• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

System Sent KONTROLA 2

Zdzisław

Aktywny użytkownik
Dołączył
12 Październik 2018
Posty
106
Punkty reakcji
121
Witam wszystkich kolegów i koleżanki, temat system sent-kontrola 2 pytam z ciekawości bo w mojej opinii jest to system który w żaden sposób nie pomaga w codziennej służbie może ktoś wykorzystuje go w inny sposób niż taki krawężnik jak ja? Przez pryzmat innych służb widzę że system ten został wprowadzony bez pomysłu i jakiegoś celu, zachęcam do dyskusji może osoby które wyciągają statystyki z niego albo są analityczne .
Pomijając fakt że zaprzestano wszelakich działań zwalczania i wykrywania przestępczości na poczet senta , sam system jest niczym innym jak tworzeniem bez sensownych baz danych,( bez sensownych z poziomu kontroli drogowej)
W systemie nie można sprawdzić tożsamości kierowcy,czy np nie jest poszukiwany itp,czy posiada ważne uprawnienia,ilości pkt itp, nie można w żaden sposób stwierdzić informacji na temat rejestracji i OC samochodów, zweryfikować przebiegu auta, i co było w założeniu od początku nie ma żadnych informacji które miały być z systemu zisar,zisar2 inne służby mają czytniki które szczytują dok. I rejestrują kontrolę automatycznie a my klepiemy dane jak banda małp na kolanie w komputerze bez celu i ułatwienia pracy, czy u was jest tak samo? Pytam bo w czasach pandemii znów pojawiły się na iski na kontrolę i statystykę kontroli Sent co jest poprostu ..... Hmmm bezcelowe SG ma tablety z cepikami itp, policja pełny dostęp na palmtopach BlackBerry, a my laptopy na kolanach 15 cali , czy tak jest wszędzie w całej Polsce że inne służby śmieją się z naszych rewolucyjnych rozwiązań, a może system ma jakieś ukryte funkcje o których ja nie wiem i moi koledzy bo w sumie nikt nas nie szkolił z obsługi wysłali instrukcje pdf i juz, czy u was też to jest taka farsa ? Pozdrawiam wytrwałych bo ten kto w kas pracuje ten w cyrku się nie śmieje
 
Kontrola II to po prostu dwa razy więcej wprowadzania niekoniecznie potrzebnych informacji. Mam wrażenie, że to tak na siłę próbuje się zbudować bazę danych, nie wiedząc jeszcze do czego ta baza ma służyć. Trochę być może na potrzeby kontroli drogowych, bo to przecież dane kierujących i środków transportu-może komuś do czegoś się przyda, a to trochę do analizy ryzyka, bo to przecież jakieś obszary ryzyka trzeba uzupełniać i to też może się przydać, a na dokładkę jeszcze dane podmiotów wysyłających, odbierających i przewoźników i coś o towarze. Może gdyby to była kompletna, spójna i jasna koncepcja, to czemuś by to mogło służyć. Na chwilę obecną to nikt nic nie wie i wychodzi jedna wielka komedia. Każdy pisze jak chce, bo brak szkoleń i nie wiadomo, czemu te informacje mają służyć, stąd każdy pisze co mu się wydaje. A jaka wiarygodność takich informacji, które nie są kompletne i nie są wystandaryzowane. Przecież w takim układzie tożsame stany faktyczne, mogą być kwalifikowane do dowolnych obszarów ryzyka, bo każdemu wydaje się inaczej. Potem ktoś interpretuje, zestawia te dane i na tej podstawie tworzy mądre analizy, statystyki etc., które nic nie wyjaśniają, bo nie oddają rzeczywistości. Dla mnie jedyne obiektywne fakty jakie można z tego wyciągnąć, to ilość kontroli i ilość nieprawidłości, ale już nie wiadomo w jakich obszarach, bo jak pisałem powyżej, tu panuje całkowita dowolność. W kontroli drogowej też niespecjalnie użyteczny. Typowy przykład pozorowanych działań Ministerstwa Dziwnych Kroków, tak jak inny jego brat bliźniak, zwany ADAMEM. Sam nie wiem, któremu należy się palma pierwszeństwa, bo oba systemy podobnie nieudaczne.
I smieszna i straszna, bo wydane pieniądze duże i realne :eek:
 
