• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Wspomaganci/allokanci/grupy "SS"

Witam
Wypowiedzi kolegi Numernabisa są właśnie przejawem totalnego niezrozumienia zaistniałej sytuacji i specyfiki pracy na granicy. Pracuje na Medyce i nieważne dla mnie jest czy osoba pracująca i pomagająca na „pasie” pochodzi z IC Wa-wa , IC Kraków lub jakiejś innej IC. Kolega nie miał chyba „przyjemności” pracować jednocześnie na trzech różnych stanowiskach lub też odprawiać na dwóch pasach . Faktycznie uważam za chore ściąganie ludzi na wschód z drugiej części Polski ale niestety IC Przemyśl nie potrafiła stanąć na wysokości zadania i wspomóc OC.
Podczas zeszłorocznych zatrzymań, liczebność na zmianach wynosiła 9-11 osób( obecnie jest niewiele więcej ) i kiedy podjęto decyzje o wspomożeniu Oddziału zaczęły się pielgrzymki do naczelników , że „ ja niechcę …” kombinowane L4 tak właśnie „koledzy i koleżanki” z IC i UC Przemyśl nas wspomogli. Dlatego drogi Numernabisie odpuść sobie dalsze komentarze.Pozdrawiam.
 
witam? pozytywnie przeszedłem etap rekrutacji na mlodszego kontrolera celnego, prawdopodbnie zostane przydzielony do korczowej lub medyki, prosze o posty odnosnie zarbkow swiezego celnika...bo wciaz nie jestem pewien czy z tej ofert skorzystac... jestem po URz w rzeszowie i znam bardzo dobrze angielski, pracowalem w banku....tylko czytajac troche na formu smiem stwierdzic ze to nie bedzie miec wiekszego wplywu na zakres moich obowiazkow i kasy....pozdrawiam i z gory dziekuje....i jak to jest z zakwaterowaniem czy dostane zwrot kasy bo bede musial sie przniesc.....gepard

Kolego mam podobne kwalifikacje jak ty jednak od sierpnia przygotuj się na śrubokrent i latareczke w łapkach. Co do zwrotu pieniędzy , to zapomnij jak to mówią " widziały gały co brały" jak się nie podoba to wyp... , taka jest polityka IC.
 
Witam
Wypowiedzi kolegi Numernabisa są właśnie przejawem totalnego niezrozumienia zaistniałej sytuacji i specyfiki pracy na granicy. Pracuje na Medyce i nieważne dla mnie jest czy osoba pracująca i pomagająca na „pasie” pochodzi z IC Wa-wa , IC Kraków lub jakiejś innej IC. Kolega nie miał chyba „przyjemności” pracować jednocześnie na trzech różnych stanowiskach lub też odprawiać na dwóch pasach . Faktycznie uważam za chore ściąganie ludzi na wschód z drugiej części Polski ale niestety IC Przemyśl nie potrafiła stanąć na wysokości zadania i wspomóc OC.
Podczas zeszłorocznych zatrzymań, liczebność na zmianach wynosiła 9-11 osób( obecnie jest niewiele więcej ) i kiedy podjęto decyzje o wspomożeniu Oddziału zaczęły się pielgrzymki do naczelników , że „ ja niechcę …” kombinowane L4 tak właśnie „koledzy i koleżanki” z IC i UC Przemyśl nas wspomogli. Dlatego drogi Numernabisie odpuść sobie dalsze komentarze.Pozdrawiam.
Jakby kolega uważnie przeanalizował moje poprzednie wpisy w tym temacie(szczególnie ten z 07-10-2008, 22:24 )toby kolega znalazł 99% przytoczonych przez siebie tematów.I nie powtarzał mych słów mówiąc na dodatek o nieznajomości przeze mnie tematu.silly:eek:
PS.Oj potrzebny tu Smerda Jajeczny:cool:
Pracuje na Medyce i nieważne dla mnie jest czy osoba pracująca i pomagająca na „pasie” pochodzi z IC Wa-wa , IC Kraków lub jakiejś innej IC.
Może dla ciebie TO nie jest ważne,ale dla innych są ważniejsze kwestie, np. dlaczego funkcjusze z "IC Wa-wa , IC Kraków lub jakiejś innej IC" za tę samą pracę co miejscowi otrzymują po 1000PLN więcej?Dlaczego mają zapewnione pokoje, dostają diety oraz dojeżdżają samochodem służbowym,o czym miejscowi mogą tylko pomarzyć?Nie daje do myślenia?
PS2.si parva licet componere magnis
 
