Protest - dodatek mieszkaniowy

Dziękuję za wpis. U mnie wszyscy młodzi przechdzą TiTi i mają uprawnienia na broń. W temacie świadczenia mieszkaniowego PEŁNA ZGODA . Samochody mamy w miarę nowe. Nie wiem gdzie pełnisz służbę. U nas Szef zadbał i jest naprawdę ok. Szef też kieruje tak na TiTi jak i na kursy oficeskie. Ludzie regularnie awansują.Nie jesteśmy też administracją skarbową. Z całym Szacunkiem ale nie masz farta do przełożonych. W mojej jednostce wszystko chodzi jak żyleta. Co do minimum uchwały chociaż wolałbym Usrawę modernizacyjną to zgoda świadczenie mieszkaniowe również zgoda.
Przecież sam Pan minister w ostatnich podziękowaniach określił nas "pracownikami KAS (Krajowej Administracji Skarbowej) pełniącymi służbę..." więc jesteśmy administracją skarbową? czy podziękowania były tylko do pracowników, a funkcjonariusze nie zasłużyli?
 
U mnie jest tak że w tematach na które Szef i Dyrekcja ma wpływ jest ok. Sprzęt jest ok. Świadczenie mieszkaniowe jest poza wpływem Szefa ale o nas dba. Nie wiem gdzie pełnisz służbę ale w świetle tego co napisałeś to masz ciężko. Reasumując : życzę Nam wszystkim takiego przełożonego. Serio. Bez wazeliny.
Z całym szacunkiem, w momencie gdy każdy widzi bierność szefa, co nawet skłoniło do połączenia sił wszystkich związków (co jeszcze niedawno wydawałoby się nieprawdopodobne) aby temu przeciwdziałać, Ty mówisz, że jest ok?? Nie mam więcej pytań.
 
Żeby być konsekwentnym powinieneś odlublić mój postulat. A nie czekaj, przecież ty nie jesteś konsekwentny.

PS. Zero polityki na forum to znaczy, że nie wypowiadamy się o sympatiach lub antypatiach politycznych, ale stanowiska poszczególnych kandydatów zdaje się można publikować. Chyba, że to forum totalitarne, to w pełni rozumiem brak takiej możliwości. Chociaż jeszcze niedawno Zarząd postulował odpowiednie wybranie kandydatów pry urnie wyborczej, czy nie to polityka w czystej postaci?
To nie jest polityka, udział w wyborach to obywatelski obowiązek; każdy obywatel ma prawo wybrac taka opcję, która zagwarantuje Jemu i Jego rodzinie godne zycie, Na tym polega demokracja. Przedstawicieli narodu wybieramy biorąc pod uwage co robią , a nie jak wygladają czy w jakie barwy się ubierają. OBYWATELOM CHODZI O ICH WŁASNY POZIOM I STANDARD ŻYCIA.
 
Na pytanie - co robią ? - trudno odpowiedzieć, szczególnie w kontekście bycia prezydentem.
No chyba ze, właśnie spojrzymy na tych, którzy stoją z tymi kandydatami ramie w ramie, wywołując ich radość ..? Czy raczej wywierając presję i niby-radość. I tura za nami - sporo pokazała
Możliwość wyboru jest jaka jest, ale jest. Tak czy siak funkcjonariusze czy urzędnicy kas, świadomi jak jesteśmy zależni od naszych decydentów, nie powinni ignorować tego obowiązku a bardziej prawa do wyboru.
 
