Trudne tematy - WZP

jabol

Dobrze znany użytkownik
Dołączył
2 Luty 2006
Posty
2 160
Punkty reakcji
259
Miasto
RP
Skoro wątek dotyczący postu o życzeniach i żadaniach wobec władzy (starej i nowej, lub na odwrót :wink: )nie uzyskał poparcia (moze nic nam nie potrzeba?) może większą popularnością będzie się cieszył temat:
-jak będą się czuć ludzie po upadku ze stołka? (nie myślę tutaj o czasowo oddelegowanych-główny, v-ce) tylko o np. p.o. nacz. wzp, który (hipotetycznie) może bedzie musiał powrócić do uprzednio wykonywanych obowiązków.
Czy zacznie poznawać ludzi, czy zacznie się odzywać? Czy po (znów hipotetyczna sytuacja) zachoruje?
Ludziska.
WZP jest i może będzie wizytówką (dopóki będzie istnieć w strukturach SC)
Więc walcie bez ogródek. Inne wymagania powinny byc stawiane przed naczelnikiem logistyki, WZP, a inne przed nadzorującym archiwum.
PS Zarzucano mi, że jestem czyimś sługusem. Tak jestem (pop........ wyidologizowanym mutantem 8)) Kiedyś juz napisałem, że powinienem być zwolniony, ale tylko pod warunkiem, że zostaną wszyscy zweryfikowani i to pod kątem przydatności do pracy. ( Kiedyś byłem naprawdę dobry w tym co robiłem, a teraz jeszcze cały czas się uczę i nie wiem, czy uda mi się pokonać wewnętrzne opory :oops: )
 
Prowokujesz

Jak to zwykle bywa, punkt widzenia zmienia się z punktem siedzenia.
Niektórym to przychodzi wolniej a innym szybciej.

Obecny nacz. nie jest pierwszym.

Najgorsze jest to, że każdy kto spadnie z wysokiej półki dostrzega problemy i zaczyna dostrzegać naszą cieżką dolę.
 
Czy prowokacją jest zwrócenie uwagi na jedną z podstawowych zasad w zarządzaniu każdą firmą, nawet tak dużą jak Izba Celna, a zasadą tą jest zatrudnianie na stanowiskach kierowniczych osób kompetentnych.
Zasada ta obowiązuje na wolnym rynku z wyłączniem admistracji państwowej (oczywiście nie wszędzie). Czy to jest prowokacja? Może wreszcie konkursiki na stanowiska dyrektorskie i naczelinikowskie?
 
Prowokujesz ludzi to wypowaidania się na tematy, o których już aż się nie chce gadać, bo wiele zostało napisane na tym forum.

W firmach i dużych przedsiębiorcach zmiana kadry dyrektorskiej i kierowniczej odbywa się na kanwie osiągnięć i umiejętności.
Ale w państwowych instytucjach są układy i kolesiostwo. Nie ma normalnych zasad o których uczą profesorowie wyższych uczelni.
Oprócz tego również polityka
Jadnak tak było również wcześniej. To nie jest żadne nowum.

Szkoda, ale nic w tej kwestii nie zrobimy. Możemy się tylko wściekać, a "góra" i tak bedzie swoje robić.

Widzisz, Jabol. Urodziłeś się zwykłym człowiekiem i mimo wszelkich twoich osiągnieć i umiejętności nie osiągniesz już więcej w tej firmie.
 
W firmach i dużych przedsiębiorcach zmiana kadry dyrektorskiej i kierowniczej odbywa się na kanwie osiągnięć i umiejętności.
Ale w państwowych instytucjach są układy i kolesiostwo. Nie ma normalnych zasad o których uczą profesorowie wyższych uczelni.

"Najgorsi pracownicy są systematycznie awansowani tam, gdzie mogą najmniej szkodzić - do dyrekcji"
Dilbert 1996 :D
 
nie osiągniesz już więcej w tej firmie.
mam niewygórowane zyczenia:
1. pracować w dobrych (komfortowych pod każdym względem - nie chodzi tu o klimatyzację) warunkach pracy;
2. Dostawać za swoją pracę godną uposażenie.

O ile w punkcie pierwszym jest coraz lepiej (jeszcze te mundury, kasa na szkolenia dla kierowców pojazdów uprzywilejowanych-praktyczne) o tyle pkt 2 to mrzonka, szkoda, dlatego ludzie odchodzą.

