• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Hipotetyczna konsolidacja AP i SC

Tak jakoś panowie strzelacie kulą w płot, ale próbujcie dalej może was "doświadczenie" nie zawiedzie. Ktoś tutaj ładnie powiedział, że liczy się człowiek. Powiem wam tak, gdybyście przeczytali uważnie to co pierwotnie napisałem to nie wyprowadzalibyście bzdurnych tez. Dotyczy to również szacownego Chloe. Rzeczywiście dałeś przykład tego, że wykształcenie może nie mieć żadnego znaczenia. Pozdrawiam
 
Przez chwilę zastanawiałam się po co ktoś drąży temat wykształcenia w wątku dotyczącym konsolidacji służb, dopadła mnie pomroczność jasna i dopiero po jakimś czasie zrozumiałam o co chodzi. Jak widać nie jestem zbyt błyskotliwa, mimo że z wyższym wykształceniem, co tylko potwierdza moją tezę, że wykształcenie ma drugorzędne znaczenie. Podejrzewam, że niektórzy przy okazji wprowadzania ustawy KAS, chcieliby pozmieniać zapisy dot. wykształcenia tak, aby pozbyć się konkurencji, bo gdyby wyższe wykształcenie obowiązywało od mł. ekspertów, część tzw. "starych"musiałoby oddać stanowiska. Oj nieładnie koledzy... wstyd!
Co do mało ważnego doświadczenia: idąc tokiem myślenia niektórych forumowiczów proponuję na oficerów lub ekspertów powołać fc tuż po studiach, ale oczywiście po ukończonym ZKC. To idealni kandydaci - ze świeżutkim wyższym wykształceniem, po kursie, więc teoria wykuta na blachę i bez doświadczenia w cle, bo ono się nie liczy.
A ja chętnie przeegzaminowałabym kandydatów na wyższe stanowiska ale nie z teorii, a z praktyki, bo z doświadczenia (!) wiem, że wielu krzykaczy zwłaszcza na granicy wykonuje czynności mechanicznie, bo ktoś kiedyś pokazał im, gdzie trzeba kliknąć, a gdzie postawić stempel, ale dlaczego, tego nie wiedzą nawet po latach pracy. Tylko wtedy okazałoby się, że dla niektórych specjalista, to zbyt dużo.
PS Wpis o wulgarnych funkcjonariuszach ze średnim wykształceniem ubawił mnie do łez, cieszę się, że są między nami ludzie z poczuciem humoru, bo to cenię sobie u ludzi prawie tak wysoko jak doświadczenie. :p

a kto tu pisze że doświadczenie jest nieważne albo że najważniejsze jest wykształcenie?

czytać, czytać, czytać

nie tędy droga, tytuł magistra na państwowej uczelni to nie papierek, studia naprawdę rozwijają, dają okazję poznania wielu czasami niesamowicie mądrych ludzi, pozwalają dowiedzieć się o wielu rzeczach, o których w codziennym biegu pewnie byś się nie dowiedział, pozwalają ze zrozumieniem czytać np. akty prawne i komentarze do nich, spróbuj - zobaczysz, oczywiście tytuł magistra na państwowej uczelni nie jest GWARANCJĄ posiadania szerszej od innych wiedzy, ale tym bardziej taką gwarancją nie jest staż - niepotrzebne są twoje wpisy umniejszające wagę wykształcenia, ale rozumiem że piszesz o czymś, o czym nie masz pojęcia, a w rewanżu mogę ci się przyznać. że wielokrotnie musiałem się wstydzić za "ekspertów" młodszych bez wykształcenia, z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem, którzy nie potrafili zrobić najprostszego arkusza, sporządzić prostego pisma czy opowiadali ludkom niestworzone historie, nie mające nic wspólnego ze stanem prawnym

ochłoń - ani wykształcenie, ani doświadczenie ani stanowisko czy stopień, nie są GWARANCJĄ posiadania wiedzy i umiejętności, ale to nie oznacza, że wykształcenie czy doświadczenie nie powinno mieć znaczenia

w tym właśnie sęk, zeby stołków było jak najmniej, żebyśmy zajęli się służbą a nie kierowaniem, żeby tych kierujących było jak najmniej, a ci którzy służą, czynili to na jasnych, przewidywalnych i równych dla wszystkich zasadach

w okresie międzywojennym:
Ostateczna organizacja straży celnej wyglądała następująco:


  • Dyrekcja Ceł Warszawa - 3 Inspektoraty S.C., 35 wyższych i 833 niższych funkcjonariuszy S.C.
  • Dyrekcja Ceł Wilno - 1 Inspektorat S.C., 12 wyższych i 252 niższych funkcjonariuszy S.C.
  • Dyrekcja Ceł Poznań - 10 Inspektoratów S.C., 86 wyższych i 2683 niższych funkcjonariuszy S.C.
  • Dyrekcja Ceł Mysłowice - 3 Inspektoraty S.C., 37 wyższych i 1045 niższych funkcjonariuszy S.C.
  • Dyrekcja Ceł Lwów - 8 Inspektoratów S.C., 70 wyższych i1914 niższych funkcjonariuszy S.C.


