Pamiętam jak znajoma Królika w Olsztynie swego czasu zatrudniła kobietę, która już była w ciąży i po chwili nie mogła już pracować z uwagi na swój stan. Wtedy nie była to tragedia i cicho sza, rozeszło się po kościach. Ot był jakiś tam raport pokontrolny MF-u w którym ... trata, tata. Kto by na to zwracał uwagę. Wolność Tomku w swoim domku. Tak to już jest, jak się nie obrócisz d... zawsze z tyłu. Swoich się chroni, obcych (nie swoich) się kopie.