Z
Zet
Gość
Ludzie-wspólnie możemy podnieść się z kolan, na które nas rzucono w 2003-2004 roku. Takiego entuzjazmu nie pamiętam od końca lat 90. Wykorzystajmy to, wszyscy. Każdy może pomóc!. Poprzez nieobecność w pracy funkcjonariusze komórek merytorycznych nie będą mogli zasilać oddziałów. A jak wiadomo oddziały są zagrypione. To tylko jeden z przykładów. Tylko wspólna, skoordynowana akcja; tu ukłon do związków;które jakoś nie zdążają (jak mówił Bareja) z duchem czasu i internetu, aby wreszcie zacząć działać. Drugiej szansy już nie będzie, szukajmy tego co łączy nie dzieli, bo podziały wygrywa opozycja i pracodawca. Pamiętajmy o tym. Proponuję jeszcze dyskusję nad koordynacją tego protestu, bo związki działają MARNIE.