• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Blokowanie jednorękich bandytów

Klasyczny unik. Zarzut koronny nie był skierowany na łamanie konstytucji tylko na łamanie trybu legislacyjnego w UE. Dla mnie w ogóle rozprawa przed TK w tej sprawie była bezsensowna. Zobaczymy czy nadal automaty będą zwracane a prokuratorzy nadal będą bujać się z zatwierdzaniem czynności.

Mam takie skromne marzenie - obudzić się w kraju, gdzie przynajmniej z grubsza wiadomo co i jak robić... :(


Jak rozumiem znasz się na prawie konstytucyjnym lepiej niż sąd zadający pytanie (NSA), większość sędziów SN oraz pełen skład TK? Sprawa jest jasna i klarowna.

Pewnie, że przestępcy nie złożą broni i zaraz pojawi się pińcset napisanych na zamówienie artykułów o "niejednoznacznym brzmieniu wyroku TK" (he, he, he ....) oraz opinie dobrze opłaconych prawników , że "nie wszystko jest do końca jasne". Pewnie nawet parę osób się na to da nabrać. Żal tylko, że takie opinie pojawiają się na tym forum.

Fakt jednak pozostaje faktem: wyrok jest klarowny a jego uzasadnienie (mam na myśli oczywiście tzw. ustne motywy) tylko to potwierdza.
 
To jest na stronie Trybunału Konstytucyjnego "Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że notyfikacja tzw. przepisów technicznych jest unijną procedurą, w jakiej państwo członkowskie jest zobowiązane do informowania Komisji Europejskiej i innych państw członkowskich o projektowanych przepisach technicznych, a także do uwzględniania zgłoszonych przez nie szczegółowych opinii i uwag tak dalece, jak to będzie możliwe przy kolejnych pracach nad projektem przepisów technicznych. W ocenie Trybunału, nie ulega wątpliwości, że żaden z przepisów konstytucji nie reguluje tej kwestii ani też nie odwołuje się do niej wprost czy nawet pośrednio. Trybunał Konstytucyjny uznał zatem, że notyfikacja, o której mowa w dyrektywie 98/34/WE, implementowanej do polskiego porządku prawnego rozporządzeniem w sprawie notyfikacji, nie stanowi elementu konstytucyjnego trybu ustawodawczego. Trybunał nie ocenił, czy kwestionowane przepisy ustawy o grach hazardowych mają charakter techniczny. .....Wykładnia przychylna prawu europejskiemu w żadnej sytuacji nie może prowadzić do rezultatów sprzecznych z wyraźnym brzmieniem konstytucji."Mocne. Wychodzi na to że Konstytucja Rzeczypospolitej jest niezgodna z prawem unijnym
 
