zatrzymania 7 celników

minio82

Nowy użytkownik
Dołączył
5 Kwiecień 2006
Posty
151
Punkty reakcji
0
zupełnie nie rozumiem zachowania naszych "kolegów". jak można się połaszczyć na 250 zł? może ktoś mi wytłumaczy, bo dla mnie to już nie naiwność a głupota :!:
pozdrawiam
 
??

z całym szacunkiem dariusz.w13 ale jak mam nie oceniać tej sytuacji skoro połowa z nich już siedzi w areszcie a za darmo chyba tam nie wsadzają. oczywiście zgadzam sie z Tobą, że jeszcze nie wwzystko jest wyjaśnione i istnieje możliwośż, że uniwinnią kogoś ale po tym co się ostatnio w Łodzi działo(tyle zatrzymań w 1 i 2) to już mnie nic nie zdziwi. :shock:

A tak nawiasem mówiąc to "działamy" chyba w ramach jednej izby?
pozdrawiam :!: :lol:
 
Re: ??

lukas00715 napisał:
z całym szacunkiem dariusz.w13 ale jak mam nie oceniać tej sytuacji skoro połowa z nich już siedzi w areszcie a za darmo chyba tam nie wsadzają. oczywiście zgadzam sie z Tobą, że jeszcze nie wwzystko jest wyjaśnione i istnieje możliwośż, że uniwinnią kogoś ale po tym co się ostatnio w Łodzi działo(tyle zatrzymań w 1 i 2) to już mnie nic nie zdziwi. :shock:

Za darmo to teraz można po gębie dostać ! haha
250 zł to nie wiele, ale jak to sie mówi : "ziarnko do ziarnka aż zbierze się miarka " i "mamona" też sie zbiera. Warto było ???
 
Kochana Gwiazdko: Nie znasz przypadków że najpierw wsadzali a później wyjaśniali? Parę osób pochopnie posądzonych straciło prace. A byli to wartościowi ludzie -choć zapewne nie wszyscy.... ale....
 
?

zgadzam się z przedmówcą, ale jeśli okaże się, że wsadzili tych, którzy brali po 250 zł. to będzie to śmiech na sali :lol:
 
dariusz.w13 napisał:
Kochana Gwiazdko: Nie znasz przypadków że najpierw wsadzali a później wyjaśniali? Parę osób pochopnie posądzonych straciło prace. A byli to wartościowi ludzie -choć zapewne nie wszyscy.... ale....

zgadzam sie z Tobą Dariuszu ! ale tak naprawdę nigdy nie dowiemy się kto z nich był "niewinny" - choć każdy z nich za takiego się uważa. Znane też były przypadki dawno temu, że chłopcy polecieli za 20euro... no cóż, takie jest życie...
pozdrawiam
 
nie dowiemy się kto z nich był "niewinny" - choć każdy z nich za takiego się uważa.
nie tak do końca znane są przypadki że niektórzy sami się zgłosili... :lol: a za ile? no cóż tego nie wie nikt... :twisted:
Ps.2
ale jeśli okaże się, że wsadzili tych, którzy brali po 250 zł. to będzie to śmiech na sali
Nie istotna kwota a jeżeli brali... "tylko" 250 zł. to co? są ok? :twisted:
 
Ciekawe czy kiedykolwiek któryś z Was mądrale zrobił choc je

dariusz.w13 napisał:
nie dowiemy się kto z nich był "niewinny" - choć każdy z nich za takiego się uważa.
nie tak do końca znane są przypadki że niektórzy sami się zgłosili... :lol: a za ile? no cóż tego nie wie nikt... :twisted:
Ps.2
ale jeśli okaże się, że wsadzili tych, którzy brali po 250 zł. to będzie to śmiech na sali
Nie istotna kwota a jeżeli brali... "tylko" 250 zł. to co? są ok? :twisted:

Ciekawe czy kiedykolwiek któryś z Was mądrale zrobił choc jedną odprawę na oddziale. Bywa tak że wystarczy że twoj datwonik figuruje na sadzie i po tobie.
 
Machałem datownikiem sporo latek i zawsze celnego berła pilnowałem. Jesli koledzy robią takie numery, to czas zmienić kolegów. 8)
 
Plotka????? a może to prawda...???
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego w Łodzi zatrzymali wczoraj kolejnych siedmiu celników z Urzędu Celnego przy ul. św. Teresy w Łodzi, podejrzewanych o przyjmowanie łapówek od członków "gangu bezrobotnych".

Celnicy byli potrzebni gangsterom do legalizowania działalności. W latach 1999 - 2001 odprawiali przywiezione z Europy Zachodniej doszczętnie rozbite lub zniszczone samochody (głównie mercedesy, fordy, fiaty, peugeoty i ople) jako nadające się do użytku. Łapówka dla celników wynosiła 800 - 1000 zł i była dzielona między pracowników zmiany. Łapówkarze brali do kieszeni po 200 - 300 zł od samochodu. Rekordzista przyjął 17 łapówek.

