Zatrzymywanie Pojazdów Do Kontroli

projekt

Nowy użytkownik
Dołączył
22 Kwiecień 2008
Posty
46
Punkty reakcji
0
Szanowny Panie Ministrze,
czy wytłumaczy mi Pan dlaczego MF upiera się przy rozwiązaniu, aby umundurowany celnik, który zatrzymuje pojazdy (środki transportu) znajdował się w pojeżdzie lub w poblizu oznakowanego pojazdu służbowego (art. 6x Ustawy o Służbie Celnej; art.34.1 projektu z 15.04.2008r. Ustawy o Służbie Celnej).

Zasady ruchu drogowego, zachowania się osób kierujących pojazdami i innych uczestników ruchu oraz zasady kontroli ruchu drogowego reguluje ustawa z dnia 20.06.1997r ze zmianami Prawo o ruchu drogowym oraz akty wykonawcze do tej ustawy. Żaden z tych przepisów nie nakłada obowiązku na funkcjonariusza celnego, policjanta, funkcjonariusza Straży Granicznej, Żandarma Wojskowego, itd. aby znajdowali się w pobliżu oznakowanego pojazdu służbowego. Mają być umundurowani (art.6 UoRD) i w odblaskowych kamizelkach koloru żółtego z nazwą formacji (par.7.1 rozp. MSWiA w sprawie kierowania ruchem drogowym), a policjant zatrzymując pojazdy do kontroli ruchu drogowego w terenie zabudowanym może być nieumundurowany (par.3.2 rozporządzenia w sprawie kontroli ruchu drogowego).

Rozumiem względy bezpieczeństwa, ale skoro w ustawie o ruchu drogowym (będącej wiodącą w tej kwestii) uznano za wystarczające, że funkcjonariusz celny ma być tylko umundurowany (nie ma nigdzie mowy o oznakowanym pojeżdzie) to dlaczego w ustawie o SC i nowym projekcie, wprowadzony jest obowiązek posiadania oznakowanego pojazdu.
W ten sposób dojdziemy do absurdu, ponieważ funkcjonariusze organów celnych są uprawnieni do kontroli ruchu drogowego (art.129.4 ustawy o RD) Umundurowany FC bez oznakowanego pojazdu może więc zatrzymać samochód do kontroli drogowej, natomiast aby zatrzymać pojazd do kontroli celnej musi posiadać dodatkowo służbowy pojazd oznakowany. Należy tutaj zadać jeszcze pytanie, czy jak będzie działał z SG, ITD, Policją, to przy ich pojazdach może zatrzymywać ??? Nie są to służbowe pojazdy SC, a przeież każda z służb jak przyjedzie swoim oznakowanym pojazdem, to przez ten punkt kontrolny nic nie pojedzie (wszyscy przemytnicy będą omijali go z daleka - na CB-radio będzie baaaardzo głośno).

Ten celnik na samym dole znowu będzie zmuszony do "kombinowania", bo chcąc skutecznie zwalczać przemyt czasami jest zmuszony nieużywać oznakowanego pojazdu i wtedy po zatrzymaniu pojazdu będzie musiał poinformować kierowcę, że przeprowadza kontrolę drogową, zamiast mówić, że jest to kontrola celna. Dlaczego więc ustawa o SC ma zmuszać tego celnika na dole do takiego postępowania.
Nieoznakowany pojazd jest konieczny do działań w małych miejscowościach, gdzie wszyscy wszystko wiedzą, aby przemytnik nie wiedział, że w jego wiosce czeka na niego SC, bo nie wyjedzie z podwórka. Inny przypadek, to aby pilot jadący przed nielegalnym transportem np. papierosów nie poinformował kierowcy transportu, że za 2 km stoi SC i ma zjechać z drogi aby ich ominąć. Nie wspomnę już o informacjach na CB-radio.
Oznakowane pojazdy służbowe SC powinny być używane do działań prewencyjnych, tzw. "naganiacze" do rękawu, którym chcemy aby pojechał nielegalny transport.