Może dla ciebie TO nie jest ważne,ale dla innych są ważniejsze kwestie, np. dlaczego funkcjusze z "IC Wa-wa , IC Kraków lub jakiejś innej IC" za tę samą pracę co miejscowi otrzymują po 1000PLN więcej?Dlaczego mają zapewnione pokoje, dostają diety oraz dojeżdżają samochodem służbowym,o czym miejscowi mogą tylko pomarzyć?Nie daje do myślenia?
PS2.si parva licet componere magnis
Zacznij używać rozumu, a nie kieruj się emocjami. Wiesz co to jest empatia ? To wyobraź sobie, że jutro, przychodząc do pracy, dowiadujesz się, że za dwa dni jedziesz na miesiąc do pracy 800 km od domu, np. w porcie (o którym nie masz bladego pojęcia) i nie zapewnia ci tego wszystkiego co tak zajadle wypominasz. A przede wszystkim nie masz zapewnionego dojazdu na miejsce (ok. 800 km), noclegów, dojazdów do pracy itp.
Tylko mi nie wyskakuj, że tak mieli alokanci 4 lata temu, bo o tym wiem. Ale, chyba wszystkim nam zależy, żeby już się to nie powtarzało.
I nikt nie jedzie na wschód z własnej woli ani dla przyjemności.
 
Zacznij używać rozumu, a nie kieruj się emocjami. Wiesz co to jest empatia ? To wyobraź sobie, że jutro, przychodząc do pracy, dowiadujesz się, że za dwa dni jedziesz na miesiąc do pracy 800 km od domu, np. w porcie (o którym nie masz bladego pojęcia) i nie zapewnia ci tego wszystkiego co tak zajadle wypominasz. A przede wszystkim nie masz zapewnionego dojazdu na miejsce (ok. 800 km), noclegów, dojazdów do pracy itp.Tylko mi nie wyskakuj, że tak mieli alokanci 4 lata temu, bo o tym wiem.
Mało wiesz o alokantach, bo 4 lata temu mieli oni wszystkie wymienione przez ciebie świadczenia+rozłąkowe i diety.Oprócz dojazdów do pracy.Gwarantuje to Rozp.Min.Fin.
Wytłumacz mi czym tak mocno różni się port od granicy?Inne odprawy,procedury czy dokumenty-raczej nie.Dla mnie ma jedną zasadniczo podobną cechę :w jednym i drugim miejscu większość funkcjonariuszy izb wewnętrznych nigdy nie pracowała.A co do świadczeń,to dojazd+diety pracodawca musi zapewnić(w najgorszym przypadku kl.2 PKP),zakwaterowanie również oraz mającym rodzinę-dodatek za rozłąkę.A jeżeli zakwateruje cię zbyt daleko od miejsca pracy,to również koszty dojazdów.
I nikt nie jedzie na wschód z własnej woli ani dla przyjemności.
Z moich informacji większość chętnych do grup SR zapisywała się sama.A jeżeli były przypadki łamania prawa, to są odpowiednie służby,żeby je o tym powiadomić.
 
Numernabis; Mało wiesz o alokantach, bo 4 lata temu mieli oni wszystkie wymienione przez ciebie świadczenia+rozłąkowe i diety.Oprócz dojazdów do pracy.Gwarantuje to Rozp.Min.Fin.
=================
Przypominam, bo chyba niektórzy już zdążyli zapomnieć, że alokacja z dn.11.11.2003 NIE miała zapewnionych ŻADNYCH świadczeń od listopada do czerwca 2004 r. Dopiero w sierpniu 2004 roku wypłacono mieszkaniówkę za zaległy okres (oczywiście bez odsetek), pozostałych świadczeń nie wypłacono do dzisiaj.
 
Przypominam, bo chyba niektórzy już zdążyli zapomnieć, że alokacja z dn.11.11.2003 NIE miała zapewnionych ŻADNYCH świadczeń od listopada do czerwca 2004 r. Dopiero w sierpniu 2004 roku wypłacono mieszkaniówkę za zaległy okres (oczywiście bez odsetek), pozostałych świadczeń nie wypłacono do dzisiaj.
Przypomnij proszę, bo nie bardzo wiem o co chodzi?Nie pamiętam alokacji przed wejściem do Unii.Jedyna jaką sobie przypominam to ta z sierpnia 2004r. i wtedy były już wszystkie świadczenia.
 
alokacja

Owszem tu mowa chyba o alkokacji od 26 kwietnia 2004r., a nie sierpnia. Alkokacje o ile mi wiadomo zaczęły się już znacznie wcześniej, zdaje się, że Izba Cieszyn??
 