To dobry wyrok dla poprawy wizerunku Służby Celnej, szczególnie w dobie porządkowania spraw emerytalnych. Trybunał przyglądał się samej procedurze notyfikacyjnej i chyba nie stwierdził żadnych uchybień w tym zakresie. Uznanie kwestionowanego art.14 ust.1 ustawy o grach hazardowych za przepis techniczny nie było i nie jest tak jednoznaczne, jak się niektórym wydaje. Orzeczenie TSUE z 2012 roku uznało przepisy przejściowe dot. automatów niskohazardowych za przepisy potencjalnie techniczne a zapis o techniczności art.14 ust.1 naszej ustawy znalazł się w orzeczeniu TSUE niejako w powiązaniu z przepisami dot. AoNW i tym samym art.14 ust.1 - właśnie w takim powiązaniu - powinien zostać uznany za przepis potencjalnie techniczny. Samodzielnie występujący w ustawie art.14 ust.1 za przepis techniczny trudno uznać. Wystarczy spojrzeć na art.141 ustawy o grach hazardowych - kary z art.89 ust.1 pkt 2 nie dotyczą tych, którzy prowadzą działalność w zakresie AoNW zgodnie z przepisami prawa. Co innego jak prowadzą ją niezgodnie ...
Z przebiegu rozprawy i samego uzasadnienia wyroku TK daje się wyczuć, że kierowanie przepisów do notyfikacji nie opiera się na sztywnych zasadach, nie ma katalogu przepisów, które należy uznać za techniczne, a tym samym uznanie w procesie legislacyjnym, ze dany przepis nie jest technicznym (tak jak w przypadku art.14 ust.1) nie jest błędem tego procesu a jedynie zaprezentowanym stanowiskiem. Słuchając wystąpień i uzasadnienia należałoby przyjąć, że TK nie stwierdził, że w pracach nad ustawą hazardową doszło do celowego zaniechania notyfikacji a jedynie, że dany przepis nie został zakwalifikowany do grupy przepisów technicznych i zalecił na przyszłość daleko idąca ostrożność i w przypadku wątpliwości kierowanie do notyfikacji przepisów potencjalnie technicznych. Jakie wnioski z tego wypływają? Ustawa hazardowa jest zgodna z Konstytucją, jej przepisy nie kolidują z prawem unijnym, ponieważ przepisów regulujących rynek gier hazardowych w prawie unijnym brak, stwierdzenie przez TSUE, że dany przepis krajowy w jego ocenie jest techniczny nie przesądza jeszcze, że jest on niezgodny z prawem unijnym. Dodatkowo, żaden z krajów UE nie wniósł w ostatnich miesiącach uwag do art.14 ust.1 a tym samym przepis, który nie budzi żadnych kontrowersji w UE trudno uznać, za znacząco wpływający na unijny rynek. Jeżeli ktoś będzie chciał dalej walczyć, to będą to tylko te osoby, które urządzają gry na automatach od początku nielegalnie - bez żadnych ograniczeń dot. nieletnich i co ważne - bez żadnych uwarunkowań co do oprogramowania automatów. A to oznacza, że grający na takich automatach nawet nie wiedzą, jak niska wygrywalność jest w nich ustawiona.
Należy się cieszyć, że sytuacja się stabilizuje. Nie da się ukryć, że rozchwiana sytuacja jest w dużej mierze wynikiem rozchwianego orzecznictwa sądów. Być może potrzebne będą jeszcze uchwały NSA i SN w poszerzonym składzie, które właściwie ukierunkują sądy administracyjne, a w szczególności sądy powszechne. Niedługo wejdzie w życie notyfikowana ustawa o zmianie ustawy o grach hazardowych i w zasadzie - jak stwierdził jeden z kolegów - będzie pozamiatane.
Podsumowując, nie widzę podstaw do twierdzeń, że po wyroku TK nic się nie zmieniło. Zmieniło się bardzo dużo i wypada się z tego tylko cieszyć.
 
TK może orzec oczywiście tylko co do zgodności aktu prawnego z Konstytucją RP
Nie wiem na jakie intelektualne wyżyny musiałby wspiąć się TK, aby orzec także o tym, że przepisy nienotyfikowane powinno się stosować, skoro orzecznictwo TSUE wyraźnie mówi, że się nie stosuje.
Liczę jednak na mądrość i doświadczenie sędziów TK. Może potrafią w tej sytuacji wydać mimo wszystko jakiś salomonowy werdykt, który wyprowadzi nas jakoś z tego chaosu.

Mam jednak obawy. Moim zdaniem TK nie jest właściwy do takiego orzekania i nie rozstrzygnie kwestii stosowania wiadomych przepisów tej ustawy. Nie może bowiem wchodzić w paradę TSUE.

Jakie jest więc wyjście z tej sytuacji?
Nie wiem, może jednak SN i NSA nie powinny odbijać piłeczki i orzec w składach poszerzonych - STOSOWAĆ CZY NIE STOSOWAĆ?

Jak to jednak zrobić, skoro sprawa trafić ponownie może do TSUE, a wiadomo że ten Trybunał ma jednoznaczne zdanie na ten temat - NIE STOSUJE SIĘ PRZEPISÓW NIENOTYFIKOWANYCH, JEŚLI WYMAGAŁY NOTYFIKACJI.

Poza tym jest jeszcze Kom. Europejska, która może ostatecznie powiedzieć - STOP.
Tak napisałem 18 lutego.
Cieszę się, że TK wydał salomonowy werdykt.
Oczywiste było, że TK nie będzie mógł odnieść się do zgodności z Prawem Wspólnotowym, a na tym rzeczywiście opierają się główne zarzuty Sądów.
A zatem, tak jak napisałem wcześniej, zarówno SN jak i NSA w składach poszerzonych będą raczej zmuszone do wydania Uchwał i stwierdzenia, że zakaz urządzania gier poza kasynami nie ma wpływu na ten rynek.
Jak to zrobi Sąd Najwyższy i NSA, na jakie wyżyny intelektualne będą musieli wspiąć się sędziowie aby tak orzec, nie wiem, ale podobnie jak liczyłem na salomonowy werdykt TK, tak samo liczę na mądrość sędziów NSA i SN.
Mam nadzieję, że pomału wymiar sprawiedliwości wyprowadzi funkcjonariuszy i nasz Kraj z tego chaosu.
 
