• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Jacku! Skończ tę szopkę wstydu oszczędź!

Jeszcze raz przeczytałem Twoje wpisy Szanowny Kolego Falcon.
Żyjesz w wielkiej nieświadomości. Wiedz Kolego, że SSC od początku swoich rządów w cle blokuje objęcie Funkcjonariuszy celnych zaopatrzeniowym systemem emerytalnym.
To przez SSC także Sejm nie zajął się dotąd tą sprawą po wyroku TK, jeszcze w tej kadencji Sejmu.
Ostatnio publicznie zapowiedział także demontaż Służby Celnej. Pragnę uświadomić Cię, że SSC najchętniej zlikwidowałby formację, którą kieruje.
 
Jeszcze raz przeczytałem Twoje wpisy Szanowny Kolego Falcon.
Żyjesz w wielkiej nieświadomości. Wiedz Kolego, że SSC od początku swoich rządów w cle blokuje objęcie Funkcjonariuszy celnych zaopatrzeniowym systemem emerytalnym.
To przez SSC także Sejm nie zajął się dotąd tą sprawą po wyroku TK, jeszcze w tej kadencji Sejmu.
Ostatnio publicznie zapowiedział także demontaż Służby Celnej. Pragnę uświadomić Cię, że SSC najchętniej zlikwidowałby formację.
 
Ostatnia edycja:
Związkom zawodowym udostępniono raport końcowy z dnia 12 sierpnia 2015 r. z przeprowadzonego audytu zewnętrznego w zakresie zarządzania przez cele w Służbie Celnej. Audyt był przeprowadzony w Izbach Celnych w: Białej Podlaskiej, Gdyni, Warszawie i Wrocławiu

Audyt przeprowadziła firma AuditSolutions Sp. z o.o., z siedzibą w Warszawie zgodnie z umową nr R/9/15/B/411 z 27.05.2015 roku.

Audytorzy wskazali, między innymi, że cyt. „wprowadzanie ZPC w SC jest procesem długotrwałym oraz istotną zmianą w SC. Nie jest możliwe jednorazowe wprowadzanie poprawnie działającego systemu. Organizacja doskonali ZPC w kolejnych okresach, ucząc się poprawnie określać cele, poprawnie je mierzyć i poprawnie nagradzać za ich realizację. ZPC wprowadzane jest w SC ewolucyjnie od początku 2013 roku. W sierpniu 2013 opublikowany został dokument „Zarządzanie przez cele w Służbie Celnej”, który został zmodyfikowany w listopadzie tegoż roku. W okresie realizacji celów 2014/2015 wprowadzono zmiany wobec rozwiązań stosowanych w okresie 2013/2014 (np. zrezygnowano z wyznaczania indywidualnych celów dla funkcjonariuszy celnych/pracowników). Niniejsze opracowanie również jest elementem procesu wdrażania ZPC. Nie oznacza to jednak, że proces wprowadzania ZPC nie jest możliwy do zaplanowania. Zapewne trudno przewidzieć, w jakim tempie SC będzie uczyć się ZPC, ale można określić pożądane etapy i wyznaczyć harmonogram ich realizacji.”

Dziwi fakt, że audytorzy nie spotkali się z przedstawicielami związków zawodowych wskazując w raporcie, cyt : „Wpływ związków zawodowych. Konieczność uzgodnienia systemów motywacyjnych ze związkami zawodowymi powoduje zwiększenie czasochłonności tego procesu. Związki zawodowe są zazwyczaj niechętne istotnemu różnicowaniu dochodów funkcjonariuszy celnych/pracowników.” – na podstawie czego audytorzy wyciągają takie wnioski? Wiemy, że związki zawodowe negatywnie oceniają wprowadzenie ZPC. Przypomnę, że NSZZ „Solidarność” przedłożyła dwie opinie w sprawie zarządzania przez cele w Służbie Celnej, sporządzone przez osoby, które naukowo zajmują się tym zagadnieniem – czy audytorzy mieli możliwość zapoznania się z tymi dokumentami?