Dlatego sugeruję aby poważnie zastanowić się, czy w ustawie winien znajdować się taki zapis. Może sytuacje, w których musi być użyty oznakowany pojazd np. pora nocna, tereny zalesione, itp. (niebezpieczne) lepiej uregulować decyzją / poleceniem SSC tak jak jest to w policji.

Dodam tylko, że Straż Graniczna robi wszystko, aby otrzymać uprawnienia jak policja do zatrzymywania pojazdów w terenie zabudowanym przez nieumundurowanych funkcjonariuszy SG.

Niemieccy celnicy magą zatrzymywać pojazdy w umundurowaniu jak i bez umundurowania, a kiedy jest potrzeba używają również oznakowanych pojazdów (głównie autostrady - brak możliwości częstych zjazdów)

Dodatkowo należy jeszcze podkreślić, że SC ma otrzymać uprawnienia do działań operacyjno-rozpoznawczych, a tutaj zasada niejawności działań w celu ich skutecznej realizacji jest konieczna.

W projekcie z 15.04.2008r. UoSC proponuję taki zapis:

"Art.34.1 Zatrzymanie środków transportu dokonywane jest przez umundurowanych funkcjonariuszy celnych zgodnie z przepisami prawa o ruchu drogowym."

skreślić ust. 3

W ust. 2 słowa "po zatrzymaniu" należy zastąpić innymi słowami, ponieważ np. kontrola w pociągu pasażerskim relacji Przemyśl-Szczecin na odcinku Tarnów-Kraków odbywa się podczas jazdy tego pociągu. Kontrolowane są bagaże pasażerów i wnętrza wagonów (w tym skrytki). W takim przypadku nie zatrzymuje się więc pociągu w celu przeprowadzenia w nim kontroli, funkcjonariusze wsiadają do niego na jednej ze stacji i podczas przejazdu kontrolują, a na kolejnej wysiadają.

Warto tez tu wspomnieć o koniecznej zmianie w ustawie z dnia 20 czerwca 1992 r. o uprawnieniach do ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego, aby w art. 2 ust. 1 pkt 3 wykreślić słowa "w ruchu granicznym". Obecnie konduktorzy chcą wyrzucać celników z pociągu, bo darmowy przejazd (z ulgą 100%) przysługuje tylko w ruchu granicznym.

TYLE JEST NIEPRAWIDŁOWOŚCI i nieścisłości w przepisach, że dziwię się że to wszystko i tak się kręci. Celnicy z GM biorą tyle na "garba" za te złe przepisy, muszą lawirować, między lukami, niepotrzebnie się tłumaczyć choćby kolejarzom, bo chcą coś zrobić dla dobra tej SŁUŻBY.
Oby ich potencjał nie został zmarnowany, bo w policji nikt nosa nie wyciągnie więcej niż musi.
 
Z uwagi na brak odpowiedzi ponawiam pytanie:
Czy może Pan Minister wytłumaczyć dlaczego MF upiera się przy rozwiązaniu, aby umundurowany funkcjonariusz celny, który zatrzymuje pojazdy (środki transportu) znajdował się w pojeżdzie lub w poblizu oznakowanego pojazdu służbowego ?

Przepisy prawa o ruchu drogowym nie nakładają takiego obowiązku.
 
Funkcjonariusz celny ma być umundurowany i w odblaskowych kamizelkach koloru żółtego z nazwą formacji (par.7.1 rozp. MSWiA w sprawie kierowania ruchem drogowym) - do kierowania ruchem drogowym, a nie kontroli. Funkcjonariusz celny dokonuje kontroli na drodze w trybie kontroli celnej, a więc zatrzymuje pojazdy (środki transportu) znajdując się w pojeżdzie lub w poblizu oznakowanego pojazdu służbowego (art. 6x Ustawy o Służbie Celnej; art.34.1 projektu z 15.04.2008r. Ustawy o Służbie Celnej).
Dlaczego przy samochodzie - myślę, że to wynika z konieczności zapewnienia bezpieczeństwa i wiarygodności wykonujących kontrolę. My nie wykonujemy kontroli drogowej sensu stricte, nie mamy patroli pieszych więc zawsze funkcjonariusze powinni posiadać samochód służbowy. Myślę, że w przypadku kontroli/akcji kombinowanych z pojazdem oznakowanym i nieoznakowanym zatrzymanie przez pojazd oznakowany nie jest problemem.
jk
 