Ostatnia edycja:
czy ktoś w końcu przejmie się prawem unii europejskiej?

w sieci pojawiła się informacja o umorzeniu postępowań karnych w sądach w związku z zapadłym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie hazardu. zapisy ustawy nie były notyfikowane, co w świetle prawa europejskiego było błędem legislacyjnym. http://www.e-play.pl/twarze-brany/item/4032-głos-rozsądku-w-służbie-celnej

jakby w odpowiedzi.

skoro TK nie odniósł się do kwestii wpływu braku notyfikacji na ważność przepisów ustawy hazardowej, to czy w tym stanie sądy przed wydaniem rozstrzygnięć ponownie nie powinny zwrócić się w tej kwestii do Trybunału Sprawiedliwości UE z wnioskiem o rozpatrzenie w trybie prejudycjalnym sprawy ważności stosownych przepisów ustawy hazardowej.

jest to wręcz niezbędne do wydania prawidłowych rozstrzygnięć. na podstawie art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. przecież prawa unijnego nie można tak sobie odstawić do kąta udając, że nie istnieje.

prawo wspólnotowe obowiązujące na terenie Unii powinno być stosowane i interpretowane jednakowo we wszystkich państwach członkowskich (zasada jednolitości i spójności). http://www.pewp.pl/index.php?option...oci&catid=34:wymiar-sprawiedliwosci&Itemid=53
 
http://www.obserwatorkonstytucyjny....nalu-sprawiedliwosci-ue-w-sprawie-hazardowej/

wystarczy poczytać na str. 10 i 11, aby wiedzieć trochę więcej na temat tej sprawy

SSC podobnie emocjonalnie i entuzjastycznie jak teraz, wypowiadał się zaraz po tym wyroku TSUE z 2012. Rzeczywistość nie podzieliła jednak entuzjazmu SSC i jaki chaos zaczął się później i trwa nadal wszyscy znamy z autopsji.

Czas pokaże co zrobi wymiar sprawiedliwości. Wydaje się, że problem niestety nie zniknął po wyroku TK, choć wszyscy bardzo byśmy tego chcieli. Nie należy winić jednak za to sędziów TK, gdyż ci nie mieli kompetencji, aby orzec co do zgodności z PW i wejść w kompetencje TSUE.
 
rzeczywistość nie podzieliła entuzjazmu szefa :)

szef służby celnej, podobnie jak każdy inny funkcjonariusz tej formacji, nie jest od entuzjazmu. ma na chłodno, z należytym obiektywizmem, stosować obowiązujące prawo, w tym, a może przed, prawo unijne.

używając pewnej ludowej alegorii, powinien być jak pewna część ciała, przeznaczona do codziennej wstydliwej czynności.

sędziowie tk nie powinni tego w ogóle rozpatrywać. stało się inaczej, ale pomimo tego rzeczywistość w dalszym ciągu nie podziela entuzjazmu szefa.

co zrobi wymiar sprawiedliwości? a może należy zapytać kiedy i z kim?

ps. w innych krajach ue automaty do gier można spotkać na każdej stacji benzynowej. bo prawa na to pozwala. oczywiście po spełnieniu wielu wymogów. w tym fiskalnych. tylko u nas ma być inaczej. z uwagi na wizje i misje.
 
Ostatnia edycja:
A nie pisałem, że zaraz pojawi się mnóstwo "wątpliwości"? Swoją drogą, cóż za fantastyczna współpraca pomiędzy stronami celnicy.pl i e-play . Gratulacje.
 
człowiek broni błędów, które kocha?

kolejny entuzjasta się nam objawił. wyjścia z unii europejskiej. w dekadę po przystąpieniu :D . najlepiej z mocą wsteczną. wtedy nie trzeba by było notyfikować.

ale na razie mamy swobodny przepływ m.in. usług. dający obywatelom ue prawo do korzystania z usług świadczonych przez wszystkie podmioty gospodarcze państw Wspólnoty – zarówno na terytorium własnego kraju, jak i na całym obszarze Unii. także prawo do sprzedaży usług w różnych obszarach na jednakowych warunkach.

to się porobiło.
 