Prowokujesz ludzi....wiele zostało napisane na tym forum.
Kiedys usłyszałem od mojego przełożonego, że nie jestem tutaj od myślenia tylko od wykonywania poleceń. Polecenie brzmi: odprawić te tiry. Byłem wtedy młodym pracownikiem,ale już wtedy zaświeciła mi się lampka kontrolna. Nie potrzebowali ludzi do myślenia, tylko do klepania sadów, bo ONI wiedzieli co w trawie piszczy.
Czy przez tych parenaście lat coś się zmieniło?
Duzo się zmieniło, chociaż schemat kolesiostwa pozostał. Dużo jest na forum na ten temat, ale pisząc o tym przypominamy, że temat nie jest zamknięty i jest jeszcze wiele do zrobienia.
O ile nie mamy wpływu na wybranie Dyra, o tyle możemy napiętnować (chyba siebie :lol: ) i/lub skrytykować jego nadania na stanowiska kierownicze.
Są specjalne testy (pomocniczo) do sprawdzenia, czy dana osoba nadaje się do pełnienienia okreslonych funkcji, szczególnie jeżeli chodzi o zarządzanie ludźmi (to nie achiwum), ale Czytelniku Ty o tym doskonale wiesz.
Więc dlaczego nikomu nie zależy na tym, aby to zmienić? (pytanie retoryczne)
 
Jeszcze do niedawna ratunek upatrywano w recepcji rozwiązań przyjętych w Służbie Cywilnej tzn. konkursach i kadencyjności stanowisk. Ale po ostatnich zmianach (min. dot. zasobu kadr i dowolności mianowań na stanowiska) raczej nie ma już na to nadziei. Najlepsi są SWOI LUDZIE a dopiero w 2 lub 3 kolejności (z reguły jednak jeszcze dalszej) zwraca się uwagę na kompetencję. Tak niestety było, jest i (chyba) będzie. A komu się nie podoba to niech sobie założy swój cyrk i tresuje swoje małpy według innych zasad.
 
Chciałbym się podzielić pewną refleksją, która mi przyszła na myśl.

Poprzednia "ekipa rządząca" ponad wszystko stawiała za cel żeby wyssać ostatnie poty z niedoposażonych kamikadze. Prawo pracy odstawiono na margines. Liczyły się wyniki.
Mimo, że poniewierano czarnych i często poniżano ich za ich plecami (przyrównując ich do głąbów) to i tak nikt nie odchodził (no może pojedyncze osoby).

teraz...

Obecna "ekipa rządząca" (całkiem nowa) stara się przestrzegać podstawowe prawa pracy.
A ludzie odchodzą tłumem

Niech ktoś mi odpowie, z czego to wynika???
 
głównie z sytuacji ekonomicznej w naszym kraju. Trochę drgnęło na rynku pracy i ludzie stopniow przestają trzymać się kurczowo marnej posady. Odchodzą głównie młodzi lub "jeszcze młodzi" dla których jest to ostatnia szansa na rozpoczęcie czegoś nowego. Odchodzą także ci co nie widzą tutaj już perspektyw na karierę, ale to już trochę inna sprawa zresztą poruszana na tym forum (rezultat przegranej walki o władze jeśli w ogóle można tak powiedzieć w przypadku naszej służby). Obecnej ekipie rzepińskiej raczej tego nie przykleisz. Tak jest w całej rozwijającej się ostatnio Polsce (zwłaszcza w dużych miastach). Jeśli ktoś w trudnych czasach trafił do administracji, to teraz przy pierwszej okazji spiepsza. Za parę miesięcy może ktoś inny będzie dyrektorem a ludzie dalej będą odchodzić, zwłaszcza ci których w końcu trzeba będzie zatrudnić w miejsce obecnie opuszczających nasze szeregi gdyż dla nich praca w Izbie Celnej będzie tylko okazją do zdobycia stażu i następnym punktem w CV. Słowem: jaka praca, płaca i perspektywy rozwoju zawodowego takie i przywiązanie do zawodu. Niestety mowa o naszej służbie.
 
Gość jak Ość napisał:
my pokolenie przełomu wieków nie damy się na to nabrać! Światłość nastała, światłość!!
1. Stara ekipa potrafiła pięknie nawinąć makaron na uszy i obiecywała złote góry (ale ozłocili tylko siebie).
2. Stara ekipa wykorzystała prastarą metodę: nie daj czasu ani okazji do refleksji (zapierdol non stop).
3. Pokolenie unioprzełomu-2004r.(pokolenie 89 pozostanie) Minęły dwa lata i niektórym to wystarczyło, bo nie widzą żadnych szans na poprawę sytuacji.
4. Dla młodych krótki staż w Służbie Celnej to ładna linijka w CV.
5. Może wreszcie rozjaśniające promienie oświecenia docierają do najdalszych neuronów naszej podświadomości i następuje THE END.
 