Dlatego że jesteśmy Służbą Midurową. Jaśniej się da tego wytłumaczyć.
Falcon skoro nie da się jaśniej to zapytam w ten sposób. Czy rozumiesz czym jest polityka? Dla mnie to ogół działań, które służą polis czyli państwu. Niestety dziś być może w wyniku obserwacji tego co elyty robią na górze ludzie zatracili rozumienie słowa polityka i skąd się wywodzi.
Można różnie widzieć interes państwa czyli rację stanu ale polityka zawsze służy racji stanu (tak lub inaczej zdefiniowanej). Dlatego kto jak kto ale służby mundurowe nie mogą być apolityczne, no chyba, że dla Ciebie nie ma znaczenia czy służysz komunie, dyktaturze czy demokracji, zawsze będziesz apolityczny. Ja myślę, że po prostu mylisz politykę czyli działania na rzecz państwa z działaniami na rzecz zdobycia władzy, to błędne rozumienie.
 
... Ja myślę, że po prostu mylisz politykę czyli działania na rzecz państwa z działaniami na rzecz zdobycia władzy, to błędne rozumienie.

To rozumienie niezwykle życiowe.
Ja osobiście nie wierzę ŻADNYM politykom, gdyż obecnie działają przede wszystkim
w celu zdobycia lub utrzymania władzy i głównie dla własnych korzyści ...
 
To rozumienie niezwykle życiowe.
Ja osobiście nie wierzę ŻADNYM politykom, gdyż obecnie działają przede wszystkim
w celu zdobycia lub utrzymania władzy i głównie dla własnych korzyści ...
no właśnie i dlatego nie wolno być obojętnym na to co robią z państwem czyli nie wolno być apolitycznym.
 
Cieszę się że nadal tu jesreś kłamco...

Czas na męskie zachowanie...

Czas najwyźszy na twoją reakcję na posty 739-742, a w szczególności 743...

Albo miałeś prawo przypisywać mi haniebne zachowania, i w takim razie proszę o dowody, karty na stół, cytaty dawaj...

Albo kłamałeś, skrucha i przeprosiny to minimum czego oczekuję od mężczyzny...

Pomijanie, milczenie, to uciekanie i dowód braku odwagi cywilnej...
.
P.S. A wszystkich pozostałych proszę o niewychodzenie z adwarem w żadne polemiki i reakcje, do czasu aż udowodni, że jest powaźnym uczestnikiem dyskusji, biorącym odpowiedzialność za swoje słowa
Nie będzie żadnych przeprosin, bo w #739 napisałem, że wasza trójka (a nie ty sam) postulowała pisanie pism i negowała każdy mój pomysł protestu w Warszawie. Nie będę też przekopywał się przez 40 stron postów, żeby udowodnić ci kto ma rację. Ale Jeśli tak bardzo cię to boli to zróbmy inaczej: powiedz wprost, że pisanie więcej niż jednego pisma było błędem, bo po pierwszej odmowie powinniśmy zorganizować zmasowany protest. - wtedy publicznie cię przeproszę.
To nie jest polityka, udział w wyborach to obywatelski obowiązek; każdy obywatel ma prawo wybrac taka opcję, która zagwarantuje Jemu i Jego rodzinie godne zycie, Na tym polega demokracja. Przedstawicieli narodu wybieramy biorąc pod uwage co robią , a nie jak wygladają czy w jakie barwy się ubierają. OBYWATELOM CHODZI O ICH WŁASNY POZIOM I STANDARD ŻYCIA.
Przede wszystkim udział w wyborach to nie jest obowiązek a przywilej i można z niego nie skorzystać, to raz. A dwa, właśnie dlatego, że "każdy obywatel ma prawo wybrac taka opcję, która zagwarantuje Jemu i Jego rodzinie godne zycie" to chciałbym znać stanowiska kandydatów na prezydenta i wiedzieć czy w przypadku wygranej nadal będą za czy może zrobią wszystko co w ich mocy, aby nam realnie pomóc. I niestety, ale obawiam się, że żaden sztab wyborczy nie odpowie na pismo zwykłego Kowalskiego, ale na pismo wystosowane przez ZZ - już tak.
 
Nie będzie żadnych przeprosin, bo w #739 napisałem, że wasza trójka (a nie ty sam) postulowała pisanie pism i negowała każdy mój pomysł protestu w Warszawie ...

