Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notka: This feature may not be available in some browsers.
lukas00715 napisał:z całym szacunkiem dariusz.w13 ale jak mam nie oceniać tej sytuacji skoro połowa z nich już siedzi w areszcie a za darmo chyba tam nie wsadzają. oczywiście zgadzam sie z Tobą, że jeszcze nie wwzystko jest wyjaśnione i istnieje możliwośż, że uniwinnią kogoś ale po tym co się ostatnio w Łodzi działo(tyle zatrzymań w 1 i 2) to już mnie nic nie zdziwi. :shock:
Za darmo to teraz można po gębie dostać ! haha
250 zł to nie wiele, ale jak to sie mówi : "ziarnko do ziarnka aż zbierze się miarka " i "mamona" też sie zbiera. Warto było ???
dariusz.w13 napisał:Kochana Gwiazdko: Nie znasz przypadków że najpierw wsadzali a później wyjaśniali? Parę osób pochopnie posądzonych straciło prace. A byli to wartościowi ludzie -choć zapewne nie wszyscy.... ale....
nie tak do końca znane są przypadki że niektórzy sami się zgłosili... :lol: a za ile? no cóż tego nie wie nikt... :twisted:nie dowiemy się kto z nich był "niewinny" - choć każdy z nich za takiego się uważa.
Nie istotna kwota a jeżeli brali... "tylko" 250 zł. to co? są ok? :twisted:ale jeśli okaże się, że wsadzili tych, którzy brali po 250 zł. to będzie to śmiech na sali
dariusz.w13 napisał:nie tak do końca znane są przypadki że niektórzy sami się zgłosili... :lol: a za ile? no cóż tego nie wie nikt... :twisted:nie dowiemy się kto z nich był "niewinny" - choć każdy z nich za takiego się uważa.
Ps.2Nie istotna kwota a jeżeli brali... "tylko" 250 zł. to co? są ok? :twisted:ale jeśli okaże się, że wsadzili tych, którzy brali po 250 zł. to będzie to śmiech na sali
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego w Łodzi zatrzymali wczoraj kolejnych siedmiu celników z Urzędu Celnego przy ul. św. Teresy w Łodzi, podejrzewanych o przyjmowanie łapówek od członków "gangu bezrobotnych".
Celnicy byli potrzebni gangsterom do legalizowania działalności. W latach 1999 - 2001 odprawiali przywiezione z Europy Zachodniej doszczętnie rozbite lub zniszczone samochody (głównie mercedesy, fordy, fiaty, peugeoty i ople) jako nadające się do użytku. Łapówka dla celników wynosiła 800 - 1000 zł i była dzielona między pracowników zmiany. Łapówkarze brali do kieszeni po 200 - 300 zł od samochodu. Rekordzista przyjął 17 łapówek.
Po wczorajszych przesłuchaniach zwolniono pięciu celników, stosując wobec nich poręczenia majątkowe do 7 tys. zł. Wobec dwóch prokuratura wystąpi dziś o zastosowanie aresztu tymczasowego. W sprawę zamieszanych jest 35 osób, w tym 16 celników.
desperado napisał:Centralne Biuro Śledcze w Łodzi? czy to nie Ci sami chłopcy, którym jakis czas temu zginęły "prochy" z magazynu?
Łódzki celnik podejrzany o łapówkarstwo został zwolniony z pracy. - Skrzywdzono mnie - uważa i odwołał się do sądu administracyjnego.
Sławomir H. był celnikiem 14 lat. W połowie grudnia trafił do aresztu. Zarzuty: udział w grupie przestępczej i przyjęcie kilkudziesięciu łapówek podczas odpraw towarów. Celnik nie przyznał się do winy. Grozi mu nawet dziesięć lat więzienia.
Trzy dni po aresztowaniu został zwolniony z pracy. Jego szef powołał się na ustawę o służbie celnej, która nie daje mu wyboru: celnik, który trafi za kratki, musi stracić posadę.
Miesiąc później Sławomir H. wyszedł z aresztu. Zwolnił go sąd drugiej instancji. Celnik wpłacił 15 tys. zł kaucji i musi się dwa razy w tygodniu meldować w komisariacie.
Teraz chce wrócić do pracy, bo uważa, że zwolniono go bezprawnie, zanim decyzja o aresztowaniu się uprawomocniła. Napisał w tej sprawie skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. "Zgodnie z Konstytucją RP każdego uważa się za niewinnego, zanim jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądowym. Proces w mojej sprawie może potrwać długo, dlatego decyzja o zwolnieniu jest krzywdząca", napisał Sławomir H. do sądu. Uważa, że zamiast zwalniać, należałoby go zawiesić w obowiązkach służbowych do zakończenia procesu karnego.
Odmowa wykonania decyzji dawała podstawę do zwolnienia w oparciu o jedną z przyczyn wymienionych w art. 25 ust. 1 pkt 9 ustawy o Służbie Celnej. Funkcjonariusz nie był zwalniany automatycznie wedle podstawy wynikającej z art. 26 pkt 7, który stanowi, że funkcjonariusza celnego można zwolnić ze służby w wypadku likwidacji urzędu lub jego reorganizacji związanej ze zmniejszeniem liczby etatów, jeżeli nie jest możliwe przeniesienie funkcjonariusza celnego na inne stanowisko lub do innego urzędu. Przeniesienie bowiem było możliwe, gdyż wydano w tym zakresie decyzję, której nie zaakceptował pracownik.