Dalej audytorzy piszą, cyt: „ W wielu instytucjach publicznych koncepcja ZPC jest z powodzeniem stosowana (Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Mazowiecki Urząd Wojewódzki, liczne urzędy w Wielkiej Brytanii, USA i państwach skandynawskich).” – to, w mojej ocenie, wyjątkowo chybione porównania. Porównanie ZUS ze Służbą Celną to jakby porównanie komendy policji z jakimś nadleśnictwem. Gdzie tu można znaleźć analogie?

Dodatkowo, z przesłanej mi opinii jednego z członków naszego związku wynika, że ZPC w Wielkiej Brytanii, USA i Skandynawii polega na określaniu celów jako proces zmian jakościowych a nie ilościowych…to jest całkowicie odmienne i prowadzi się tam proces zmian, proces jakości i funkcjonalności organizacji, poza tym, tam jest „swoboda” w prowadzeniu zmian w organizacji, jej struktury, jej podziałów, itd. To jest proces jakościowy zmian. A to nie to samo co u nas „narzucanie” celów jako ilości i wartości kwot oraz kaskadowanie na zasadach hierarchii i podległości służbowej- to rozkazy i polecenia jak w wojsku, a czy w wojsku jest ZPC?

Warto przeczytać .:RAPORT KOŃCOWY z 12 sierpnia 2015 roku:. i porównać stawiane tam tezy i propozycje z własną wiedzą i doświadczeniem w służbie.

Zawsze byłem zwolennikiem reform i zmian w Służbie Celnej, pod pewnymi jednak warunkami – zmiany muszą być racjonalne i logiczne, a reformy muszą prowadzić do większej sprawności służby, poprawiać warunki służby i pracy, zwiększać wykrywalność przestępstw, poprawiać i ułatwiać kontakty z podatnikami itd. Wprowadzany system zarządzania przez cele uważam za wyjątkowo szkodliwy dla Służby Celnej i dla jej skuteczności działania.

Wiemy, że firma AuditSolutions na początku lipca br. przedłożyła pierwszy raport w zakresie zarządzania przez cele w Służbie Celnej. Wystąpiliśmy do SSC, na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej, o przesłanie tego raportu.

I na koniec – audyt zewnętrzny kosztował polskiego podatnika ponad 135 tys. zł. Tyle kosztują wątpliwe pomysły i wizje Jacka Kapicy – jak długo jeszcze?

CzG

całość na : http://solid.org.pl/audyt-zewnetrzny-w-sluzbie-celnej/

Czesław Górski

KOMISJA ZAKŁADOWA

NSZZ "Solidarność"

przy Izbie Celnej we Wrocławiu

ul. Ogrodowa 15

58-306 Wałbrzych

tel: 880 74 36 74

http://www.skarbowcy.pl/blaster/extarticle.php?show=article&article_id=23779

Autor artykułu pyta się jak długo jeszcze Jacuś !?! Już niedługo, już niedługo... Jacuś a ty już spakowany jesteś?
 
Zarządzanie przez cele może być dobre w hipermarkecie czy przy sprzedaży polis. Ale na pewno nie w instytucji państwowej stojącej na straży prawa.
Czy jej realizacją ma być określona ilość kontroli z procentem trafień ? A jak będą sami uczciwi ? To co ? Nie będzie premii ? "Wyniki mają być" ... to już przerabialiśmy.
Oczywiście jak jest za dużo wyników, no i wychodzi że f.c. np. w D-S'ach mają ponadnormatywne obciążenie pracą, Chłopaki na granicy o normalnej pracy zapomnieli "lata temu", to trzeba statystki dopasować do sytuacji "Przecież cudowna polityka kryminalna działa"... To wszystko było możliwe tylko dzięki dalekowzroczności naszych przełożonych. Przemyt spada... A i owszem, o kilka procent. Ale w stosunku do obecnego, kilkaset procent większego niż przed wprowadzeniem polityki.
A my, niewdzięczni gryziemy ręce które nas karmią...