czyli - na ogółem 6967 - tylko 240 wyższych funkcjonariuszy

to tak na szybko - dla zachowania proporcji dzisiaj wystarczyłoby ok 450 oficerów w CAŁEJ SC
 
a kto tu pisze że doświadczenie jest nieważne albo że najważniejsze jest wykształcenie?

czytać, czytać, czytać

nie tędy droga, tytuł magistra na państwowej uczelni to nie papierek, studia naprawdę rozwijają, dają okazję poznania wielu czasami niesamowicie mądrych ludzi, pozwalają dowiedzieć się o wielu rzeczach, o których w codziennym biegu pewnie byś się nie dowiedział, pozwalają ze zrozumieniem czytać np. akty prawne i komentarze do nich, spróbuj - zobaczysz, oczywiście tytuł magistra na państwowej uczelni nie jest GWARANCJĄ posiadania szerszej od innych wiedzy, ale tym bardziej taką gwarancją nie jest staż - niepotrzebne są twoje wpisy umniejszające wagę wykształcenia, ale rozumiem że piszesz o czymś, o czym nie masz pojęcia, a w rewanżu mogę ci się przyznać. że wielokrotnie musiałem się wstydzić za "ekspertów" młodszych bez wykształcenia, z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem, którzy nie potrafili zrobić najprostszego arkusza, sporządzić prostego pisma czy opowiadali ludkom niestworzone historie, nie mające nic wspólnego ze stanem prawnym

ochłoń - ani wykształcenie, ani doświadczenie ani stanowisko czy stopień, nie są GWARANCJĄ posiadania wiedzy i umiejętności, ale to nie oznacza, że wykształcenie czy doświadczenie nie powinno mieć znaczenia

w tym właśnie sęk, zeby stołków było jak najmniej, żebyśmy zajęli się służbą a nie kierowaniem, żeby tych kierujących było jak najmniej, a ci którzy służą, czynili to na jasnych, przewidywalnych i równych dla wszystkich zasadach

w okresie międzywojennym:
Ostateczna organizacja straży celnej wyglądała następująco:


  • Dyrekcja Ceł Warszawa - 3 Inspektoraty S.C., 35 wyższych i 833 niższych funkcjonariuszy S.C.
  • Dyrekcja Ceł Wilno - 1 Inspektorat S.C., 12 wyższych i 252 niższych funkcjonariuszy S.C.
  • Dyrekcja Ceł Poznań - 10 Inspektoratów S.C., 86 wyższych i 2683 niższych funkcjonariuszy S.C.
  • Dyrekcja Ceł Mysłowice - 3 Inspektoraty S.C., 37 wyższych i 1045 niższych funkcjonariuszy S.C.
  • Dyrekcja Ceł Lwów - 8 Inspektoratów S.C., 70 wyższych i1914 niższych funkcjonariuszy S.C.


czyli - na ogółem 6967 - tylko 240 wyższych funkcjonariuszy

to tak na szybko - dla zachowania proporcji dzisiaj wystarczyłoby ok 450 oficerów w CAŁEJ SC
Dawaj Bolo dalej , za trzy razy jeszcze ten tekst. A co.
 
UoSC :
Art. 76. W Służbie Celnej może pełnić służbę osoba, która:
4) ma co najmniej średnie wykształcenie;

Art. 115. 8. Na pierwszy stopień służbowy w korpusie oficerów młodszych Służby Celnej może być mianowany funkcjonariusz,
który posiada wykształcenie wyższe oraz odbył szkolenie specjalistyczne i potwierdził egzaminem ukończenie tego
szkolenia
Czy kolega bolo albo robespier widzą tam zapisy o konieczności posiadania wykształcenia wyższego magisterskiego ? Może jeszcze koniecznie z państwowej uczelni ? Nie ? Więc kto tu ma problemy z czytaniem i wykorzystaniem wiedzy i doświadczenia ? Polecam zrobić może z jeszcze jeden fuckultet ;-)

tytuł magistra na państwowej uczelni to nie papierek, studia naprawdę rozwijają,[...]pozwalają ze zrozumieniem czytać np. akty prawne i komentarze do nich.
niepotrzebne są twoje wpisy umniejszające wagę wykształcenia, ale rozumiem że piszesz o czymś, o czym nie masz pojęcia
Bolo, piwo leci dla Ciebie! Dawno się tak nie uśmiałem. Wygrałeś licytację pt. kto ma dłuższego...tzn. kto ma dłuższą listę papierków :)
P.S. Mylisz się odnośnie mojego wykształcenia :)
 
Gorrab możesz ten swój bełkot przetłumaczyć na j. polski? Tak żeby było wiadomo o co ci chodzi? Jeżeli dopiero co wróciłeś z nocki, to z łaski swojej najpierw się wyśpij... Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
Krótko i na temat- funkcjonariuszem celnym w RP może zostać obywatel(ka) RP z co najmniej średnim wykształceniem ( matura nie jest konieczna). Oficerem SC RP może zostać mianowana osoba posiadajaca wyższe wykształcenie ( tytuł mgr lub rownoważny nie jest wymagany). Tyle w temacie wyksztalcenia, jest w tym coś niejasnego lub bulwersujacego np. to ,że oficerem SC może zostać tak samo inż. po AGH jak też mgr filologii nowogreckiej lub licencjat po bezpieczenstwie wewnętrznym a nie tylko mgr prawa. Skończmy już tą dyskusję na temat wyksztalcenia bo robi się niepoważna.
PS Moze w skarbowce sa potrzebne tylko osoby z tytułem mgr ale w SC nie potrzeba samych magistrów, to Służba gdzie liczą się rownież inne predyspozycje poza dyplomem.
 
