I wtedy pracownicy Głównego Urzędu Ceł tez szydzili ze Służby Celnej i celników?@adrzar Tutaj też byś nie miał tak starych kolegów, gdyby zaliczyli nam lata służby przed 1999 r. 23:59 kończysz służbę jako cywil a 00:01 jesteś funkcjonariuszem.
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notka: This feature currently requires accessing the site using the built-in Safari browser.
I wtedy pracownicy Głównego Urzędu Ceł tez szydzili ze Służby Celnej i celników?@adrzar Tutaj też byś nie miał tak starych kolegów, gdyby zaliczyli nam lata służby przed 1999 r. 23:59 kończysz służbę jako cywil a 00:01 jesteś funkcjonariuszem.
@adrzar Tutaj też byś nie miał tak starych kolegów, gdyby zaliczyli nam lata służby przed 1999 r. 23:59 kończysz służbę jako cywil a 00:01 jesteś funkcjonariuszem.
Nie cud, tylko zmiana aktów prawnych. Równie dobrze można by napisać, że "przeformowanie" następuje w południe. Chyba takie rozwiązanie jest korzystniejsze niż zakończenie pracy o północy, a minute później miałaby się stawić nowa zmiana, tym bardziej, że wszyscy stali się celnikami SC.Śmieszne jest to, że niektórzy tej nocy pełnili służbę, przed północą na tym samym pasie zaliczono im jako pracę, a od północy, na tym samym pasie, w tym samym mundurze, zaliczono jako służbę
Cud...
Dobry przykład, nie pamiętam tamtej nocy, bo nie przypuszczałem, że będzie to tak ważna data. Byłem wtedy w OC granicznym i być może miałem wtedy nocną służbę i jestem przykładem cudu o którym piszeszŚmieszne jest to, że niektórzy tej nocy pełnili służbę, przed północą na tym samym pasie zaliczono im jako pracę, a od północy, na tym samym pasie, w tym samym mundurze, zaliczono jako służbę
Cud...
Nie, to nie jest mój problem, tylko obrażającego.Bo wolność słowa polega na braniu odpowiedzialności za swoje słowa. Równie dobrze można powiedzieć, że groźby karalne to problem tego, do którego są kierowane.@adrzar jeśli celnoskarbownik Cię obraża to Twój problem. Nie chodzi o obrażanie kogokolwiek tylko o odebraną tożsamość.
Przywołanie przykładu utworzenia SG jest nietrafione. WOPu z nikim nie połączono, tylko zreformowano, dostosowując do zmieniających się czasów i zmieniając podległość z MON na MSW, nie połączono ich z cywilną instytucją gdzie ich zadania byłyby niezrozumiałe i gdzie stanowiliby kilkunastoprocentową grupę. To była całkiem inna historia.
ale musisz być zakompleksiony, wałkujesz temat i końca nie widać, trafiłeś do służby prosto z podstawówki ? poczytaj sobie trochę o historii służby i nie wypisuj bzdur. Jak jesteś taki wrażliwy to zmień robotę bo nie dasz rady, tu trzeba być twardym a nie miętkim .Nie, to nie jest mój problem, tylko obrażającego.Bo wolność słowa polega na braniu odpowiedzialności za swoje słowa. Równie dobrze można powiedzieć, że groźby karalne to problem tego, do którego są kierowane.
W każdej formacji mundurowej pracują cywile, począwszy od konserwatorów, a skończywszy an kadrach (po części) i jest to zrozumiałe, bo do takich czynności nie są potrzebni funkcjonariusze, którzy mają chociażby większe uprawnienia, odpowiednie predyspozycje psychofizyczne, przywileje emerytalne czy większą pensję (przynajmniej tak powinno być wg mnie). Natomiast rozumiem, że nawiązujesz tu do połączenia UCSu z USem. Ale jaką winę ponoszą tutaj młodzi funkcjonariusze, którzy wstąpili już do KASu, żeby odnosić się do nich z pogardą (mniejsza o nazwę "celnikoskarbowiec", ja nie czuję się tym obrażony, tylko chodzi mi o dzielenie na tych lepszych - celników i gorszych - "celnikoskarbowców")? Chyba pretensje należy mieć do polityków.
PS. ktoś tu kiedyś pisał o "nie skundleniu się", może polega to na rzuceniu roboty w przypadku "haniebnego połączenia funkcjonariuszy z cywilną instytucją"? Chociaż już sam nie wiem, skoro w 1999 r. również było źle, że z cywili zrobili was funkcjonariuszami.