Numernabis;Przypomnij proszę, bo nie bardzo wiem o co chodzi?Nie pamiętam alokacji przed wejściem do Unii.Jedyna jaką sobie przypominam to ta z sierpnia 2004r. i wtedy były już wszystkie świadczenia.
============
11.11.2003 alokowano funkcjonariuszy Portu Lotniczego w Warszawie, IC Cieszyn oraz IC Nowy Targ. 30.10.2003 otrzymali propozycje pracy na wschodniej granicy lub zwolnienia się, na podstawie przepisów Ordynacji Podatkowej, które już 7.11.2003 były nieaktualne. Na podjecie decyzji i wyjazd mieli 10 dni. Sytuacja rodem z klasycznego horroru, ale ci ludzie do dzisiaj pracują na wschodzie i jak na razie mają małe szanse na powrót mimo licznych pism i odwołań. Takie jest w Polsce "prawo" i "sprawiedliwość"
 
Ciekawe co by zrobił Numernabis gdyby pewnego dnia dowiedział się, że jest ochotnikiem na wzmocnienie do Medyki. Jako ochotnik wyraził wole przez losowanie pod własną nieobecność. Tuz przed wyjazdem dano mu grafik na Medyce i informację, że decyzja o przeniesieniu zostanie dosłana w terminie późniejszym. Do tego wszystkim dookoła ogłosili, że jest ochotnikiem i dostanie 1000 zł. I co? Do biurka się przykuje? Odwołać się nie ma od czego. Kto zaświadczy, że było losowanie. Kto się wychyli? Więc jedzie na miesiąc by odbębnić swoje, a później tłumaczy się innym frustratom.
To, że Kowalski pracujacy na przejściu nie dostaje nagrody, a dostaje Nowak za miesięczne przeniesienie to nie jest wina Nowaka, ale polityka Szefa.
 
Ostatnia edycja:
Jest może i trochę racji w twoim teoretyzowaniu. Ale nie wiem jak inni ale ja nie wykonałbym takiego enigmatycznego polecenia/decyzji od bliżej nie określonej persony(decyzję taką może wydać oczywiście tylko SSC). Wyobraźmy sobie, że jednak ktoś zgadza się na taki wyjazd uzyskując nie zagwarantowaną niczym obietnicę, że taka decyzja zostanie dosłana. Jedzie na wschód:
- służbowym autem i powoduje poważny wypadek(lub jest jego ofiarą),
-jedzie pociągiem i zostaje napadnięty przez grupę bandytów i doznaje poważnego uszczerbku na zdrowiu lub umiera.
Pokaż mi osobę z Szefostwa, która zgodzi się/odważy zafałszować później dokumentację świadczącą że przed wyjazdem odebrał on decyzję o przeniesieniu.Który naczelnik/dyrektor odważy się przyznać iż otrzymał zapewnienie od SSC,że decyzja dojdzie i w związku z tym wysłał funkcjonariusza ?
Dla mnie partyzantka przestała istnieć ok. 60 lat temu. A jeżeli znajdują się jakieś niedobitki, które zamierzają działać jeszcze teraz przeciwko funkcjonariuszom to od tego jest prawo aby je tu stosować.
Polityka Szefa powinna prowadzić do zachęty pracowników do pracy i zagwarantowania poprzez jedną mądrą decyzję(zapewnienie odpowiednich dodatków pracownikom wschodniej granicy) stabilizacji na stanowiskach pracy. A tak ma dwie niezadowolone a co za tym idzie nieefektywne grupy:
-delegowanych „na ochotnika”, którzy przyjeżdżają żeby pierwsze 5 służb uczyć się specyfiki przejścia, myśląc o wyjeździe na kilka następnych do domu i wracając na ostatnich 6 myślą tylko o powrocie z wygnania,
-miejscowi którzy nie mając żadnych przywilejów wykonują te same obowiązki z narażeniem swoim i swoich rodzin na szykany przemytników, którzy znają ich dane na wylot.
Ale jeżeli są ludzie mądrzejsi od zwykłych śmiertelników, którzy zamiast doceniać miejscowy towar, wolą sprowadzać zachodni, nie patrząc że jest on o niebo droższy poprzez duże koszty sprowadzenie, składowania , oprowiantowania i koszty rozłączenia z zachodem. Cóż, chyba nie tędy droga .
 
Numernabis, weź ty się podpal na znak protestu jak Jan Palach. Zanim się zdecydujesz to weź coś do pisania i notuj:

022 694 55 58

zadzwoń i tam się pożal
 
Widzę że kolega ma doświadczenie w wylewaniu żali pod odpowiednie telefony zaufania.

Numernabis czyś ty się napalił Cannabis ?? Nie siej nienawiści niech sobie grupy wsparcia zobaczą miód ze wschodniej granicy, przyjmij ich chlebem i wódką i pokaż w jakim syfie muszą robić zolle na wschodzie to przy następnej akcji protestacyjnej będziesz miał ich poparcie. Przecież wiadomo że SSC tymi grupami wspomagania tylko robi dobrą minę do złej gry. Mleko się wylało problem wschodniej granicy nie powstał dzisiaj ani wczoraj tylko jest od lat a polityka prokuratorów chcących zabłysnąć sprawiła, że jest jeszcze mniej chętnych do pracy na granicy. Sprawę mozna było dawno załatwić ustanawiając dodatek kontrolerski dla osób stricte pracujacych na pasie i mobilnych. Ale góra wolała zamiatać problem pod dywan a i tak ZZ pewno nie dopuściły by aby celnicy z izby z komórek "biurowych" zarabiali mniej od tych co siedzą w jamie na pasie. :eek:
 
Back
Do góry