Funkcjonariusz celny ma być umundurowany i w odblaskowych kamizelkach koloru żółtego z nazwą formacji (par.7.1 rozp. MSWiA w sprawie kierowania ruchem drogowym) - do kierowania ruchem drogowym, a nie kontroli.
jk

Tak się składa, że aby zatrzymać pojazd do kontroli (celnej, drogowej czy transportu drogowego) należy wydać uczestnikowi ruchu polecenie lub sygnał do zatrzymania. Reguluje to art.6 ust.1 pkt 3b i rozporządzenie MSWiA w sprawie kierowania ruchem drogowym.
Umundurowany funkcjonariusz celny w żółtej kamizelce na podstawie paragrafu 2 ust. 3 tego rozporządzenia wydaje uczestnikowi ruchu sygnał lub polecenie do zatrzymania się.
Proszę nie mylić z kierowaniem ruchu na skrzyżowaniach. Celnicy nie mają uprawnień do takiego kierowania ruchem.
Art. 6x ustawy o Służbie Celnej określający tryb zatrzymania pojazdu do kontroli celnej przez umundurowanych funkcjonariuszy celnych w pobliżu oznakowanych pojazdów służbowych nie załatwia sprawy. Należy stosować również przepisy ruchu drogowego takie jak:
- sygnały mają być podawane przez funkcjonariusza z dostatecznej odległości w sposób umożliwiający ich dostrzeżenie przez kierującego,
- w sposób zrozumiały,
-tarczą do zatrzymywania pojazdów (policjant może ręką), a w warunkach niedostatecznej widoczności latarką ze światłem czerwonym lub tarczą ze światłem odblaskowym,
- w miejscu nieutrudniającym ruchu innym uczestnikom itd.

Dlatego uważam, że wprowadzenie oznakowanych pojazdów w Ustawie o Służbie Celnej, o których nie wspominają przepisy ruchu drogowego jest totalną bzdurą.

Mundur funkcjonariuszy celnych jest wyznacznikiem ich wiarygodności i bezpieczeństwa, a nie oznakowany pojazd. Taki właśnie poziom bezpieczeństwa nakładają przepisy ruchu drogowego.
Jeżeli można podrobić mundur to i pojazd można podrobić, tymbardziej że obecnie na rynku dostępne są magnetyczne pasy z napisami oraz magnetyczne belki z kogutami.

Albo chcemy zwalczać przestępczość, albo ładnie wyglądać na drogach. Jak wcześniej napisałem oznakowanymi pojazdami winny być wykonywane działania prewencyjne, które także można wykorzystać w zwalczaniu przestępczości. Ustawić oznakowane radiowozy w takich punktach, które chcemy aby je omijano, a ruch zostanie skierowany na drogę gdzie będą wyłapywane podejrzane pojazdy nieoznakowanym samochodem służbowym przez umundurowanych celników (np. na drogę gminną czy powiatową, gdzie pojawiające się pojazdy tranzytowe dadzą celnikom do myślenia, uwolnimy się też od informacji podawanej przez CB-radio ze względu na mały ruch, a kontrola może być prowadzona bezpiecznie w gęsto zabudowanej miejscowości) = wilk syty i owca cała.
Podczas zwalczania przestępczości powinna istnieć możliwość zatrzymania pojazdu do kontroli również nieoznakowanym pojazdem. Nie twierdzę że w każdym przypadku, ale obecne zapisy ustawy nawet jeden raz zabraniają dokonać takiego zatrzymania.
Oznakowany pojazd jest z daleka widoczny, kilka lat temu na CB-radio podawane były przypadki jak pojazd oznakowany ustawiał się do kontroli, celnicy wysiedli i kontrolowali. Obecnie informacja idzie w eter o jadącym w danym kierunku pojeżdzie oznakowanym i tak zanim dojedziemy do miejsca kontroli, cały nielegalny transport idzie już bokiem.