I właśnie to było parszywe kłamstwo, za które Kolega @bolo1999 słusznie żąda przeprosin.
Akurat ja ich nie oczekuję wiedząc, że nie jesteś do tego zdolny ...

ps
Miałeś już propozycję WSKAZANIA postów, które to kłamstwo potwierdzą.
Ponieważ nie wskazałeś, pozostają ci albo przeprosiny albo odszczekanie fałszywych oskarżeń!

edit
pps
...
Przede wszystkim udział w wyborach to nie jest obowiązek a przywilej i można z niego nie skorzystać ...

Przywilej - dla obywatela.
Obowiązek - dla patrioty!
 
Ostatnia edycja:
I właśnie to było parszywe kłamstwo, za które Kolega @bolo1999 słusznie żąda przeprosin.
Akurat ja ich nie oczekuję wiedząc, że nie jesteś do tego zdolny ...

ps
Miałeś już propozycję WSKAZANIA postów, które to kłamstwo potwierdzą.
Ponieważ nie wskazałeś, pozostają ci albo przeprosiny albo odszczekanie fałszywych oskarżeń!

edit
pps


Przywilej - dla obywatela.
Obowiązek - dla patrioty!
Moje propozycja (powiedz wprost, że pisanie więcej niż jednego pisma było błędem, bo po pierwszej odmowie powinniśmy zorganizować zmasowany protest - wtedy publicznie cię przeproszę) dla ciebie również jest aktualna. Zobaczymy czy jesteś do tego zdolny.

A bycie patriotą to też przywilej a nie obowiązek. Za to obowiązkiem polityków jest odpowiadanie na pytania obywateli.
 
Moje propozycja (powiedz wprost, że pisanie więcej niż jednego pisma było błędem, bo po pierwszej odmowie powinniśmy zorganizować zmasowany protest - wtedy publicznie cię przeproszę) dla ciebie również jest aktualna. Zobaczymy czy jesteś do tego zdolny.
...

Póki nie spełnisz danych wcześniej tobie propozycji, wybij sobie z głowy spełnianie twoich!
Wiesz ?! Kot zawsze ma ogon z tyłu ...

...
Za to obowiązkiem polityków jest odpowiadanie na pytania obywateli.

Przecież poparłem to TWOJE zdanie. Zaczynasz się gubić w swoich kłamstwach ... 😂
 
Moje propozycja (powiedz wprost, że pisanie więcej niż jednego pisma było błędem, bo po pierwszej odmowie powinniśmy zorganizować zmasowany protest - wtedy publicznie cię przeproszę) dla ciebie również jest aktualna. Zobaczymy czy jesteś do tego zdolny.

A bycie patriotą to też przywilej a nie obowiązek. Za to obowiązkiem polityków jest odpowiadanie na pytania obywateli.
Kłamca, oszczerca, xxx...

Tfu...
 
No to chyba źle rozumiesz apolityczność.
Ja absolutnie nie jestem obojętny ale też jestem absolutnie apolityczny ...
no niestety, będąc apolitycznym jesteś obojętny albo jeszcze gorzej, nie jesteś obojętny ale jesteś bierny. Jeśli nie jesteś obojętny i nie jesteś bierny, to jesteś zaangażowany politycznie czyli nie jesteś apolityczny. Poza tym, uważam, że bycie apolitycznym wynika z nieznajomości przepisu. Jeśli nie to z czego wynika ta apolityczność? Nie ma przepisów nakazujących nam apolityczność.
 
no niestety, będąc apolitycznym jesteś obojętny albo jeszcze gorzej, nie jesteś obojętny ale jesteś bierny. Jeśli nie jesteś obojętny i nie jesteś bierny, to jesteś zaangażowany politycznie czyli nie jesteś apolityczny. Poza tym, uważam, że bycie apolitycznym wynika z nieznajomości przepisu. Jeśli nie to z czego wynika ta apolityczność? Nie ma przepisów nakazujących nam apolityczność.