Zgadzam się w 1000% a ADAM to totalna porażka i bubel w kazdym aucie po montażu występują usterki elektryczne samochodów w dodatku akumulatory nie wytrzymują obciążenia i się wyładowują, założenie dobre żeby był system łączności tylko nasuwają się pytania po co skoro nie robimy innych zadań, służba dżurna jedna na całe województwo czym ma koordynować i jak skoro nawet nie orientują się bo tam totalna geriatria z babciami na czele? W dodatku Adam jest montowany w samochodach nieoznakowany , są ukryte mikrofony w elementach wyposażenia inwigilacja czy ktoś za dużo się Bonda naogladał??? Nie można ustalić na drodze tożsamości kierowcy w 5 min tylko trwa to 30min albo więcej ale system Adam jest bo musi... Przecież nawet nie ma.okreslonych jasno sposobów łączności przez ten system a co najlepsze radiotelefony nasobne nie łączą się z Adamem w aucie porażka totalna ktoś ładna kasę przytulił za swoje pomysły znając życie za 2-3 lata umrze śmiercią naturalną jak wszytko w naszej służbie bo brakuje ludzi kompetentnych na stanowiskach którzy zaczerpnęli by z innych służb przykład jak powinny działać takiego typu organizacje , smutne i przykre patrząc na to jak cywile bez pojęcia biorą się za tworzenie służby , zarządzanie zasobów ludzkimi i gospodarowanie państwowymi pieniędzmi leży i woła o pomstę do nieba, najgorsze to że właśnie robimy jedna wielka komedie zamiast efektywnie pracować i w dodatku lżej bo te sytemy miały usprawnić a narazie to stwarzają tylko problemy.
 
MF zjadło swój ogon wprowadzając ADAMA. Chcieli mieć na wszytko podgląd i prowadzić powszechną inwigilacje (nie ufają nam !) Ale taki system zjada dużo danych, potrzebne jest dużo prądu na obsługę tego w samochodzie i duży transfer. Sam Adam jest bardzo zawodny. Na zadupiach często gubi zasięg. potrafi się wyłączyć bez powodu nie mówiąc o uziemionych autach i rozładowanych akumulatorach (nawet jak się go wyłączy). Krótkofalówki które są w zestawie mają zasięg 2m więc jak się wyjdzie z auta to i tak nie ma łączności. W efekcie zostaje telefon ...

Jakby zrobili zwykłe normalne radio to nie było by takich problemów.

A sent kontrola ii to najbardziej absurdalny system jaki widziałem, jest tam pełno danych tylko co z tego jak i tak wszystko trzeba raportować, notatki pisać, protokoły, statystyki itp. Jak się robi taki system to po to, aby każdy mógł z niego wyciągnąc potrzebne dla siebie informacje od kontrolera na drodze przez dyzurnego na dochodzeniowcach i postepowaniu koncząc. A już te głupie dyrektywy ... karty kontroli niech to wszystko szlak trafi. Ludzie zamiast działać na drodzę to męczą sie z tym głupim systemem.
 
Nie dalej jak kilka dni temu miałem szkolenie z ADAMA i Pan od MindMade sp. z o.o., tj. wykonawcy, zarzekał się, że mikrofony w kamerkach są programowo wyłączone. Co więcej, nawet jakby ktoś (BIW?) je intencjonalnie włączył (bo jest taka możliwość zdalnie), to i tak ich algorytmy są tak ustawione, że chyba raz w miesiącu skanują system i wyłączą mikrofon, jeżeliby został włączony. Zastanawia mnie tylko dlaczego ten Pan już po raz drugi nie pytany (bo to już drugie z nim szkolenie), tak uparcie opowiada o nieaktywnym mikrofonie. Ja jednak jako ociężały umysłowo nie rozumiem, po co w ogóle w takim razie taka funkcja - byłoby taniej bez tego. Po drugie, po co to dodatkowe okablowanie, które wygląda jak mikrofony, choć oficjalnie, że niby to od alarmu jest - nie spotkałem się jednak z takim rozwiązaniem w innych samochodach (no chyba, że antynapad, który obezwładnia dźwiękiem, ale to jest drogie i montowane w drogich samochodach, jakoś nie chce mi się wierzyć, że MF sam z siebie tak o nas zadbał). Po trzecie, gadałem z chłopakami, którzy mieli "ściągany" z kamerki zapis video na potrzeby wykroczenia drogowego i okazało się, że zapis był z dźwiękiem. No zapewne, ktoś nieopatrznie włączył ten dźwięk całkiem przypadkowo i tak jakoś wyszło. "Przechodziliśmy właśnie. Ale jak to? Z tragarzami? Tak Rysiu, z tragarzami..." :)
 
Mam tylko nadzieje, że kiedyś ktoś rozliczy ludzi odpowiedzialnych za te wszystkie chybione zakupy. System Adam, OCR montowany tylko w jednym radiowozie i obsługiwany tylko przez jednego funkcjonariusza (koszt ok 200 tysięcy złotych) a jak funkcjonariusz ma wolne z grafiku czy jest na urlopie czy L4 to taki radiowóz stoi bezczynnie. Laptopy marki EccoPc , to tandeta nie nadająca się do radiowozów, brak ładowarek do nich, brak latarek z nasadkami do zatrzymywania. Pytam się kiedy i kto za to odpowie? Bo jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Kto był i jest odpowiedzialny za tak nieodpowiedzialne i złe zakupy. Pozdrawiam
 
