zapytanie

R

roy

Gość
Od wielu miesięcy trwa dyskusja , które związki zawodowe w SC działają na rzecz pracowników a które na rzecz pracodawcy . Działalność ZZ objawia się publikacją wielu pism . Ja mam pytanie . Czy jest ktoś komu związki zawodowe pomogły i czy może to opisać ?
 
Mi bardzo pomogły nowe związki i wiedzą, że jestem im wdzięczna z całego serca. Nie napiszę o tym na forum, bo to ani mnie ani im nie jest potrzebne, a podziękowanie prywatne którego udzieliłam jest wystarczające. Panie Sławku dziękuję raz jeszcze. Napiszę jeszcze raz do Pana meila bo nie wie Pan pewnie kim jestem bo pomógł Pan pewnie wielu takim osobom jak ja. Na forum nie zabieram głosu, ale śledze każde Wasze działanie. Nie traćcie proszę woli do działania, bo robicie dużo dobrego dla nas i służby. Złe czasy dla wielu celników zbliżają się wraz z reformą, jesteście naszą jedyną nadzieją. pozdrawiam i dziękuję jeszcze raz
 
Jest pierwsza osoba , której ZZ reprezentowany przez Pana Sławka pomógł .Może ktoś jeszcze napisze . Serdecznie zachęcam . Celem tego tematu jest uświadomienie ludziom czy związki zawodowe są w stanie pomóc w indywidualnych sprawach czy nie . I jakie związki . Piszcie proszę może to właśnie przekona nas do wstąpienia do ZZ ( ja jeszcze nie jestem w ZZ . Inaczej od pewnego czasu już nie jestem w ZZ ) .
 
Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI !

Jeszcze raz Wielkie Dzięki Panu Przewodniczącemu Sławomirowi S. za skuteczną pomoc w sprawie chełmskiej. Reakcja była natychmiastowa i zmusiła P. Sędziego do zapoznania się z aktami sprawy. Efekt tego był istotny na tyle, że większość jest już na wolności. Jako rodziny, prosimy o dalsze wsparcie w tej bezsensownej sprawie.
 
roy ,chyba najbardziej znaną pomocą dla f.celnych było negocjowanie obowiązującej jeszcze ustawy o SC. To m.in. przez nieudolność( i nie tylko) poprzednich związków , stworzono takiego prawnego gniota, że obecne związki stają niekiedy "na uszach" aby coś wywalczyć-zmienić.
Krytykować można zawsze, ale czy to pomaga? Niekiedy sugestywna wymiana poglądów pozwala dopingować do działania, ale nie zapomnij,że Ty też możesz coś zrobić dla "Nich" i dla siebie.
 
amicus

Nie chodzi mi o krytykę kogokolwiek , ale o to by stwierdzić czy jest sens istnienia ZZ w takiej formie w jakiej istnieją w obecnej chwili . Związki mocno podzielone z władzami , które nie mogą się dogadać w żadnej praktycznie sprawie . Jeśli nie mogą się porozumieć między sobą to w jaki sposób mogą dogadać się z rządem ? Władza ten chaos doskonale wykorzystuje i jest jej to na rękę . Postawa SSC jest tego najlepszym przykładem NIE BO NIE I KTO MI CO ZROBI .
W momencie gdyby ZZ zareagowały na takie wypowiedzi jednym głosem myślisz , że górka nadal by nas olewała . Brak jedności w naszej i tak małej grupie zawodowej jest naszą wielką słabością . Ja w tym widzę wszelkie niepowodzenia w walce o lepszą SC . I jeszcze jedno pytanie : Dlaczego tak mało funkcjonariuszy i pracowników cywilnych należy do ZZ , czy w/w powody nie są tego przyczyną ?
 
Może odpowiedź jest bardzo prosta; istniejącym wcześniej ZZ, umocowanym w "układach", nie jest na rękę działalność nowych (np.CELNICY.PL), tym bardziej gdy naprawdę chcą coś zdziałać! Ja to widzę w "swojej" izbie! Mimo przeniesień pozostałem w "starych", by nie być jak chorągiewka, ale jestem całym sercem za "CELNIKAMI" i pewnie będę zmuszony pójść "za głosem serca". Pozdrawiam!
 
Dziękuję za ww. wpisy.
Podejmujemy działania, aby zająć jeszcze wspólne stanowisko przed MF, następnie przed Premierem i działać wspólnie na forum Parlamentu.
 
roy masz też całkowitą racje.Ja nie patrze co tak naprawde zrobiły dla mnie, ale i tak mam zamiar się zapisać i dołączyć do szeregowych członków ZZ Celnicy PL.
Nie po raz pierwszy na tym forum sugeruje innym "przyglądaczom" aby zaufać właśnie tym związkom-a nie innym.Na pewno nie jestem żadnym naganiaczem, bo na PiaRze to się nie znam i żle mi się kojarzy.
Faktem jest ,że przez naście lat należałem do porzednich i nabrałem umiarkowanego sceptycyzmu. Ale co nam pozostaje? Walczyć sami to nie raz skazujemy się na środowiskowe wykluczenie?Mówią pieniacz,oszołom i tyle.
Przykład z mego podwórka:
Nie tak dawno pisałem o stosowanym mobbingu i samopaństwie pewnego kierownika w RSNP w Gdyni. Zdziwiłem się bardzo dowiedziawszy się, że ten typ zachęca f.celnych do wstępywania do Solidarności ,czy jakiegoś związku skarbowców po tym jak jawnie łamie prawa pracownicze.
Myśle, że zarząd ZZ Celnicy PL nie robiłby co innego w stosunku do tego co mówi, a od kłotni się na pewno dystansuje.
Zawsze można wycofać swoje zaufanie, bo to nie jest tak jak z kartą do głosowania-wybierasz i przez kadencje przeważnie klniesz.
 
witam chciałbym również wyrazić swoje podziękowanie dla P. Sławka mimo braku czasu (a tak maja ludzie którzy coś robia ) zajął się moja sprawą a nie musiał bo jestem jednym z byłych. Jestem pełen podziwu dla nowych zwiazków - ale związki to nie tylko szefostwo i nic samo sie nie zrobi.
 
Rafciu. Dla ułatwienia rozważań podpowiem ,że pomoc pochodzi ze starych czasów jeszcze byliśmy pod Wrocławiem i było to jedno z wielu działań nieindywidualnych. Więcej nie podpowiem.
 
Back
Do góry