No ale cele trzeba spełniać. Nawet jak ich realizacja nie zależy wcale od nas. Niedługo, jak straż miejska będziemy "babcie na murku z kwiatami" ganiali żeby normę wyrobić...
A Koledzy od automatów już odczuli efekty zaliczania celów. Mam tylko nadzieję że znajdą oparcie w tych, na chwałę których tyrali.
 
Jedno pytanie podsumowujące obecne ZPC.
Gdzie jest lepiej wykonywana praca funkcjonariusza Służby Celnej :

A) na przejściu granicznym gdzie 90% kontroli jest pozytywnych i zakończonych ujawnieniem, a średnia ujawnionych papierosów to 5.000 sztuk i więcej w ruchu osobowym ?

B) na przejściu granicznym gdzie tylko 10% wszystkich kontroli jest pozytywnych, a średnia ujawnionych papierosów jest poniżej 1.000 sztuk ?

P.S. Tak naprawdę to pytanie retoryczne, ale niektórzy tego NIGDY nie zrozumieją.
 
Jedno pytanie podsumowujące obecne ZPC.
Gdzie jest lepiej wykonywana praca funkcjonariusza Służby Celnej :

A) na przejściu granicznym gdzie 90% kontroli jest pozytywnych i zakończonych ujawnieniem, a średnia ujawnionych papierosów to 5.000 sztuk i więcej w ruchu osobowym ?

B) na przejściu granicznym gdzie tylko 10% wszystkich kontroli jest pozytywnych, a średnia ujawnionych papierosów jest poniżej 1.000 sztuk ?

P.S. Tak naprawdę to pytanie retoryczne, ale niektórzy tego NIGDY nie zrozumieją.
Widzisz Kolego, Pani Statystyka ma charakter damy lekkich obyczajów. Udzieli Ci odpowiedzi na wszystko. Nawet na odwieczne pytanie dręczące ludzkość od niepamiętnych czasów: "CZYM SIĘ RÓŻNI KACZKA ?" (oczywiście na równie wysokim intelektualnie poziomie i równie wiarygodnie).
Dlatego też wszelkie pisma oparte na niej traktować należy, zależnie od sytuacji, albo jako wyborny żart, albo jako ostatnią deskę ratunku, przy próbie udowodnienia własnego zdania - zależnie od poziomu intelektualnego Twojego interlokutora.
Bawiąc się w adwokata diabła...
Wysoka ilość ujawnień na granicy oznacza więcej pracy na pierwszej linii (kontrola, postępowania) - bo przecież polityka kryminalna przyzwyczaiła ludzi że można nie płacić mandatów. Oznacza to wysoką ilość spraw prowadzonych dalej w UC (DS-y i tak już obciążone maksymalnie - niestety odbija się to na zdrowiu, doszło już do pierwszych tragedii... :( ) no ale rośnie prestiż komórek, statystyki - słowem wskaźniki skaczą. Dalej mamy obciążone Prokuratury i Sądy, owszem nowe etaty, wzrost prestiżu ale sprawy czekają na rozstrzygnięcie po kilka miesięcy...
Na koniec mamy wyrok. A jak ze ściągalnością ? No właśnie... Jak ?

Dodatkowo, mniej fajek wjeżdża, mniej ludzi, mniej pieniążków. W lokalnych sklepach mniej towaru schodzi. Lokalne hurtownie mniej towarów (od spożywki, po budowlankę) sprzedają. Czyli spada przypływ kapitału. Lokalne samorządy niezadowolone... Dochodzimy do polityki.... A wybory za pasem...