Nie dalej jak kilka dni temu miałem szkolenie z ADAMA i Pan od MindMade sp. z o.o., tj. wykonawcy, zarzekał się, że mikrofony w kamerkach są programowo wyłączone. Co więcej, nawet jakby ktoś (BIW?) je intencjonalnie włączył (bo jest taka możliwość zdalnie), to i tak ich algorytmy są tak ustawione, że chyba raz w miesiącu skanują system i wyłączą mikrofon, jeżeliby został włączony. Zastanawia mnie tylko dlaczego ten Pan już po raz drugi nie pytany (bo to już drugie z nim szkolenie), tak uparcie opowiada o nieaktywnym mikrofonie. Ja jednak jako ociężały umysłowo nie rozumiem, po co w ogóle w takim razie taka funkcja - byłoby taniej bez tego. Po drugie, po co to dodatkowe okablowanie, które wygląda jak mikrofony, choć oficjalnie, że niby to od alarmu jest - nie spotkałem się jednak z takim rozwiązaniem w innych samochodach (no chyba, że antynapad, który obezwładnia dźwiękiem, ale to jest drogie i montowane w drogich samochodach, jakoś nie chce mi się wierzyć, że MF sam z siebie tak o nas zadbał). Po trzecie, gadałem z chłopakami, którzy mieli "ściągany" z kamerki zapis video na potrzeby wykroczenia drogowego i okazało się, że zapis był z dźwiękiem. No zapewne, ktoś nieopatrznie włączył ten dźwięk całkiem przypadkowo i tak jakoś wyszło. "Przechodziliśmy właśnie. Ale jak to? Z tragarzami? Tak Rysiu, z tragarzami..." :)
Oczywiście kolego że masz rację celowe pierdziele nie po co są montowane mikrofony ukryte w wyposazeniu w nieoznakowanych samochodach? Wszytko mydlenie oczu myślą że człowiek głupi, zamiast zapłacić nam godna wypłatę i dać pracować jak wcześniej z wynikami to zrobili z nas pachołki przy drodze i inwigilują co byś łapówki nie wzioł, bo celnik 20 lat temu brał i teraz też bierze, ja w swoim środowisku co kolwiek kupię nowego czy to telefon czy auto już mam łatkę przypiętą że pewnie za lewiznę kupione żałosna jest mentalność ludzi... A wszyscy wiemy że to są zaleciałosci z komuny i to jest najgorsze że ktoś kto nami kieruje z góry jest tak zabity komunistycznym betonem że taka łatkę nam przypina, kontrolować-jeb..ć- niewyrozniać, my mamy być upośledzona służba bez narzędzi do pracy bo ktoś ma w tym interes... Takie moje zdanie.
 
my mamy być upośledzona służba bez narzędzi do pracy bo ktoś ma w tym interes...
I tu moim zdaniem dotknąłeś sedna problemu. Ja już od dawna utwierdzam się w przekonaniu graniczącym z pewnością, że są grupy interesu, którym zależy, żeby Nasza służba taka była - w myśl zasady im gorzej, tym lepiej. I sam zgadnij, gdzie ta grupa się umiejscowiła, w którym resorcie? Obiektywnie rzecz biorąc, jesteśmy przecież kluczową formacją z punktu widzenia żywotnych interesów Państwa, a z jakichś powodów od lat jesteśmy w permanentnej reformie. Jak tylko coś zacznie wychodzić, to odrazu zmiany, zmiany, zmiany. I od początku to samo. Tak jakby ktoś nad tym ciągle czuwał. Taka sytuacja nie ma precedensu w innych formacjach. A powinno być dokładnie odwrotnie - inni niech tam sobie wydziwiają, a formacja odpowiedzialna za finanse państwa ma być jak skała, niewzruszona, bo jej głównym zadaniem to działać profesjonalnie i skutecznie, aby zapewnić to, na czym wszystko inne w Państwie się opiera, tj. kasę. Jesteśmy tym fundamentem, na którym opiera się Nasza Państwowość. Silne kraje to rozumieją. Tymczasem u Nas robi się wszystko, żeby było dokładnie odwrotnie. Czy to przypadek, czy głupota, a może przypadkowa głupota? Nie sądzę. W życiu, a tym bardziej w polityce jest co najwyżej głupota, ale i ona nie jest przypadkowa hehe. 🤪
 
Panowie(?) dotykacie ciekawych wątków.. Aż się zacząłem zastanawiać, czy nie jesteście decyzyjnymi, których ruszyło sumienie.. Albo coraz więcej z nas ogarnia o co tu chodzi..
 
Panowie(?) dotykacie ciekawych wątków.. Aż się zacząłem zastanawiać, czy nie jesteście decyzyjnymi, których ruszyło sumienie.. Albo coraz więcej z nas ogarnia o co tu chodzi..
Hehehe DECYZYJNY Daj Boże bo problem widoczny i prosty do rozwiązania, Boże Broń bo odpowiedzialność za ten pierdolnik brać .... , Niestety świadomi są tylko szarży szeregowi...
 
Back
Do góry