Przedkładasz aksjomat i próbujesz go dowieść. Niestety ale to absolutna sprzeczność.
Ponieważ aksjomat nie podlega dowodzeniu, teoria staje się sprzeczna tezie.

Dla jasności:
  • nie jestem obojętny (co chyba widać w moich postach);
  • nie jestem bierny (co chyba widać w moich postach);
  • jestem zaangażowany apolitycznie (co chyba widać w moich postach).

W związku z tym muszę ci powtórzyć - źle rozumiesz apolityczność!

A może wyjaśni ci to przybliżenie (takie "z grubsza") - apolityczność, to nie tylko brak
opowiedzenia się po którejkolwiek stronie sceny politycznej narodu, ale jednocześnie
opowiedzenie się po stronie tegoż narodu, bez względu na jego przekonania (także
polityczne) ...
 
Nie będzie żadnych przeprosin, bo w #739 napisałem, że wasza trójka (a nie ty sam) postulowała pisanie pism i negowała każdy mój pomysł protestu w Warszawie. Nie będę też przekopywał się przez 40 stron postów, żeby udowodnić ci kto ma rację. Ale Jeśli tak bardzo cię to boli to zróbmy inaczej: powiedz wprost, że pisanie więcej niż jednego pisma było błędem, bo po pierwszej odmowie powinniśmy zorganizować zmasowany protest. - wtedy publicznie cię przeproszę.

Przede wszystkim udział w wyborach to nie jest obowiązek a przywilej i można z niego nie skorzystać, to raz. A dwa, właśnie dlatego, że "każdy obywatel ma prawo wybrac taka opcję, która zagwarantuje Jemu i Jego rodzinie godne zycie" to chciałbym znać stanowiska kandydatów na prezydenta i wiedzieć czy w przypadku wygranej nadal będą za czy może zrobią wszystko co w ich mocy, aby nam realnie pomóc. I niestety, ale obawiam się, że żaden sztab wyborczy nie odpowie na pismo zwykłego Kowalskiego, ale na pismo wystosowane przez ZZ - już tak.
 
[QUOTE Nie ma przepisów nakazujących nam apolityczność.
[/QUOTE]

Aż zęby bolą jak się to czyta.

Funkcjonariusz przy wykonywaniu obowiązków służbowych nie może:

1) kierować się interesem jednostkowym lub grupowym;
2) uczestniczyć w strajku, a także w działalności zakłócającej normalną pracę jednostki organizacyjnej KAS;
3) publicznie manifestować poglądów politycznych
Funkcjonariusz nie może:
1) być członkiem partii politycznej;

Powody powyższego są chyba jasne.

Zaraz ktoś napisze, że na forum związkowym można wyrażać "prywatne" poglądy polityczne... tylko po co?
Lepiej żeby związek jakikolwiek, zrzeszający pracowników/funkcjonariuszy był apolityczny czy zaangażowany ? Pytanie retoryczne.
Czy na forum można wyrażać swoje poglądy. Można o ile regulamin tego nie zabrania tylko jeszcze raz po co ? mało jest w obecnych czasach "miejsc specjalnie do tego przezaczonych" żeby to robić, chociażby dlatego, że kolega/koleżanka, który/która będzie obok na pikiecie może mieć zupełnie inne przekonania.
 
Serio?! Posiłkuje się pan jakimś losowym artykułem z 2011 r., w dodatku dotyczącym całego świata a nie Polski?
"Obecnie uczestnictwo w głosowaniu jest obowiązkowe w dwudziestu dziewięciu państwach świata." - proszę wskazać przepis w Polsce, który nakazuje nam głosować. To, że chce pan zaprowadzić tutaj swoją utopię to nie daje panu prawa do twierdzenia, że w Polsce wybory obowiązkiem a nie prawem.
 
Back
Do góry