Szanowni "szefowie", przełożeni, kierownicy, kierujący ...

rybka

Użytkownik
Dołączył
30 Maj 2008
Posty
750
Punkty reakcji
5
Każdemu z Was zostało powierzone pewne stanowisko. Lubicie, gdy załączony jest tutaj przymiotnik "odpowiedzialne". I to jest PRAWDA! Otrzymaliście w ramach decentralizacji pewien zakres kompetencji, uprawnień, upoważnień, odpowiedzialności itp.

Tak samo było z pilotami prezydenckiego samolotu. Dostali w swoje ręce samolot, bo WIEDZIELI CO I JAK MAJĄ ROBIĆ! Tego jestem pewien! Nie jestem jednak pewny, czy tak właśnie robili. Nie wiem jak wyglądały fakty, ale skończyło się to tragedią, śmiercią wielu osób ...

Czy WY jesteście tego świadomi, iż jesteście odpowiedzialni za życie o niebo większej liczby osób ??? Czy WY robicie to, CO WIECIE JAK ROBIĆ ??? A może dla WAS "potrzeba chwili" wyrażana przez "notabli", nie/\bezpośrednich przełożonych jest WAŻNIEJSZA od samego życia ?!
JAK WYGLĄDA W A S Z A ODPOWIEDZIALNOŚĆ ????????????????????????? ...

ps

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,ti...2334343,wiadomosc.html?ticaid=1a480&_ticrsn=3
 
No nie.......

Rybko droga :) No nie mogę. Przecie u nas nawet jeżeli ktoś na jakimś stołku da ciała to przecież włos mu z głowy nie spada tylko ....awansuje się go lub przesuwa na jakieś podobne stanowisko. W naszej służbie awansują Ci którzy mają "predyspozycje" (czytaj:koneksje) a więc jak to mówią k....wa k...wie łba nie urwie. My frustraci też nie zginiemy. Nawet nie zaprotestujemy. Ta służba umrze sama . Nikt o zdrowych zmysłach nie przyjdzie pracowac bez perspektyw:eek:
 
ehh jaka odpowiedzialność

Każdemu z Was zostało powierzone pewne stanowisko. Lubicie, gdy załączony jest tutaj przymiotnik "odpowiedzialne". I to jest PRAWDA! Otrzymaliście w ramach decentralizacji pewien zakres kompetencji, uprawnień, upoważnień, odpowiedzialności itp.

Tak samo było z pilotami prezydenckiego samolotu. Dostali w swoje ręce samolot, bo WIEDZIELI CO I JAK MAJĄ ROBIĆ! Tego jestem pewien! Nie jestem jednak pewny, czy tak właśnie robili. Nie wiem jak wyglądały fakty, ale skończyło się to tragedią, śmiercią wielu osób ...

Czy WY jesteście tego świadomi, iż jesteście odpowiedzialni za życie o niebo większej liczby osób ??? Czy WY robicie to, CO WIECIE JAK ROBIĆ ??? A może dla WAS "potrzeba chwili" wyrażana przez "notabli", nie/\bezpośrednich przełożonych jest WAŻNIEJSZA od samego życia ?!
JAK WYGLĄDA W A S Z A ODPOWIEDZIALNOŚĆ ????????????????????????? ...

ps

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,ti...2334343,wiadomosc.html?ticaid=1a480&_ticrsn=3

jaka odpowiedzialność, jaka decentralizacja :)
u mnie w UC każdą decyzję figurantka zwana przez tłum "kierowniczką" podejmuje w koordynacji z z-cą naczelnika. Jak ma podjąć samodzielnie jakąś decyzje to data otrzymania wymijają cej, mglistej odpowiedzi jest zawsze łatwa do obliczenia. data wpływu do UC + 2 m-ce -1 (lub 2) dni.
p.s.
testy kompetencji a nie wierności wprowadź nam Panie
 
do autora wątku

wydźwięk tekstu jest czytelny. nadużyciem jest jedynie użycie dla opisu stanu SC - lansowanej w mediach teorii przyczyn tragedii smoleńskiej.
bardziej właściwsze byłoby porównanie do filmu "Czy leci z nami pilot ?" :( ...
ale co racja to racja.
 
Każdemu z Was zostało powierzone pewne stanowisko. Lubicie, gdy załączony jest tutaj przymiotnik "odpowiedzialne". I to jest PRAWDA! Otrzymaliście w ramach decentralizacji pewien zakres kompetencji, uprawnień, upoważnień, odpowiedzialności itp.

Tak samo było z pilotami prezydenckiego samolotu. Dostali w swoje ręce samolot, bo WIEDZIELI CO I JAK MAJĄ ROBIĆ! Tego jestem pewien! Nie jestem jednak pewny, czy tak właśnie robili. Nie wiem jak wyglądały fakty, ale skończyło się to tragedią, śmiercią wielu osób ...

Czy WY jesteście tego świadomi, iż jesteście odpowiedzialni za życie o niebo większej liczby osób ??? Czy WY robicie to, CO WIECIE JAK ROBIĆ ??? A może dla WAS "potrzeba chwili" wyrażana przez "notabli", nie/\bezpośrednich przełożonych jest WAŻNIEJSZA od samego życia ?!
JAK WYGLĄDA W A S Z A ODPOWIEDZIALNOŚĆ ????????????????????????? ...

ps

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,ti...2334343,wiadomosc.html?ticaid=1a480&_ticrsn=3

A kto ma tego świadomość? Niestety nieliczni.
 