Jak tak dalej pójdzie to praca w Izbie będzie przyrównywania do pracy w McDonaldzie, gdzie rotacja pracowników jest bardzo duża (taka jest idea firmy).

Na wejsciu do izby będzie karteczka: szukasz pracy? Skontaktuj się managerem.
 
No to właśnie szukają 48 "wspaniałych" co do Anglii nie pojechali jeszcze. Nie pojechali bo nie potrafią sie z to zabrać. Tacy akurat pasują na urzednika :-) 1200 dostana i niech się cieszą bo w Biedronce jeszcze mniej się zarabia :-)
 
co słyszę jednak się zdecydowano zasilić zdziesiątkowane szeregi naszej Izby. A niektórzy zarzucali obecnej ekipie bierność. Nie wiem tylko czy należy cieszyć z operatwności Dyrekcji czy też współczuć tym którzy ugrzęzną w instytucji przed którą rysują się tak mgliste perspektywy. Może zanim aplikanci zdecydują się na skok w ciemno poczytają sobie nasze forum. Ich rówieśnicy albo dostaną ciekawą pracę w biznesie lub wyjadą na Zachód zarabiać godziwe pieniądze. A oni co? Będą wstydzili się przyznać przed znajomymi wysokością zarabków. Ale co tam. Już po 6-10 latach dostaną przecież awans na kontrolera (jak dobrze pójdzie to nawet z kasą) A za 2, 3 a z już z pewnością za 5 lat funkcjonariusze SC otrzymają podwyżki (nawet ze 2%).
 
GM

Z najnoszych źródeł robi się trudna sytuacja w mobilnych.Ludzie odchodzą na potęgę(biura,Anglia,f.prywatne etc.) a nowych,tych którymi straszono za czasów Mosqita że jest ich 100 na 1 wasze miejsce jakoś nie widać.Ci, którzy niedawno przyszli i przyjdą(naiwniacy, już mi ich szkoda)za obiecaną podwyżkę sic! na pewno nadrobią brak doświadczonych funkcjuszy i już widzę pierwsze sukcesy jak dzwonią do Andrew B lub Starojajecznego i mówią"dla Ciebie jeb... fajki" jak ponoć powiedział oniegdaj pewien główny jeździec "kawalerii konnej" poprzedniego Króla a raczej "Władcy Komarów"tutejszej krainy Wesołego Kartofla.

PS.Czy w tym szaleństwie jest metoda???
 
Kilkujadku (rozumiem, że z nie jednego pieca chleb jadłeś :lol: i pod różnymi wodzami lub władzami, jeżeli jesteś/byłeś wodzem).

Cóż bys powiedział na miejscu naszej obecnej wierchuszki, gdyby okazało się, że od 01.01.2008 nie będzie...
 
1)Drogi Jabolu nie lubię jadać z czyichś pieców :!: a wódz jest tylko jeden(Smerda Jajeczny :shock: )
2)Nie jestem (na szczęście lub stety)na miejscu obecnej wierchuszki, ale jeżeli od 01.01.2008 nie będzie... to będzie,,, :cry: :oops: :D
Ps.Dobra prognoza-po 01.01.2008-jak mówi bajkowe doświadczenie-przyjdzie Pan Kleks i rozprawi się z Wielkim Informatykiem :D :D :D
 
Mam wrażenie że cała Izba kręci się wokoło WZP.
Sprzęt, imprezy integracyjne, dodatkowe 3%, nagrody indywidualne za szczególne osiągniecia, awanse do UKSu.
Zapomniał starojajeczny i winicjusz o innych wydziałach . to jest stwierdzenie nie pytanie.
Na forum pisze się jedynie o braciach w czarnych gaciach. O kim?
Czy "merytryczni" i obsługa nie mają swoich przedstawicieli na forum?
Dajcie głos inny inteligentniejszy może :twisted: może 8) z Olsztyna się włączy.
Pozdrawiam :lol:
ODEZWICIE SIĘ
 