Odnosząc się do działań kombinowanych z użyciem nieoznakowanego pojazdu działającego w parze z oznakowanym, to po pierwsze jest to nieekonomiczne (wypalane jest 2 razy tyle paliwa), a po drugie taka taktyka przynosiła bardzo dobre efekty 3-4 lata temu. Obecnie już mniejsze, powiedziałbym nawet małe.
Przemytnicy to ludzie myślący i tak jak świat, technika idzie do przodu tak i oni kombinują jak nie dać się złapać, bo to strata pieniędzy głównie w towarze, grzywny nie są zbyt wysokie dlatego biznes ten się opłaca.
My musimy rozwijać nowe sposoby, nowe taktyki kontroli aby ich złapać, a ustawowy zapis nam to utrudnia i nie będzie on łatwy do szybkiej zmiany w przyszłości, kiedy MF to zrozumie = brak wyników.
Dlatego kwestię kiedy używać oznakowanego pojazdu, a kiedy nie lepiej regulować poleceniem/decyzją SSC (podobnie jest w policji - reguluje to Komendant Główny Policji).

Przykład:
W małej miejscowości, gdzie jest pięć domów na krzyż jeden z mieszkańców używa olej opałowy do napędu kilkunastu maszyn rolniczych. Na grunt rolny z podwórka porusza się drogą publiczną ok. 300 metrów. Na tym odcinku trzeba go zatrzymać do kontroli. Wokół same pola i nie ma gdzie schować oznakowanego pojazdu. Radiowóz ma do przebycia 5 km od najbliższej głównej drogi tranzytowej, gdzie jego ustawienie nie budzi podejrzeń w tej małej miejscowości. W okolicy domu ustawiany jest pojazd nieoznakowany z celnikami. Kiedy maszyny wyjeżdżają na pole podawany jest sygnał do radiowozu. Trwa wyścig z czasem czy radiowóz wcześniej zdąży przejechać 5 km czy szybsze będą maszyny rolnicze mające do przebycia drogę 300 metrów. Raz spóżniony przejazd radiowozem SC przez wioskę, w której wszyscy wszystko wiedzą dekonspiruje całą akcję.
Jest to zwykły anonimowy donos i nie ma podstaw aby wystąpić o nakaz przeszukania posesji (brak uzasadnionych podejrzeń).

Analogiczne przypadki występują w przypadku osób nielegalnie rozprowadzających alkohol, papierosy.

CZASAMI KONIECZNE JEST ZATRZYMANIE POJAZDU DO KONTROLI NIEOZNAKOWANYM POJAZDEM SŁUŻBOWYM, bo nawet mimo szczerych chęci oznakowanym pojazdem wykonanie tych czynności jest niemożliwe jak np. z ww. względów.

Ustawowy zapis "w pobliżu oznakowanego pojazdu służbowego" zamyka nam drogę do takich działań.

To po co nam czynności operacyjno-rozpoznawcze. Samą nazwą nie "zabiejmy" przemytnika, potrzebne są narzędzia.

BEZPIECZEŃSTWO i WIARYGODNOŚĆ DZIAŁAŃ nie może utrudniać możliwości zrealizowania nałożonych zadań. Najbezpieczniej jest nic nie robić.

W każdej dziedzinie potzebny jest rozsądek. Czy wykonując kontrolę drogową albo z zakresu transportu drogowego (nie muszę mieć oznakowanego pojazdu) jestem mniej bezpieczny i mniej wiarygodny????
Czy inni funkcjonariusze Policji, SG itd. nie posiadając oznakowanych pojazdów są mniej wiarygodni i stwarzają niebezpieczeństwo.


