szarastrefa
Nowy użytkownik
- Dołączył
- 21 Luty 2013
- Posty
- 1
- Punkty reakcji
- 0
Tak mi dobrze, tak mi rób
Nikt dawno tak dobrze nam nie zrobił! Do pełni szczęścia brakuje stworzenie instytucji pośredniczącego podmiotu papierosowego, abyśmy podobnie jak z suszem tytoniowym pomiędzy kolegami pośrednikami przesyłali sobie po całej Polsce papierosy poza obowiązkiem podatkowym (z nieopłaconą akcyzą).
Każdy może poinformować NUC, że będzie pośredniczącym podmiotem tytoniowym i ten nic nie może zrobić, nawet gdy informujący widnieje jako recydywa (kks z obrotu tytoniem do palenia).
Pośredniczący podmiot tytoniowy nie musi spełniać żadnych wymogów, składać żadnych zabezpieczeń, i tylko informuje NUC o prowadzeniu takiej działalności, nie musi się ubiegać o żadne pozwolenie ani wykazywać pośredniczenia suszem z jakimkolwiek końcowym odbiorcą (aby akcyza była opłacona).
Sprawa wygląda następująco:
"pośredniczący" powstają jak grzyby po deszczu i zaczynają przekazywać sobie po całej Polsce towar pomiędzy sobą (nie wprowadzając do obrotu i nie płacąc akcyzy). Może coś gdzieś tam zostanie skontrolowane na drodze to i trzeba będzie dla picu coś zapłacić, ale niekoniecznie, bo przecież nie wprowadzamy jeszcze do obrotu. a że towar na kwitach przewożę z Przemyśla do Krakowa, a w Szczecinie mnie zatrzymają, to co? nie mogę sobie jeździć? Przecież to moje paliwo
Pośredniczący podmiot tytoniowy to nie to samo co pośredniczący podmiot węglowy (ustawodawca niestety uważa inaczej).
acha... na kwicie mam w magazynie kilka ton liści i tym oficjalnie będę pośredniczył z "kolegami pośrednikami" a wszystko co przejedzie bez kontroli i zostanie wprowadzone na szaro w żadnych dokumentach nigdy nie znajdzie odzwierciedlenia.
Mamy ciężkie czasy, kryzys, jak nie sprzedam tych liści przez kilka lat (tzn, nie opłacę od nich akcyzy) to przecież nic wielkiego się nie stanie, a że na "szaro" pójdzie wieeeelee razy więcej
Tak mi dobrze, tam mi rób
Nikt dawno tak dobrze nam nie zrobił! Do pełni szczęścia brakuje stworzenie instytucji pośredniczącego podmiotu papierosowego, abyśmy podobnie jak z suszem tytoniowym pomiędzy kolegami pośrednikami przesyłali sobie po całej Polsce papierosy poza obowiązkiem podatkowym (z nieopłaconą akcyzą).
Każdy może poinformować NUC, że będzie pośredniczącym podmiotem tytoniowym i ten nic nie może zrobić, nawet gdy informujący widnieje jako recydywa (kks z obrotu tytoniem do palenia).
Pośredniczący podmiot tytoniowy nie musi spełniać żadnych wymogów, składać żadnych zabezpieczeń, i tylko informuje NUC o prowadzeniu takiej działalności, nie musi się ubiegać o żadne pozwolenie ani wykazywać pośredniczenia suszem z jakimkolwiek końcowym odbiorcą (aby akcyza była opłacona).
Sprawa wygląda następująco:
"pośredniczący" powstają jak grzyby po deszczu i zaczynają przekazywać sobie po całej Polsce towar pomiędzy sobą (nie wprowadzając do obrotu i nie płacąc akcyzy). Może coś gdzieś tam zostanie skontrolowane na drodze to i trzeba będzie dla picu coś zapłacić, ale niekoniecznie, bo przecież nie wprowadzamy jeszcze do obrotu. a że towar na kwitach przewożę z Przemyśla do Krakowa, a w Szczecinie mnie zatrzymają, to co? nie mogę sobie jeździć? Przecież to moje paliwo
Pośredniczący podmiot tytoniowy to nie to samo co pośredniczący podmiot węglowy (ustawodawca niestety uważa inaczej).
acha... na kwicie mam w magazynie kilka ton liści i tym oficjalnie będę pośredniczył z "kolegami pośrednikami" a wszystko co przejedzie bez kontroli i zostanie wprowadzone na szaro w żadnych dokumentach nigdy nie znajdzie odzwierciedlenia.
Mamy ciężkie czasy, kryzys, jak nie sprzedam tych liści przez kilka lat (tzn, nie opłacę od nich akcyzy) to przecież nic wielkiego się nie stanie, a że na "szaro" pójdzie wieeeelee razy więcej
Tak mi dobrze, tam mi rób