Kadra w SC?
Dlaczego np. coraz więcej funkcjonariuszy w IC Opole mówi, że lepiej zlikwidować izbę aniżeli utrzymywać to co ma miejsce, winiąc za to niestety kadrę kierowniczą.
Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Wielu na stanowiskach kierowniczych dobrze sprawuje swoją fukcję. Jednak większość kadry prosimy wciąż o zastanowienie nad losem Służby Celnej.

Styczeń 2008 nie był zwykłym roszczeniowym protestem. W świetle powyższego proszę raz jeszcze o wspólne zastanowienie się nad naszą prośbą/apelem, którego liczne tezy pozostają aktualne mimo wdrożenia nowej ustawy o SC(do pobrania):

http://zz.celnicy.pl/tekst-260.html
 
...
W świetle powyższego proszę raz jeszcze o wspólne zastanowienie się nad naszą prośbą/apelem, którego liczne tezy pozostają aktualne mimo wdrożenia nowej ustawy o SC
...


Przepraszam, ale wbrew pozorom takie apelowanie jest ZBYT PŁYTKIE !!!
Tu chodzi o zastanowienie nad SAMYM SOBĄ! O godność, honor, poczucie własnej wartości, umiejętności, odpowiedzialności za SIEBIE i innych !!!
Pewne są tu komentarze typu; "Do kogo ta mowa? Czy 'oni' znają takie słowa jak "honor" lub "godność"? Otóż właśnie TA wątpliwość ma stanowić podstawę zadawanych sobie pytań i udzielanych (również sobie) odpowiedzi.
Dotyczy to także "odmiennych stanów świadomości", gdyż nie jest trudno oszukiwać innych - siebie można oszukać tylko na krótką chwilę ...
 
Im dłużej żyję tym bardziej wydaje mi się naiwnością wiara w "honor" itd. itp.Większe zyski w życiu osiąga bezideowy, i oczywiści bezrefleksyjny cwaniak niestety...:mad:
 
Jest żle a będzie gorzej !

Pojęcie kierownik,naczelnik,dyrektor są to stanowiska kierownicze a więc osoby te kierują zespołami ludzi,pracowników w naszym wypadku funkcjonariuszami.Zespół to zmiana,referat,wydział,urząd,izba.Aby kierować zespołem to należy ten zespół stworzyć tak aby stanowił on uzupełniające siebie grono osób zdolnych do wykonania powierzonego mu zadania/akademickie/a co zrobiono w służbie celnej skonfliktowano zespoły i chce się kierować zespołem jako indywidualnymi osobami /słynni ciągnący robotę/tylko taki cienias jak j.k.ze szczecina mógł to wymyślić.Dlatego większość zainteresowanych chce likwidacji izb mając nadzieje na normalne działania nowych kierujących.Są to jednak płonne nadziej bowiem póki nie nastąpi generalna zmiana warty i poplecznicy pana j.k. i "zarządzanie poprzez konflikt" obecne we wszystkich izbach nie odejdzie w cień nie będzie lepiej.
 
...
.Są to jednak płonne nadziej bowiem póki nie nastąpi generalna zmiana warty i poplecznicy pana j.k. i "zarządzanie poprzez konflikt" obecne we wszystkich izbach nie odejdzie w cień nie będzie lepiej.



Kolego Marianie II-gi!
Skoro masz tą, tak naprawdę cenną świadomość konfliktu "na zawołanie", to dlaczego nie przeciwstawiasz się WSZELKIEMU KONFLIKTOWI ?
Czego nam brakuje? Wydaje mi się, że jedności ?!
Co oznacza "zarządzanie poprzez konflikt" ? Chyba cios w jedność ?!
Czy "połykanie" jest jednoczeniem ? A nie zjednoczeniem ... może kiedyś w jedną "Izbę" (czyt: taki nowy GUC)- wątpliwą jedność ?!
Jeśli wszyscy WIEMY; że tylko jedność jest sposobem- ostatnią "deską ratunku", a jednocześnie NIKT Z NAS nie wpadł na pomysł jak "sprawić jedność", to próbujmy przynajmniej nie narzekać na "płonne nadziej" tylko zacznijmy się sami "zarządzać poprzez antykonflikt".
 
Rybka!

Antykonflikt nazywa się szwendaniem i stworzenie antykonfliktu jest utrudnione.Tworzenie zespołu jest blokowane poprzez siedź na dupie w swoim "pokoju" +30 stopni /wysyłka,ksero, drukarka/ i wyjście za potrzebą i wymiana zdań na korytarzu już powoduje niepotrzebne podwyższenie ciśnienia rządzących.Rybka co się dzieje ,że wymiana doświadczeń w zespole powoduje białą gorączkę od kiera,po zastępcę i głównego. Wierzysz naiwny w inny sposób zarządzania ja już nie, ja już nie będę realizował strategi 2010-2015 i 2015+ może dzięki temu pożyje dłużej na emeryturze bo Wy raczej jej nie doczekacie.
 
...
co się dzieje ,że wymiana doświadczeń w zespole powoduje białą gorączkę od kiera,po zastępcę i głównego...


Nic się nie dzieje drogi Kolego. To już się stało!
Ktoś wypiął jakąś zszywkę w pewnych aktach, ktoś inny przedziurkował papiery i wpinając do segregatora odniósł do archiwum. Jeszcze ktoś zrobił to samo z ludźmi ...
Każdy z nas być może widział inny "moment przełomowy", ale chyba też każdy zauważył, iż znikają Ludzie- znikają poglądy, znikają poglądy-znikają Przyjaciele, znikają Przyjaciele- znika zaufanie, znika zaufanie- ...
 
Back
Do góry