Z perspektywy

  • Thread starter Thread starter obserwatorcelny
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
O

obserwatorcelny

Gość
Dzień dobry Panie Ministrze.
Pracuję w służbie celnej prawie 20 lat. Zaczynałem pracę od samego dołu przechodząc przez wszystkie szczeble, aż awansowałem do kadry kierowniczej. Bez znajomości. Wszystko zawdzięczam wyłacznie swojej ciężkiej pracy i ustwicznemu samodokształcaniu się. Może miałem szczęście, że trafiłem do takiej izby, gdzie takie zalety były dostrzegane przez przełożonych. Teraz czas na refleksję. Chciałby, aby właśnie takich przełożonych starał się Pan promować. Ludzi, którzy działają dla dobra służby. Nie patrzących na koneksje, ale dostrzegających ludzi mądrych, ambitnych i chcących pracować. Zauważyłem również przez te lata, że najwięcej pretensji mają zawsze ci funkcjonariusze, którzy mają niskie morale, nie przepracowują się i nie wykazują się wiedzą. Generalnie pracownicy słabi. Oni też zawsze najbardziej boją się zmian. Chciałbym też, aby Pan dostrzegł, że funkcjonariusze, którzy w tej chwili pracują w komórkach merytorycznych rozpoczynali pracę w oddziałach, przy odprawach i dzięki temu, że byli dobrymi fachowcami przechodzili do tych komórek. Nia można z nich teraz (za "całokształt twórczości") zrobić "cywili". Są to wrtościowi ludzie, którzy zawsze identyfikowli się ze służbą celną i w tej służbie powinni zostać (dostrzegają oni potrzeby zmian w funkcjonowaniu służby, ale czy na pewno w tym kierunku?). Pewnie mnie tutaj różni "pisarze forumowi" zaszczekają, ale ja generalnie oczekuję na Pana odpowiedź. Pozdrawiam. :o
 
Dzieki za głos.
"Chciałbym, aby właśnie takich przełożonych starał się Pan promować. Ludzi, którzy działają dla dobra służby." Ja też bym chciał i staram się o takich ludzi. Ale trzeba przyznać szczerze, że nie ma w SC ścieżki rozwoju zawodowowego i doboru kadr, który byłby niezależny od dyrektora IC. Bo przecież to dyr. określa na postawie własnego osądu rezerwę kadrową. I tego nikt nie weryfikuje. Dopiero chcemy taki system zbudować - system kursów do korpusów, który bedzie jeden dla całej służby i wiedza o ludziach będzie w MF. A tym co powołałem na stanowiska staram się takie wartości wskazywać. Mam nadzieję, ze oni będą to przekazywać swoim współpracownikom.
"Chciałbym też, aby Pan dostrzegł, że funkcjonariusze, którzy w tej chwili pracują w komórkach merytorycznych rozpoczynali pracę w oddziałach, przy odprawach i dzięki temu, że byli dobrymi fachowcami przechodzili do tych komórek. Nia można z nich teraz (za "całokształt twórczości") zrobić "cywili". " Myślę stale o tym i pewnie Pana i wielu takich nie rozczaruję, tzn. wyjdę temu na przeciw.
pozdrawiam
jk
 
Szanowny Panie Ministrze.
Dziękuję za dopowiedź. Będę trzymał kciuki za Pana próby reformy. Chciałby jednocześnie zwrócić uwagę na brak w SC dodatków funkcyjnych. Każdy funkcjonariusz celny, który zostanie powołany na stanowisko kierownicze powinien otrzymywać dodatek funkcyjny. Jest to związane z większym zakresem odpowiedzialności - kierownie grupą oraz odpowiedzialność za nich. W tej chwili dzieje się tak, że powołuje lub "robi się" (w przypadkach, gdy osoba nie zasługuje na powołanie lecz jest z układu) kogoś szefem. W związku z tym w różny sposób podnosi się mu wynagrodzenie, aby miał pensję zblżoną do już odpowiednio urzędujących kierowników, czy też naczelników, którzy już wiele lat sprawują swoją funkcję i wielokrotnie przechodzili pełną ścieżkę kariery. Awansujący po kilku latach pracy, a mający niski stopień finansowo bardzo na tym korzystają. W sytuacji jednak, gdy się nie sprawdzą wracają na swoje dawne stanowisko z uposażeniem kierowniczym. Dodatek funkcyjny będzie zapobiegał (przynajmniej w jakimś zakresie, bo trudno będzie wytłumaczyć, że dodatkowe podwyżki taki ktoś dostał w związku z powierzeniem mu dodatkowych obowiązków - dostanie bowiem dodatek) takiej sytuacji oraz będzie gwarantował środki finansowe dla osób awansowanych.
 
Back
Do góry