A resztę, Szanowni Koledzy, jak również wnioski, pozostawiam pod Waszą rozwagę...


ps. Kolego Drogowcu, My babcie musieliśmy zostawić w spokoju bo magazyn nie przystosowany do kwiatków, biura mieszczą się na piętrach, więc o ile z ujęciem nie było by problemów, o tyle budynek bez windy - z dotarciem już były by :(. Ale jak zlikwidujemy w końcu hazard, może i na kwiaty przyjdzie czas - w końcu i w bukietach mak się trafia... :)
 
Ostatnia edycja:
unia właśnie się rozpada. lada dzień rozpadnie się szengen i powrócą granice. my zaś, dzięki dalekowzrocznej polityce naszej generalskiej elyty jesteśmy do tego doskonale nieprzygotowani. głównie dzięki tzw. procedurom uproszczonym. czyli bezinteresownie dalekowzrocznemu oddaniu cła w prywatne ręce. ale to nic. przecież w zamian ci, którzy nie są jeszcze generałami, wkrótce mieli nimi zostać.

serniczkowe związki też do tego walnie się przyczyniły. stopnie czy stanowiska działaczy to pierwszy zewnętrzny objaw tego pożądanego przez obecną i przyszłą generalicję stanu. taki trybut, uiszczony w zamian za różnego rodzaju akceptacje i obecności na obowiązkowych zlotach.

nie mniej zauważyć trzeba, iż sytuacja zmieniła się diametralnie. orban daje czadu na węgrzech, prezydent duda w różnych stolicach, a na naszym poletku wygoniony z cła sławek siwy ze swoją ekipą też nie pozostaje w tyle.

spod tej zakłamanej tektury zaczyna wyłazić normalne życie. słowa zaczynają nabierać właściwego znaczenia. sfuszerowanego dziadostwa nie da się już dalej ukrywać. tak, tak, jest nadzieja. że odpowiedzialni za destabilizację i marnotrawstwo poniosą konsekwencje.
 
40 miliardów złotych . czego to skutek?

my martwimy się o własny interes korporacyjny. a tu przecież trzeba walczyć z luką podatkową http://podatki.gazetaprawna.pl/arty...twia-sie-o-miejsca-pracy-i-wlasna-wygode.html . wprowadzając kolejne reformy administracji podatkowej i centralne systemy informatyczne.

z jakim skutkiem? ano z takim:

Luka podatkowa VAT, a więc kwota wpływów do budżetu z tytułu tego podatku, która powinna doń wpłynąć, ale - z różnych powodów - nie wpłynęła, wzrośnie z poziomu 2,4 proc. PKB w 2014 r. do 3 proc. PKB w 2015 r. - wynika z szacunków firmy PwC. Powrót do sytuacji z 2007 r., kiedy luka w VAT była najniższa i wynosiła 0,6% PKB, mógłby przynieść budżetowi państwa ponad 42 mld zł dodatkowych wpływów – prognozują eksperci PwC.

Co dodatkowo istotne w ciągu ostatnich 10 lat najniższa luka w VAT przypadła na okres rządów PiS, kiedy, w latach 2006-2007 wahała się od 0,6 do 1 proc. PKB. W kolejnych latach, przypadających na rządy obecnej koalicji PO-PSL, systematycznie rosła. Co prawda spadła z 2,9 proc. w 2013 r. do 2,4 proc. w roku ubiegłym, ale wg wyliczeń wspomnianej firmy doradczej w roku obecnym ponownie wzrośnie - do poziomu 3 proc.

http://naszeblogi.pl/57436-ponad-40-miliardow-z-uszczelnienia-sciagalnosci-vat

w naszym celnym wymiarze trzeba się zastanowić, czy to nie jest skutek awansów oficerskich dla funkcjonariuszy ze średnim wykształceniem, czasami w specjalnie dla tego utworzonych komórkach organizacyjnych pod koniec 2009 r.? albo radosnego rozdawnictwa stanowisk służbowych na początku 2011 r.?

w obydwu wypadkach przecież obowiązywała zasada: nie jest ważne, co robiłeś przed dniem wejścia w życie wprowadzanej ustawy celnej. ważne jest tylko to, co robisz dzisiaj i w konsekwencji jutro.

