Należało wykorzystać debatę do poinformowania opinii publicznej o tym, że SC posiada prawo wyłącznie do namiastki czynności operacyjno-rozpoznawczych, które w tej formie nie są wystarczające do skuteczniejszego zwalczania szarej strefy. Tymczasem Z-ca SSC poinformował, że SC ma wszystko co potrzeba(narzędzia prawne i sprzęt). Na pytania prowadzącego co potrzebujemy, aby zwalczać szarą strefę odpowiedź brzmiała, że praktycznie wszystko mamy.
Jak wiadomo to nie jest prawda, o czym świadczą dane, o których mówiono na konferencji np. 600mln szt zatrzymanych papierosów do zaniżonej liczby 20 mld pochodzących z szarej strefy. Skoro liczba 20 mld ustalona jest przez agencje przeczesujące kosze na śmieci to wiadomo, że ta liczba jest jeszcze zaniżona.
Jak te liczby mają się do skuteczności walki z szarą strefą? Co jest w takim razie nie tak, skoro SC ma wszystko co potrzeba, aby zwalczać szarą strefę, a ww. liczby są tak niekorzystne?
Ps. Zaznaczam, że z braku czasu dosłuchałem na razie do drugiej wypowiedzi Z-cy SSC. Może później powiedział coś co jest oczekiwane przez funkcjonariuszy.
Odebrałem bowiem po tej debacie telefony od funkcjonariuszy, którzy byli zbulwersowani stanowiskiem Z-cy SSC mówiącym o tym, że jesteśmy wyposażeni we wszystko co jest niezbędne do skutecznej walki z szarą strefą.