• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6987 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

wypłata równoważnika z tytułu dojazdu do miejsca pełnienia służby - czas dojazdu

  • Thread starter Nie zarejestrowany
  • Rozpoczęty
N

Nie zarejestrowany

Gość
witam. Mam pytanie odnośnie interpretowania w Waszych izbach/przez Was art. 92 ust. 3 ustawy Służbie Celnej gdzie za dojazd znacznie utrudniony uważa się dojazd, jeżeli czas dojazdu publicznymi środkami transportu zbiorowego, przewidziany w rozkładzie jazdy od stacji (przystanku) zlokalizowanej najbliżej miejsca zamieszkania do stacji (przystanku) zlokalizowanej najbliżej miejsca pełnienia służby łącznie z przesiadkami przekracza w obie strony 2 godziny.

Czy czas dojazdu został u Was policzony (tak jak kilometry, tj. od granic administracyjnych miejsca zamieszkania do granic administracyjnych miejscowości pełnienia służby?

Czy może jak pisze w art. 92 ust. 3 do stacji (przystanku) zlokalizowanej najbliżej miejsca pełnienia służby łącznie z przesiadkami?

„luźne” (czytaj na korzyść izby) interpretowanie tego przepisu ma na celu wypłatę równoważnika jak najmniejszej liczbie funkcjonariuszy.

Czy macie może jakiś pomysł na tą patologię?
 
interpretacja

służę wyjaśnieniem: ja kilometry są ok, to Ci wymyślą, że samolotem zdążysz w 2 h w obie strony.

Uzasadnienie: na równoważniki przeznaczono w budżecie (na sam 2009) ok. 700 tys. zł.
To miało dotyczyć ok. 20% f-cjuszy.
Dzieki genialnym kadrom wyjdzie ok. 3-5%
Osczędności: wielomilionowe.
Co robi się z oszczędnościami? : odp.: dzieli WG UZNANIA (czyt.: wedle potrzeb - terminologia KC PZPR) - dot.wyłącznie potrzeb "wierchuszki"...Zrozumiano, tawarisz?
 
Kpiny sobie urządzają z wypłaty tego dodatku.Termin wypłaty dawno minął a kasy nie widać nawet za listopad 2009 r..Może księgowy(a)przelała na własne konto należne nam dodatki za dojazd
 
O to widzę wszędzie są niezłe jaja. Jeżdżą mierzą, wybeirają jakieś komisje i już 3 miesiąc to się wałkuje i kasy jak nie było tak nie ma. Szkoda, że w Rozporządzeniu nic nie wspomnieli o odsetkach, które powinny się należeć. Jeżeli główkuję nad takim banałem to ja się nie dziwię, że ETS co chwila Nam się dobiera do dupy.
A pracy jest na maks. dzień żeby to ustalić.
Wystarczy wejść sobie chcoiażby w głupie googlemaps czy inną mapkę i policzyć odległość.
Co do czasu to też tego nie rozumiem. JEST JAK BYK W OŚWIADCZENIU NAPISANE NAJBLIŻEJ MIEJSCA ZAMIESZKANIA I PRACY, A WIĘC WCHODZĄ W GRĘ I AUTOBUSY, TRAMWAJE I POCIĄGI. RÓWNIEŻ I TO WSZYSTKO MOŻNA SPRAWDZIĆ W NECIE.
Na Boga ogarnijcie się wszyscy włodarze i nie róbcie z siebie wariatów. Sprawdzić policzyć i przyznać kasę albo i nie.
 
O to widzę wszędzie są niezłe jaja. Jeżdżą mierzą, wybeirają jakieś komisje i już 3 miesiąc to się wałkuje i kasy jak nie było tak nie ma. Szkoda, że w Rozporządzeniu nic nie wspomnieli o odsetkach, które powinny się należeć. Jeżeli główkuję nad takim banałem to ja się nie dziwię, że ETS co chwila Nam się dobiera do dupy.
A pracy jest na maks. dzień żeby to ustalić.
Wystarczy wejść sobie chcoiażby w głupie googlemaps czy inną mapkę i policzyć odległość.
Co do czasu to też tego nie rozumiem. JEST JAK BYK W OŚWIADCZENIU NAPISANE NAJBLIŻEJ MIEJSCA ZAMIESZKANIA I PRACY, A WIĘC WCHODZĄ W GRĘ I AUTOBUSY, TRAMWAJE I POCIĄGI. RÓWNIEŻ I TO WSZYSTKO MOŻNA SPRAWDZIĆ W NECIE.
Na Boga ogarnijcie się wszyscy włodarze i nie róbcie z siebie wariatów. Sprawdzić policzyć i przyznać kasę albo i nie.

jak na górze są "mądre głowy" to na pewno coś wymyślą żeby zapłaci za dojazd jak najmniejszej liczbie osób (a "oszczędności" jakoś "się rozbierze").

a na poważnie - z utrudnionym (pow. 2 godz.) czasem dojazdu to jak jest w rzeczywisości?
 
Ja jestem z Warszawki i są takie same problemy. Wyliczają wg PKP

CO U WAS WYLICZAJĄ WG PKP? KILOMETRY CZY CZAS?
Jeśli czas, to czy PKP dowozi Cię w okolice m.pełnienia służby (stacja (przystanekku) zlokalizowany najbliżej miejsca pełnienia służby łącznie z przesiadkami??
 
Gdzie jest kasa za dojazdy???Robią nas w ch..a!Czy ktoś zajmie się w końcu tym problemem!
 
dojazdy

ja dojeżdżam codziennie 54 km w jedną stronę, a zimą 66 bo na skróty się nie da. szanowna komisja policzyła mi 31.wynalazła tez najtańszy środek lokomocji. Wypłacili, ale przed wypłaceniem scieli wszelkie daniny jakby ten dodatek był składnikiem płacy a nie zwrotem kosztów dojazdu. W sumie w pełnym miesiącu robię około 2400 km, a dostaję około 110 zł. Mistrzstwo świata.
 
ja dojeżdżam codziennie 54 km w jedną stronę, a zimą 66 bo na skróty się nie da. szanowna komisja policzyła mi 31.wynalazła tez najtańszy środek lokomocji. Wypłacili, ale przed wypłaceniem scieli wszelkie daniny jakby ten dodatek był składnikiem płacy a nie zwrotem kosztów dojazdu. W sumie w pełnym miesiącu robię około 2400 km, a dostaję około 110 zł. Mistrzstwo świata.

kolego , dajesz robic sie w konia, zmien prace na taka , ktora bedzie blizej twojej chaty, albo kup se jakas chawirke kolo robotki, JA do roboty chodze na piechote, tak mam blisko, kilka krokow, dla zdrowia bo mogłbym dojeżdzać rowerkiem a zimą furą , no ale ja mysle a TY nie
 
Back
Do góry