Śledząc wyroki i decyzje naszego wymiaru sprawiedliwości zastanawiam się czy dla prokuratorów i sędziów są prowadzone przez Ministerstwo Finansów jakieś "szkolenia" uświadamiajace im jak groźne dla budżetu są przestępstwa skarbowe w szczególności akcyzowe. Może wskazanie im skali tego procederu oraz wielkości kwot, które traci państwo coś by zmieniło. Wielokrotnie spotykałem się z tym, iż zatrzymane na poczet grzywien i należności Skarbu Państwa samochody a nawet pieniądze były zwracane, a przestępcy się wprost z nas śmieją mówiąc, że i tak nie zapłacą (wszak pracuja w szarej strefie). Generalnie mam wrażenie, że przestepstwa karno-skarbowe są traktowane przez wymiar sprawiedliwości po macoszemu i bez szczególnej wnikliwości.