40 miliardów złotych. czy to czasem nie jest skutek tej de facto rewolucyjnej zmiany stosunków społecznych? czyli, jak niektórzy twierdzą uwłaszczenia się .................... w cle?
 
Daleko idące inowacje

(...) Jacek Kapica narzucił najwyższe standardy biznesowe dla Ministerstwa Finansów. Gdy tylko objął funkcję, natychmiast zorientował się, że złapanie i ukaranie karą np. 1 mln złotych korporacji za machlojki podatkowe jest bezsensowne. Po pierwsze - nie odczują. Cóż to dla nich milion? Po drugie - łatwo złapać. Po trzecie - mało pieniędzy. Dużych firm jest w Polsce raptem 4 tysiące. Po czwarte - kłopoty - mogą dzwonić jacyś ambasadorowie, a nawet premierzy - problemy, po gazetach się trzeba tłumaczyć. (...). http://wei.org.pl/blogi-wpis/run,pr...czynskiego-w-krynicy,page,1,article,1818.html
 
kapica_dyzma.jpg Kapica to współczesny Nikodem Dyzma, a film z jego udziałem rozgrywa się na naszych oczach na żywo w Ministerstwie Finansów to jeden z najdłuższych seriali trwa już 8 lat. Szkoda ,że efekty jego działań nie pozostają tylko w świecie filmu.
Kontrole wg Jacka 12088231_1219231024769842_7336548979895444133_n.jpg
 
Ostatnia edycja:
Musimy zdać sobie sprawę z jednej bardzo ważnej rzeczy, zmiana władzy zbliża się wielkimi krokami. Jacek wyleci ale pozbawienie go stanowiska to za mało. Spirytus, afera hazardowa, cofnięte zarzuty, sprzyjanie korupcji. To powody dla których ten pan powinien tłumaczyć się przed Sądem. Tylko prawomocny wyrok może tego osobnika wykluczyć raz na zawsze z życia publicznego i celnego. Nie cieszmy się, że odejdzie nie pozwólmy mu zapomnieć co zrobił z cłem. Apeluje do nowej władzy w SC, żeby dokładnie rozliczyła pana Jacka.
 
cudak najwyraźniej zwyczajnie był potrzebny reszcie towarzystwa:

[video=youtube;frQNMNxbOuM]https://www.youtube.com/watch?v=frQNMNxbOuM[/video]
 
Jednak napiszę. Spróbujmy podsumować obecnego SSC. Włożę kij w mrowisko niemniej uważam iż są tematy czy zagadnienia w których Nam pomógł....są też takie w których Nam zaszkodził.....napiszcie co o tym myślicie. Tylko bez języka nienawiści proszę. Zróbmy to obiektywnie . Co do mnie-miałem gorszych Szefów czy wcześniej prezesów GUC .Najbardziej cenię Pana Prof.W.Czyżowicza. Jeśli Pan to czyta to proszę przyjąć ode mnie wyrazy szacunku i uznania. Proszę o konsruktywny dialog i bez polityki. Pozdrawiam wszystkich. Pa Ka.
 
Ostatnia edycja:
po stronie plusów ujemnych z pewnością zapisać trzeba dwie sprawy. pierwsza to obnażenie miałkości i interesowności wyhodowanych na celniczej krwi niektórych związków zawodowych. druga to ewidentne wykazanie bezkarności za podejmowane decyzje i rozstrzygnięcia starannie przecież wyselekcjonowanej kadry.

jakby ktoś chciał się czepiać, to bardzo oględnie to napisałem. mogę też wskazać dowody. w każdej chwili.

taak, jeszcze w jednym bardzo nam pomógł. w uświadomieniu sobie stopnia ........................ polskich sądów.
 
Back
Do góry