Ostatnia edycja:
Tak sie zastanawiam. Wszyscy celnicy kumaci w sprawie wiedza, ze automaty to zorganizowana przestepczosc z jednej strony i ogromne tragedie ludzkie z drugiej. A na naszym forum full postow, ze trybunal be i biedna branza.... Na E-play wychwalaja w komentarzach
Slawka . Panie Slawku, moim zdaniem to źle, ze wyglada na to, ze Pan i zwiazek jesteście po stronie branzy hazardowej. Automaty to zło i nie ma tu zadnej dyskusji
 
Automaty to zło, narkotyki to zło, alkohol i papierosy to też zło, a cukier i sól to makabryczne zło. Tak samo masło, tłusty boczek i CO2 z pieców na węgiel, a także jazda samochodem bez zapiętych pasów bezpieczeństwa.
K****a , wszyscy wiedzą lepiej co jest dla człowieka dobre - oprócz tego człowieka.
 
trzeba było notyfikować stosowne przepisy ustawy hazardowej. czym skutkuje brak notyfikacji, można sobie poczytać w Postanowieniu Sądu Najwyższego. ogłoszonym całkiem niedawno. podpisanym przez Prezesa tego sądu Lecha Paprzyckiego http://www.sn.pl/Sites/orzecznictwo/Orzeczenia3/II KK 55-14-1.pdf .

tylko o tym tu rozmawiamy. jeśli wszystko jest w porządku, to np.: dlaczego niektóre prokuratury odmawiają zatwierdzania zatrzymania automatów?

moralne przesłanki o subiektywnym charakterze w państwie prawa nie mogą wpływać na działania organów celnych i wymiaru sprawiedliwości.
 
no i dlatego nie tylko pewnie ja mam nadzieję, że Pan jak i inni z branży w końcu zrozumiecie że to nie jest legalna działalność

O legalności to decydują sądy a one jak na razie mają odmienne zdanie. Wystarczyło zrobić ustawę jak należy od początku do końca z zachowaniem procedur a nie na szybko na polityczne zamówienie. O tej porze to właściciele automatów mieliby już własne warzywniaki, że zacytuję klasyka.
 
Przepraszam wszystkich tych,którzy za SSC chcieliby oceniać wyrok TK tak jak on, czyli nieadekwatnie do rzeczywistości.
Przepraszam, ale nie będę blokował zdroworozsądkowych wypowiedzi funkcjonariuszy.
Proszę zrozumcie, że tak jak i ja, tak i wszyscy ci funkcjonariusze wypowiadający się powściągliwie na ten temat, chcieliby bardzo, aby wymiar sprawiedliwości wreszcie wyjaśnił do końca tę kwestię.
Po wyroku TK niestety się na to nie zanosi, choć podkreślam raz jeszcze, że osobiście bardzo bym tego chciał - o czym świadczą pierwsze wyroki zaraz po nim.
 
O legalności to decydują sądy a one jak na razie mają odmienne zdanie. Wystarczyło zrobić ustawę jak należy od początku do końca z zachowaniem procedur a nie na szybko na polityczne zamówienie. O tej porze to właściciele automatów mieliby już własne warzywniaki, że zacytuję klasyka.

z pretensjami to do ustawodawcy

co się tyczy sądów - to część z nich MIAŁA ( cz. przeszły ) odmienne zdanie, tak jak część prokuratorów, wątpliwości MIAŁO też wielu funkcjonariuszy - szczególnie w świetle różnych orzeczeń sądów i decyzji prokuratorów, ludzie z branży stali na stanowisku, że po orzeczeniu TK wszystko będzie jasne - "w te albo wewte" - albo będą bogaci bo sprawiedliwości stanie się zadość, albo rzucą to wszystko

teraz nagle okazuje się że orzeczenie TK to za mało, to co jeszcze miałoby się stać żeby dotarło? rozumiem że sąd sądem a "sprawiedliwość" musi być po naszej stronie
 
Prowadzone od lat śledztwo w sprawie gigantycznych nieprawidłowości w nadzorowaniu przez Ministerstwo Finansów rynku hazardu w okresie rządów PO-PSL powinno jak najszybciej wrócić do Białegostoku. Postępowanie zabrano tamtejszej prokuraturze apelacyjnej w połowie 2014 r., gdy śledczy chcieli postawić zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków Jackowi Kapicy, ówczesnemu wiceministrowi finansów.

http://niezalezna.pl/78047-sledztwo-hazardowe-dobialegostoku
 
Patologia na każdym szczeblu od najwyższego do najniższego. Jak widzę naszych dozorowców-automatowców i ich działania to się dziwię, że ich kierownik, naczelnicy i kontrola wewnętrzna nic nie robią (chyba , że mają z tego zysk - nazwę sprawę po imieniu). Ale gdyby śledztwo ruszyło na poważnie to może zrobiłby się porządek. Tego Wam i sobie życzę.
 
Back
Do góry