Nie, to nie jest mój problem, tylko obrażającego.Bo wolność słowa polega na braniu odpowiedzialności za swoje słowa. Równie dobrze można powiedzieć, że groźby karalne to problem tego, do którego są kierowane.
W każdej formacji mundurowej pracują cywile, począwszy od konserwatorów, a skończywszy an kadrach (po części) i jest to zrozumiałe, bo do takich czynności nie są potrzebni funkcjonariusze, którzy mają chociażby większe uprawnienia, odpowiednie predyspozycje psychofizyczne, przywileje emerytalne czy większą pensję (przynajmniej tak powinno być wg mnie). Natomiast rozumiem, że nawiązujesz tu do połączenia UCSu z USem. Ale jaką winę ponoszą tutaj młodzi funkcjonariusze, którzy wstąpili już do KASu, żeby odnosić się do nich z pogardą (mniejsza o nazwę "celnikoskarbowiec", ja nie czuję się tym obrażony, tylko chodzi mi o dzielenie na tych lepszych - celników i gorszych - "celnikoskarbowców")? Chyba pretensje należy mieć do polityków.
PS. ktoś tu kiedyś pisał o "nie skundleniu się", może polega to na rzuceniu roboty w przypadku "haniebnego połączenia funkcjonariuszy z cywilną instytucją"? Chociaż już sam nie wiem, skoro w 1999 r. również było źle, że z cywili zrobili was funkcjonariuszarednie. Jesteś albo wszą z emefu piszącą te brednie, albo jakimś kierowniczkiem oblśeniśniczkiem broniącym tego patchworka.
Wydaje mi się, że jesteś wszą z emefu. Trolem, który dumny jest z patchworka pod nazwą SCS.Nie, to nie jest mój problem, tylko obrażającego.Bo wolność słowa polega na braniu odpowiedzialności za swoje słowa. Równie dobrze można powiedzieć, że groźby karalne to problem tego, do którego są kierowane.
W każdej formacji mundurowej pracują cywile, począwszy od konserwatorów, a skończywszy an kadrach (po części) i jest to zrozumiałe, bo do takich czynności nie są potrzebni funkcjonariusze, którzy mają chociażby większe uprawnienia, odpowiednie predyspozycje psychofizyczne, przywileje emerytalne czy większą pensję (przynajmniej tak powinno być wg mnie). Natomiast rozumiem, że nawiązujesz tu do połączenia UCSu z USem. Ale jaką winę ponoszą tutaj młodzi funkcjonariusze, którzy wstąpili już do KASu, żeby odnosić się do nich z pogardą (mniejsza o nazwę "celnikoskarbowiec", ja nie czuję się tym obrażony, tylko chodzi mi o dzielenie na tych lepszych - celników i gorszych - "celnikoskarbowców")? Chyba pretensje należy mieć do polityków.
PS. ktoś tu kiedyś pisał o "nie skundleniu się", może polega to na rzuceniu roboty w przypadku "haniebnego połączenia funkcjonariuszy z cywilną instytucją"? Chociaż już sam nie wiem, skoro w 1999 r. również było źle, że z cywili zrobili was funkcjonariuszami.
Warunkiem przyjęcia do służby jest wykształcenie minimum średnie, a nie podstawowe, ale nawet gdyby, to co jaśnie Pan/i czuje się lepszy/a, bo ma wyższe wykształcenie? Czy dlatego, że jest celnikiem, a nie celnikoskarbowcem?ale musisz być zakompleksiony, wałkujesz temat i końca nie widać, trafiłeś do służby prosto z podstawówki ? poczytaj sobie trochę o historii służby i nie wypisuj bzdur. Jak jesteś taki wrażliwy to zmień robotę bo nie dasz rady, tu trzeba być twardym a nie miętkim .
Lepiej być "wsza z emefu" niż dać się skundlić jak ty.Nie wydaje mi się. To jakaś wsza z emefu pisze. Albo jakiś kierowniczek obleśniczek, który miał sen sen o potędze.
Wydaje mi się, że jesteś wszą z emefu. Trolem, który dumny jest z patchworka pod nazwą SCS.
Odkryłeś się. A ja dalej Celnik. Nie pozdrawiam.Lepiej być "wsza z emefu" niż dać się skundlić jak ty.