Krótko i na temat czy mógłbyś j.23 przeczytać wszystkie posty dotyczące tej kwestii zanim się wypowiesz? Bo trochę się ośmieszasz. Gdybyś nie wszystkie posty zrozumiał, to zacznij od tych łatwiejszych... Pozdrawiam
 
Może i jestem śmieszny, może nie, ale na pewno nie jestem sfrustrowanym absolwentem studiów prawniczych który usiłuje wszystkim udowodnić, że jest najmadrzejszy.
 
wątek emerytur i konsolidacji jest mi najbliższy i dlatego w tych watkach najbardziej się udzielam :) napisałam wcześniej nt. wykształcenia w skarbówkach (że generalnie wyższe ma większość pracowników). Natomiast faktem jest, że w naszej służbie obojętnie czy mamy średnie, wyższe, wyższe kierunkowe, wyższe dzienne itd to tak samo jako nowy FC musimy się nauczyć stosować przepisy prawa. Różne, z rożnych dziedzin i o różnym stopniu restrykcji. I w tym jesteśmy naprawdę lepsi od innych grup zawodowych. Że poruszamy się w przepisach prawa. W SC sprawę karną zrobi i ze średnim i po prawie na UJ (z całym szacunkiem dla kolegów po UJcie...). Do czego zmierzam, ano do tego, że doskonale rozumiem kolegów podnoszących warunek doświadczenia vs wykształcenia. Mam wykształcenie wyższe, ale wiem że kolega ze średnim ogarnie materię tak samo jak ja z wyższym. Co nie znaczy, że bylibyśmy na ty samym poziomie w renomowanej kancelarii prawnej.
 
J.23 daj sobie na luz... Nie interesują mnie twoje kompleksy. Natomiast twoja nieumiejętność rozumienia dość prostych tekstów wystawia nam wszystkim świadectwo... Oddychaj głęboko, bo skończysz jak kolega gruszka...
 
Moi synowie ripostując Wasze wpisy (jeden magister drugi inżynier) stwierdzili " Tato w Waszym nowym świecie wszystko jest "powalone". Normalnie na studiach dziennych po pięciu latach imprez ma się magistra a nrealne normalne życie robi z Ciebie alkoholika...... Nie wytaczajcie dział o wykształceniu bo mnie mdli!!!!! Wielu z obecnych "walecznych " jest oburzonych, że ktoś ze średnim ma czelność aspirować wyżej.... A czemu nie!!!!!! Oponentów zapraszam na rozmowę nawet przez tel. Mamy jeden cel emki i niech szlag trafi każdego co zagrozi temu przedsięwzięciu całej braci celniczej!!!
 
Bolo1999 masz rację, ale szkoda nerwów... Bywają tacy, którym trzeba ja w wojsku powtarzać wszystko sto razy żeby wreszcie zaskoczyli zgodnie z powiedzeniem "pokazuję i objaśniam"... A ty rysio nie zaczepiaj bo sponiewieram słownie....

Jesteś tak prymitywny, że najwyżej możesz mi skoczyć. Wszystko w temacie
 
Po 30 latach służby wnoszę, że taka odpowiedź świadczy jedynie o Twoim poziomie!!!! Jeśli Twoje wykształcenie dopuszcza rozum do głosu to proszę o konkrety a nie o obelgi taki system dialogu cechuje ludzi na poziomie gimnazjum. Ponoć jesteś magistrem liczyłem na wyższym poziomie.
 
Tu z Pandziorem muszę się całkowicie zgodzić, dodam, że przy odrobinie chęci z obu stron ( komórki kontrolnej i prowadzącej) oraz przy rzetelnym podejściu przełożonych taki system może całkiem sprawnie funkcjonować - niezbędny jest przepływ informacji - o ew stanowisku sądów i prokuratur, o tym, co wymaga szczególnego udokumentowania, o kierunku przesłuchania, ale to wszystko przy wzajemnym poszanowaniu może dobrze działać

Dziękuję za miłą recenzję.
Podzielam również opinię kol.
Co wcale nie oznacza, że u nas wszystko tak dobrze w tym obszarze działało i działa.
Naczelnicy i Z-cy - jako organy - wiedzą najlepiej, co i jak wykonywać.
Nie potrafią nawet w tym samym ("swoim") pionie doprowadzić do służbowej dyskusji i analizy o tym, co można i jak poprawić.
Nie udawało mi się ich przekonać, mimo wielu prób, nawet do oczywiście dobrych propozycji.
Pozdrawiam
 
Back
Do góry