Odnosząc się do uprawnień SC w zakresie kontroli ruchu drogowego to określa je art. 129 ust. 4a Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym i rozporządzenie MSWiA w sprawie kontroli ruchu drogowego (od kilku lat sprzeczne z ustawą - strefa nadgraniczna). Dadam, że kontrolę w zakresie transportu drogowego ( winiety, licencje itd.) celnicy dokonują na podstawie art. 89 Ustawy o Transporcie Drogowym oraz rozporządzenia MTiB w sprawie warunków i trybu wykonywania kontroli w zakresie przewozudrogowego, którego zapis wparagrafie 2.3 także odsyła do zasad określonych w przepisach o kontroli ruchu drogowego:
Funkcjonariusze Policji, organów celnych i Straży Granicznej oraz upoważnieni pracownicy zarządców dróg dokonują kontroli na warunkach i w sposób określonych w przepisach o kontroli ruchu drogowego, z uwzględnieniem przepisów niniejszego rozporzàdzenia.

TAK WIĘC WSZYSTKIE DZIAŁANIA ZWIĄZANE Z KONTROLĄ POJAZDÓW PORUSZAJĄCYCH SIĘ PO DROGACH PUBLICZNYCH związane są w stosowaniem przepisów prawa o ruchu drogowym i te przepisy pełnią rolę wiodącą w tej kwestii.
Wprowadzenie w Ustawie o Służbie Celnej obowiązku posiadania oznakowanego pojazdu, jest dodatkowo niepotrzebnym warunkiem, aby zatrzymywać pojazdy do kontroli celnej, bo inne kontrole (drogowa i przewozu drogowego) celnicy mogą przeprowadzać bez oznakowanego pojazdu. Wystarczy, że po zatrzymaniu pojazdu celnik powie kierującemu, że przeprowadza kontrolę drogową zamiast kontrolę celną. Podczas kontroli drogowej celnik może sprawdzać ładunek (raczej sposób jego zamocowania czy nie stwarza zagrożenia dla ruchu drogowego, ale kto o tym wie). Nadal celnik będzie zmuszony do "kombinowania" aby skutecznie zwalczać przestępczość.
Po co mają być jasne i proste przepisy, niezbędne narzędzia przy równoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa. Lepiej niech ten celnik na dole sobie radzi sam. A góra żąda tylko wyników.
 
legitymacje służbowe

Panie Ministrze,
Nawiązując do tematu o zatrzymywaniu pojazdów do kontroli przy oznakowanym pojeżdzie odpowiedział Pan wówczas:
Dlaczego przy samochodzie - myślę, że to wynika z konieczności zapewnienia bezpieczeństwa i wiarygodności wykonujących kontrolę.

Czy nie uważa Pan, że wypisywanie legitymacji służbowych długopisem lub pisakiem odręcznie, pismem nieczytelnym lub przypominającym pismo przedszkolaka podważa wiarygodność tego dokumentu?

Jak idę do "Kowalskiego" na przeszukanie to oglądając on moją legitymację patrzy na mnie czy nie jestem przypadkiem przebierańcem, a legitymację pewnie kupiłem na bazarze.

Pamiętam, że pierwsze egzemplarze były drukowane pismem komputerowym, kolejne pismem maszynowym, a teraz każdy to "olewa". Wiem, że pani czy pan z kadr legitymację służbową mają głęboko schowaną w torbie i okazują ją jedynie w Świdrze na recepcji wyjeżdżając na szkolenie.

Proszę o wydanie stosownych poleceń izbom celnym. Niewielkim kosztem można w tej kwestii przywrócić powagę tej instutucji.

O legitymacjach było też na forum ogólnym: http://www.celnicy.pl/showthread.php?t=3265
Różni ludzie, różne zdania.
 
Sytuacja opisana jest wyznacznikiem powagi tej instytucji o osoby podpisujacej ten dokument. Ja mam legitymacje wydrukowana i wiem, ze jest specjalna formatka do drukowania legitymacji. W Szczecinie tez podpisywalem legitymacje wydrukowane. Takiej opisanej pismem odrecznym bym nie podpisal (poza naprawde wyjatkami). Czesto czepiam sie szczegolow pewnych dokumentow przedkladanych mi do podpisu, bo wiem ze pismo swiadczy o instytucji i osobie podpisujacej - zwracam uwage na szczegoly.
Nie bede w tej kwestii wydawal polecenia bo byloby ono idiotyczne. Zadaniem naczelnika wka i dyrektora jest dbac o powage insttucji. Taka legitymacja swiadczy o tych ludziach.
jk
 
Back
Do góry