonalni i w określonych warunkach wybierają najlepszą drogę do celu.
Zwróć uwagę, że to rząd swoją polityką w stosunku do nas faktycznie stworzył związki zawodowe w SC (jestem pewien, że spełniał byś się ku chwale Ojczyzny w innym obszarze gdyby nie nasza sprytna władza).

 
Ludzie myslą bardzo racjonalnie,sa zmeczeni i odmówią posłuszeństwa, na nic morale.Maja dolegliwosci swoje i nabyte,a lekarzy u nas pod dostatkiem.
 
Janku bądźmy konsekwentni.
Napisałeś, że wykładnia językowa w tym przypadku nie zawodzi, a jednak w kolejnych krokach zastosowałeś szeroką wykładnię pozajęzykową, aby dowieść, że ZZ w SC MA PRAWO do wszczęcia procedury o sporach zbiorowych.

I z tym na upartego można się zgodzić. Zgadzam się, że określanie PRAW jednostki czy podmiotu można wywieść z analizy aktów prawnych, stosując szeroką wykładnię(jest to jednak bardzo naciągane, co przedstawię na podstawie mojego przykładu poniżej).
Równocześnie każdy prawnik wnioskując chociażby a contrario czy z większego na mniejsze mógłby jednak dowieść, zgoła przeciwnych wniosków.
Ale zostawmy to - ZGODA co do PRAWA do sporu, czyli że MOŻEMY domagać się od pracodawcy przeprowadzenia tej procedury.

Przyznasz jednak, że ustawodawca nie nakłada na nas takiego OBOWIĄZKU. Jak mawia pewien profesor z UŚ, z którym mieliśmy wspólnie wykłady, istnieje tylko wykładnia językowa. Wszystkie inne metody są sztuczkami na wykładni językowej.
NIE MOŻNA UDOWADNIAĆ KOMUŚ OBOWIĄZKU STOSUJĄC TE SZTUCZKI.
OBOWIĄZEK MUSI WYNIKAć WPROST Z NORMY PRAWNEJ.
Jeżeli w ostateczności i na upartego można zgodzić się co do określania PRAW w drodze wykładni, tak nie można absolutnie dowodzić komuś w ten sposób, że ciąży na nim jakiś obowiązek, to po prostu absurd.

Jednak w moim przypadku, nawet prawa nie wywiedli prawnicy z polskich przepisów(zapewniam Cię, że szeroko to konsultowałem):
Jak widzisz napisałem Ci wyżej, że nasza ustawa o ZZ nie przewiduje ochrony dla działacza związkowego funkcjonariusza celnego. Nie przewiduje, ponieważ nie wynika to wprost z normy prawnej. Co ciekawe jest to PRAWO a nie OBOWIĄZEK, a mimo tego zgodziłem się z tym po szerokich konsultacjach z prawnikami, mimo iż każdy z nich BEZ PROBLEMU stosując różne metody wykładni doszedłby do wniosku, na podstawie tylko polskich przepisów, że taką ochronę posiadam.
Jak pisałem można doszukiwać się tej ochrony w prawie miedzynarodowym, ale bez odwoływania się do tegoż, wnioskując, interpretując i stosując inne sztuczki każdy prawnik po swojemu udowodniłby, że ochrona istnieje i można ją wywieść jedynie z naszych przepisów. Jednak fakty są takie, że gdyby nie prawo miedzynarodowe, f.c. związkowiec tej ochrony by po prostu nie posiadał - LITERALNE BRZMIENIE PRZEPISU art.2 ust.6 ustawy o ZZ.

PS.
Chyba nie uważasz, że aby powiesić flagę mamy obowiązek przeprowadzić spór zbiorowy. Owszem można przeprowadzić, ale nie ma takiego obowiązku.

Chyba nie uważasz też, że np. przeprowadzenie procedury sporu upoważnia nas znów do ogłoszenia np. protestu włoskiego?

NA SZCZĘŚCIE KAŻDY FUNKCJONARIUSZ WIE NAJLEPIEJ SAM CO MA ROBIĆ, ABY SŁUŻYĆ DALEJ W PEŁNEJ ZGODNOŚCI ZE ZŁOŻONYM ŚLUBOWANIEM.

Janku

Tak trochę nie na temat.
Pracowałem przez ponad dwa lata w orzecznictwie, trzy miesiące w drugiej instancji. Otrzymywałem zawsze sprawy, gdzie goniły mnie terminy zawite. Stąd nie powinienem starać się łączyć wody z ogniem czyli rzetelnie i terminowo wykonywać obowiązki. Robiłem to jednak, ale prawdopodobnie ze szkodą dla Skarbu Państwa, gdyż spokojniesze podejście do wielu spraw, głębsza analiza protokołów pokontrolnych, zapewne mogłaby skutkować większymi wpływami budżetowymi. Sprawy, które robiłem na zapalenie płuc(rekord to 1,5 tygodnia na wydanie skomplikowanej decyzji w sprawie taryfikacji od otrzymania akt sprawy) nie obroniły się przed sądem, co nie może dziwić, gdyż o jakiej analizie materiału dowodowego możemy mówić, skoro masz na biurku setki innych spraw, w których ledwo ogarniasz terminy zawite.
Gdybym wciąż pracował w orzecznictwie, robiłbym to obecnie w większej zgodzie ze złożonym ślubowaniem, co skutkowałoby korzyściami dla budżetu, bo pracodawca musiałby kogoś przesunąć, aby wziął sprawy, których nie mogę przerobić.

Taka sama zasada jest na granicy, czy w wew. OC i każdej innej komórce.
Dlaczego mamy godzić się wciąż na działanie z zamiarem ewentualnym - TO JEST KARALNE.
POZDRAWIAM
 
Ostatnia edycja:
rozchorowałem się

zgubiłem numer telefonu do mojego lekarza,niech ktos mi go odszuka,zadzwonię do biura numerów,moze mi pomogą,rozchorowałem się i to powaznie...
 
strajk

Skoro - zgodnie z wypocinami pewnej komisji mamy!!! robić 100% kontroli to o jakim proteście mówimy :-)) ???
 
wam tylko dać kopa w du.. lenie śmierdzące nieroby komuchy [ przypominam ze czasy się zmieniły urzednik dla klienta a nie na odwrót ptfu lesery jedne

dokładnie kolego oni tylko ubliżać potrafią i traktować nas jak szmaty ,a sami kiedyś tam pomykali a teraz wielki celas ,jak oni przeszli psychotesty taka osoba musi być opanowana i z kulturą ,a co oni robią .Nawet z ciężarowych aut skarżą się że w Bezledach jest chamstwo i nikt tego nie widzi i nic z tym nie robi zero reakcji
 
Back
Do góry