Po wczorajszych przesłuchaniach zwolniono pięciu celników, stosując wobec nich poręczenia majątkowe do 7 tys. zł. Wobec dwóch prokuratura wystąpi dziś o zastosowanie aresztu tymczasowego. W sprawę zamieszanych jest 35 osób, w tym 16 celników.
 
Plotka że zostali zatrzymani? nieeee szczerozłota prawda ! ale czy prawda to, że tak było? hmmm tego nie wie nikt... i sie nie dowie ;)
 
desperado napisał:
Centralne Biuro Śledcze w Łodzi? czy to nie Ci sami chłopcy, którym jakis czas temu zginęły "prochy" z magazynu? :)

dokładnie Ci sami :D może by tak się wzieli za porządki u siebie ? ;)
 
Łódzki celnik podejrzany o łapówkarstwo został zwolniony z pracy. - Skrzywdzono mnie - uważa i odwołał się do sądu administracyjnego.

Sławomir H. był celnikiem 14 lat. W połowie grudnia trafił do aresztu. Zarzuty: udział w grupie przestępczej i przyjęcie kilkudziesięciu łapówek podczas odpraw towarów. Celnik nie przyznał się do winy. Grozi mu nawet dziesięć lat więzienia.

Trzy dni po aresztowaniu został zwolniony z pracy. Jego szef powołał się na ustawę o służbie celnej, która nie daje mu wyboru: celnik, który trafi za kratki, musi stracić posadę.

Miesiąc później Sławomir H. wyszedł z aresztu. Zwolnił go sąd drugiej instancji. Celnik wpłacił 15 tys. zł kaucji i musi się dwa razy w tygodniu meldować w komisariacie.

Teraz chce wrócić do pracy, bo uważa, że zwolniono go bezprawnie, zanim decyzja o aresztowaniu się uprawomocniła. Napisał w tej sprawie skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. "Zgodnie z Konstytucją RP każdego uważa się za niewinnego, zanim jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądowym. Proces w mojej sprawie może potrwać długo, dlatego decyzja o zwolnieniu jest krzywdząca", napisał Sławomir H. do sądu. Uważa, że zamiast zwalniać, należałoby go zawiesić w obowiązkach służbowych do zakończenia procesu karnego.
 
Na szczęście z tego co mi wiadomo MF chce zmienić te bardzo niekorzystne dla nas przepisy i niebezpieczne dla kraju. No właśnie niebezpieczne także dla budżetu, bo tylko ułatwiają wywieranie presji na funkcjonariuszu przez cwaniaków i zorganizowany przemyt. Każdy cwaniak może mi dzisiaj powiedzieć podczas np. rewizji lub w trakcie prowadzonego postępowania wymiarowego, że doprowadzi do mojego zwolnienia ze służby. Taki cwaniak bowiem, jeżeli tylko stać go na adwokata lub radcę prawnego po dwóch umorzeniach postępowania przygotowawczego przez Prokuraturę sam ze swoim prawnikiem wniesie akt oskarżenia bezpośrednio do sądu, a to oznacza dzisiaj automatyczne zwolnienie ze służby. Czyż nie można właśnie w ten sposób wywierać presji na sumiennych i rzetelnie wykonujących obowiązki celników po to aby co nieco "dla własnego dobra" odpuścili.
Tak to niewyobrażalnie chore przepisy. Szkoda, że TK nie zauważył tej "drugiej strony medalu".
Poczekajmy jeszcze na końcową wersję projektu ustawy o SC.
 
Że przepisy zawarte w ustawie są absurdalne to możemy sie przekonać czytając TEN artyk. poniżej zamieszczam fragment.

Odmowa wykonania decyzji dawała podstawę do zwolnienia w oparciu o jedną z przyczyn wymienionych w art. 25 ust. 1 pkt 9 ustawy o Służbie Celnej. Funkcjonariusz nie był zwalniany automatycznie wedle podstawy wynikającej z art. 26 pkt 7, który stanowi, że funkcjonariusza celnego można zwolnić ze służby w wypadku likwidacji urzędu lub jego reorganizacji związanej ze zmniejszeniem liczby etatów, jeżeli nie jest możliwe przeniesienie funkcjonariusza celnego na inne stanowisko lub do innego urzędu. Przeniesienie bowiem było możliwe, gdyż wydano w tym zakresie decyzję, której nie zaakceptował pracownik.
 
Odwołany dyrektor IC Opole w ogóle nie zwracał uwagi na art.18 i art.81 ustawy o SC. Można powidzieć, że nie interesowały go te przepisy.
Teraz zaś chciałby pewnie aby te przepisy były respektowane.
No cóż z punktu widzenia ZZ będą respektowane. Poświęciłem sporo czasu na walkę z starym dyrektorem aby zaczął przesterzegać tych przepisów.
Mimo tego, iż te przepisy będą teraz korzystne dla odwołanych(m.in. starego dyrektora) jako związek zawodowy oczywiście, że będziemy zabiegać o ich przestrzeganie, niezależnie od tego kogo dotyczy przeniesienie służbowe.
 
Back
Do góry