H
hans
Gość
czy ktoś z szanownych kolegów jest w stanie oświetlić mnie w temacie ustalania wysokości uposażenia w momencia przyjęcia do służby przygotowawczej?
problem mam mianowicie taki: przyjmowałem się do SC w grupie kilku osób , które w większości były świeżo po studiach. stażu pracy (wysługi) nie posiadały więc żadnego. wszystkim dano po równo 1800 brutto (bez 4-5 zł ale to nie istotne). jako , że posiadałem ok 12 letni staż pracy moje uposażenie zasadnicze "uwalono" do tego poziomu bym łącznie z dodatkiem za stopień i stażowym otrzymywał te 1800 brutto tak jak pozostali. i tak na dzień dzisiejszy wynosi ono 1540 zł (brt) gdzie tzw. młodzież ma podstawy ponad 1700 zł (brt). pytania mam następujące:
- czy tak to powinno się odbywać ? kara za to , że mam lata pracy?
- czy po zakończeniu służby przygotowawczej łaskawie mi to wyrównają czy będę cały czas "w plecy" do osób przyjętych w tym samym czasie?
Raz już horror ze stażem pracy przechodziłem w innej "fabryce" administracji rządowej , bo pani kadrowa nie spojrzała swym łaskawym okiem na drugą stronę kserokopii książeczki wojskowej , gdzie było napisane jak wół Wyższa Szkoła Oficerska i nie policzyła mi tego do stażu. Wyrównania oczywiście nie dali. Nie chciałbym znowu tego przerabiać w obecnej pracy.
pozdrawiam i liczę na pomoc
ps. jeśli się mylę lub nie to proszę o podstawę prawną takiego działania
problem mam mianowicie taki: przyjmowałem się do SC w grupie kilku osób , które w większości były świeżo po studiach. stażu pracy (wysługi) nie posiadały więc żadnego. wszystkim dano po równo 1800 brutto (bez 4-5 zł ale to nie istotne). jako , że posiadałem ok 12 letni staż pracy moje uposażenie zasadnicze "uwalono" do tego poziomu bym łącznie z dodatkiem za stopień i stażowym otrzymywał te 1800 brutto tak jak pozostali. i tak na dzień dzisiejszy wynosi ono 1540 zł (brt) gdzie tzw. młodzież ma podstawy ponad 1700 zł (brt). pytania mam następujące:
- czy tak to powinno się odbywać ? kara za to , że mam lata pracy?
- czy po zakończeniu służby przygotowawczej łaskawie mi to wyrównają czy będę cały czas "w plecy" do osób przyjętych w tym samym czasie?
Raz już horror ze stażem pracy przechodziłem w innej "fabryce" administracji rządowej , bo pani kadrowa nie spojrzała swym łaskawym okiem na drugą stronę kserokopii książeczki wojskowej , gdzie było napisane jak wół Wyższa Szkoła Oficerska i nie policzyła mi tego do stażu. Wyrównania oczywiście nie dali. Nie chciałbym znowu tego przerabiać w obecnej pracy.
pozdrawiam i liczę na pomoc
ps. jeśli się mylę lub nie to proszę o podstawę prawną takiego działania