Krzysztof Jabłoński
Nowy użytkownik
Skoro MSWiA jest pośrednio (może bardziej niż pośrednio) odpowiedzialna za infrastrukturę przejśc granicznych to może osłabiebie służby celnej medialnie i nie tylko (Straż Graniczna ma potężne lobby) ma jakis konkretny cel?
Po wejściu do schengen nie ma co robic prawie 7000 funkcjonariuszy Straży Granicznej. Mają patrole piesze w lubuskiem wraz ze Stażą Leśną(może chronią teraz grzybnie dla decydentów z w-wy, którzy przyjada na jesień), sprawdzają bieżniki opon, zapięte pasy i właczone światła i wala mandaty (itp).
Uczą się od dawna (poprzez podglądanie) pracy mobilnych, tworzą swoje grupy w tych samych miejscach, co nasze. Nikt z nich nie został alokowany i jeszce kilka dni przed schengen przyjmowali do pracy nowych funkcjonariuszy.
Czy to ma jakiś związek z nami?
I jeszcze jedno.
W jaki sposób chcecie sciągnąć do nad ludzi z MSWiA bez wcześniejszych emerytur? Co oznacza ciągłość służby i delegacja dla ministra do określenia warunków przejścia? Nikt nie przejdzie, jeżeli nie będzie miał zagwarantowanej wczesniejszej emerytury, a jeżeli będa mieli szczególen kontrakty
, to co my powiemy?
I drugie.
Nie przyjmujmy do pracy emerytów z innych służb (już budzet państwa im płaci) blokując miejsce pracy dla innych ludzi. Emeryci z MSWiA niech się odnajdą na wolnym rynku, a nie w budżetówce.
Po wejściu do schengen nie ma co robic prawie 7000 funkcjonariuszy Straży Granicznej. Mają patrole piesze w lubuskiem wraz ze Stażą Leśną(może chronią teraz grzybnie dla decydentów z w-wy, którzy przyjada na jesień), sprawdzają bieżniki opon, zapięte pasy i właczone światła i wala mandaty (itp).
Uczą się od dawna (poprzez podglądanie) pracy mobilnych, tworzą swoje grupy w tych samych miejscach, co nasze. Nikt z nich nie został alokowany i jeszce kilka dni przed schengen przyjmowali do pracy nowych funkcjonariuszy.
Czy to ma jakiś związek z nami?
I jeszcze jedno.
W jaki sposób chcecie sciągnąć do nad ludzi z MSWiA bez wcześniejszych emerytur? Co oznacza ciągłość służby i delegacja dla ministra do określenia warunków przejścia? Nikt nie przejdzie, jeżeli nie będzie miał zagwarantowanej wczesniejszej emerytury, a jeżeli będa mieli szczególen kontrakty
, to co my powiemy?I drugie.
Nie przyjmujmy do pracy emerytów z innych służb (już budzet państwa im płaci) blokując miejsce pracy dla innych ludzi. Emeryci z MSWiA niech się odnajdą na wolnym rynku, a nie w budżetówce.