MnL napisał:
Mam wrażenie że cała Izba kręci się wokoło WZP.
Sprzęt, imprezy integracyjne, dodatkowe 3%, nagrody indywidualne za szczególne osiągniecia, awanse do UKSu.
Jaki dodatkowy sprzęt dla innych wydziałów?Mają nowe:komputery,sprzęt techniczny tj.czajnik,prąd,szklanki(kawa we własnym zakresie),nowe biura-w nich temperaturę pokojową(a nie -5st.C 12 h na drodze bez posiłków regeneracyjnych[inne izby je mają])
Imprezy integracyjne każdy wydział organizuje we własnym zakresie i z tego co wiem to te pozostałe wydziały które chcą się faktycznie "zintegrować",takowe imprezy organizują.
Jakie,przepraszam indywidualne osiągnięcia w innych wydziałach/oddziałach?Czy szczególnym osiągnięciem jest zrobienie 2 kaw więcej szefowi/ej,czy wypicie (przez to) 1 mniej przez kandydata do wyróżnienia :lol:
MnL napisał:
Zapomniał starojajeczny i winicjusz o innych wydziałach . to jest stwierdzenie nie pytanie.
Excusez-moi, co mają w/w do innych wydziałów???
MnL napisał:
Na forum pisze się jedynie o braciach w czarnych gaciach. O kim?.
Tutaj masz rację,są różne równie a może nawet bardziej emocjonujące tematy,np.:
1)"Kasia" z wydziału X miała wczoraj extra różowe stringi i stanik Triumpha,z którym się obnosiła w odzieży prywatnej nie wdziewając (obowiązkowego?)wdzianka służbowego po wydziałach:X,Y,Z i Ostatnim Piętrze w celu jak ogólnie komentowano uzyskania,cytuję:
MnL napisał:
dodatkowe 3%, nagrody indywidualne za szczególne osiągniecia, awanse do UKSu.
2)"Zofia" z Wydziału Alfa kupiła nowy gatunek kawy przywieziony prosto w Kolumbii(nie wystygł?),który po zaparzeniu zaczął wydzielać tak nieziemski aromat,że wpłynęło to mobilizująco na pozostałą obsadę wydziału podnosząc efektywność o 12,5%,co powinno zaskutkować:
MnL napisał:
dodatkowe 3%, nagrody indywidualne za szczególne osiągniecia, awanse do UKSu.
MnL napisał:
Czy "merytryczni" i obsługa nie mają swoich przedstawicieli na forum.
Dajcie głos inny inteligentniejszy może :twisted: może 8) z Olsztyna się włączy.
To raczej pytanie retoryczne.Przecież "czarne gacie" chyba nie blokują dostępu do forum.Czy "inteligentniejszy"głos w/w dWÓCH wSPANIAŁYCH będzie należał do merytoryki czy obsługi :?: Czekamy z niecierpliwością :roll:
 
Ostatnio razem z kolegami czytaliśmy bardzo ciekawy artykuł w wiadomościach celnych dotyczacy m.in. wyznacznika grup mobilnych, którym m.in. jest czarne umundurowanie oraz jedyny w swoim rodzaju ATAKUJĄCY ORZEŁ :lol:

Wszystko byłoby dobrze, gdyby:
a) mielibyśmy uprawnienia pozwalające prawidłowo wykonywać swoje obowiącki służbowe:
- czynności operacyjno - rozpoznacze;
- instytucje zatrzymania osoby (SIS);
- oficjalny dostęp do systemów AMADEUS (listy pasażerów na lotniskach)
- itp.

b) klarowna i obligatoryjna (wyjątkiem są dyscyplinarki) ścieżka awansu.

c) zarobki adekwatne do wykonywanych obowiązków (pierdu pierdu, w kodeksie pracy także jest zapis o GODNYCH zarobkach) :cry:

Zgadzam się, że sprzęt mamy coraz lepszy i będzie jeszcze lepiej, ale to tylko dlatego, że UE to sponsoruje.


PS. polecam, chociaż to tylko polityka i fałszywe zainteresowanie problemami:
http://www.skarbowcy.pl/mkportal/index.php?ind=news&op=news_show_single&ide=3010

Poseł napisał:
Pracownicy i funkcjonariusze Służby Celnej i administracji podatkowej mieli zapowiedziane podwyżki wynagrodzeń od 1 stycznia 2008 roku o ponad 9%!
Chciałoby się powiedzieć, wreszcie! I dlaczego tak mało! Wszak ci pracownicy byli dotąd (od 15 lat!) dość sprawnie i skutecznie omijani w zakresie podnoszenia wynagrodzeń w planach budżetowych kraju!
Tymczasem, z oficjalnych źródeł dochodzą informacje, że nawet te skromne podwyżki nie zaistnieją! Byłaby to sytuacja skandaliczna!
 
Back
Do góry