• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Zatrzymano 10 urzędników Ministerstwa Finansów

D

duszny

Gość
"Ryba psuje się od głowy..." Na nas (celników) psy wieszają a sami nie są lepsi. Zarabiają więcej od nas a jednak wciąż im mało. Co sądzicie?
 
To straszne - ale jakoś nie jestem zdziwiony.
Polska ma się jednak tak zmienić, żeby takie informacje w przyszłości jednak nas dziwiły.
Oby się udało.

http://wiadomosci.onet.pl/1323416,11,item.html

"Pod zarzutem współpracy z mafią, m.in. z gangsterami z Pruszkowa, zatrzymano co najmniej 10 urzędników Ministerstwa Finansów. Wśród nich jest były wicedyrektor departamentu systemu podatkowego - informuje radio RMF FM.
Już w ubiegłym miesiącu Centralne Biuro Śledcze zatrzymało urzędniczkę resortu, która miała pomagać w umorzeniach podatkowych bossom pruszkowskiej grupy przestępczej. Andrzej Ż., były szef departamentu systemu podatkowego Ministerstwa Finansów, został zatrzymany pod zarzutem współpracy z mafią, m.in. z gangsterami z Pruszkowa. W rękach policji jest także jego trzech współpracowników.
Poinformował o tym na specjalnej konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Według niego, w Ministerstwie Finansów "rozbito układ" z lat 1994-2004. Należeli do niego m.in. Andrzej Ż. były dyrektor departamentu systemu podatków, Hanna K., naczelnik wydziału doradztwa podatkowego, Sławomir M., główny specjalista i były szef departamentu; oraz Jerzy W., były kierownik referatu kontroli urzędu skarbowego.
W kwietniu "Życie Warszawy" podało, że zatrzymano wysoko postawioną urzędniczkę Ministerstwa Finansów Elżbietę Z., która miała załatwić firmom kontrolowanym przez gangstera Janusza G. ps. Graf umorzenie długów wobec Skarbu Państwa. Prokuratura potwierdziła to, nie wykluczając kolejnych zatrzymań. (sm)"

Copy z skarbowcy.pl
 
duszny napisał:
"Ryba psuje się od głowy..." Na nas (celników) psy wieszają a sami nie są lepsi. Zarabiają więcej od nas a jednak wciąż im mało. Co sądzicie?


juz skladam podanie o przyjecie do emefu:)))
 
Chyba teraz wszyscy wiedzą dlaczego chceli nam zabrać akcyze i dlaczego są tak mocni.
Układ z biznesem, mafią i politykami?
 
kopia z wssc

Zatrzymani we wtorek urzędnicy z Ministerstwa Finansów zarabiali krocie na pisaniu przepisów podatkowych specjalnie pod gangsterów. Pisali je tak, by tworzyć luki prawne, o których wiedzieli tylko oni.

Jak dowiaduje się "Dziennik", policja ma dowody na to, ze urzędnicy zarobili przynajmniej milion złotych. W środę na posesjach należących do podejrzanych policja wykopała worki z pieniędzmi. W domu jednego znaleziono gruba kopertę z gotówką.
- Piątka zatrzymanych pracowników resortu finansów była jak dobrze funkcjonująca firma: przez 12 przetrwali wielu ministrów finansów, awansowali - mówi oficer CBŚ. - To był perfekcyjny układ: urzędnicy tworzący prawo podatkowe konstruowali przepisy, zostawiając ukryte furtki prawne. Wiedzę, jak z nich korzystać, udostępniali za grube łapówki. Za opłatą umarzali także zaległe podatki, bo prawo dawało taka możliwość.
Z informacji gazety wynika, że wśród ich klientów są: jeden z najbogatszych ludzi w Polsce, znany polityk lewicy ze wschodniej Polski, właściciel olbrzymiej firmy spożywczej i mafiosi związani z "Pruszkowem".
- O ich usługach wiedziało pół Warszawy. Ja usłyszałem o tym po raz pierwszy 10 lat temu. Moim klientom ktoś zaproponował umorzenie 600 tys. zł podatku w związku ze zbyciem nieruchomości - mówi "Dziennikowi" warszawski prawnik specjalizujący się w finansach.

(PAP) 18.05.2006
 
kopia skarbowcy.pl

Warszawska prokuratura złożyła do sądu wnioski o aresztowanie na 3 miesiące pięciorga zatrzymanych we wtorek pod zarzutami korupcji urzędników Ministerstwa Finansów. W aferę mogą być zamieszani "pojedynczy sędziowie bądź prokuratorzy" - ujawnił prokurator krajowy Janusz Kaczmarek.

Informując o wnioskach o areszt rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, Renata Mazur powiedziała, że sąd ma je rozpatrzyć jeszcze w czwartek.
Kaczmarek powiedział, że z "przestępczym układem" z ministerstwa "mogą być związani pojedynczy sędziowie bądź prokuratorzy". Dodał, że są takie "wstępne informacje", ale trzeba zebrać dowody. Kaczmarek zaprzeczył spekulacjom mediów, że to zatrzymani urzędnicy mogą odpowiadać za zaginięcie w resorcie dokumentów związanych z prywatyzacją PZU.
Czworo zatrzymanych jest podejrzanych o korupcję (za co grozi do 8 lat więzienia), jeden - o przekroczenie uprawnień (kara do 3 lat). Wszyscy podejrzani złożyli wyjaśnienia; nie wiadomo, czy przyznali się do winy.
Według ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, zatrzymani mieli utworzyć w resorcie w latach 1994-2004 tzw. przestępczy układ i za łapówki załatwiali zwolnienia podatkowe dla firm. Zdaniem Ziobry, "układ" działał na styku biznesu, urzędników i przestępców. Prokurator krajowy Janusz Kaczmarek mówił we wtorek, że "był jeszcze jeden element tego układu", ale go nie ujawni, bo mogłoby to zaszkodzić śledztwu, które jest "wielowątkowe i wieloosobowe".
Czwartkowy "Dziennik" napisał, że na liście osób, którym pomagali zatrzymani urzędnicy z MF, są politycy i biznesmeni, a wśród nich "jeden z najbogatszych ludzi w Polsce, znany polityk lewicy ze wschodniej Polski, właściciel olbrzymiej firmy spożywczej, i mafiosi związani z gangiem pruszkowskim".
Kaczmarek potwierdził, że w jednym z wątków w związku z rozbiciem korupcyjnego układu w Ministerstwie Finansów, pojawia się nazwisko biznesmena, b. senatora Henryka Stokłosy. Potwierdzam, że ten wątek jest badany i to jest w dosyć zaawansowanej fazie badania; zresztą między innymi w zakresie pana Henryka Stokłosy były w swoim czasie zarzuty wobec jednego z dyrektorów (ministerstwa finansów), gdzie skierowano akt oskarżenia - powiedział Kaczmarek w radiowych "Sygnałach Dnia".

Do "układu" należeli m.in. Andrzej Ż. - były dyrektor departamentu systemu podatków, a potem dyrektor departamentu podatków bezpośrednich; Hanna K. - naczelnik wydziału ds. doradztwa podatkowego; Sławomir M. - główny specjalista i były szef departamentu podatków bezpośrednich oraz Jerzy W. - były kierownik referatu ds. kontroli urzędów skarbowych. (sm
 
Juz zatrzymali nastepnych i ponoc to nie koniec. Moze to jest metoda PiS-u na TANIE PANSTWO? 49% Polakow siedzie w pier...., 49% wyjezdza pracowac w innych kraja unii, zostaje 2% - czyli PiS i ... beda mieli tanie panstwo.
 
Back
Do góry