STOSUNKI PANUJąCE W SłUżBIE CELNEJ

[PRZEGOść]

Szkoda, że temat " Co dalej z Szefem Banasiem...Konkurs" już został zamknięty.. Był bardzo ciekawy i pouczający, zwłaszcza dla tych co nie wiedzieli, co się dzieje w SC.
Problem jednak pozostał.. Tak jak pozostali "wyniesieni na stołki" koledzy Banasia oraz panujące w SC stosunki ( prywata, nepotyzm, służalczość, karierowiczostwo, pogarda dla wiedzy i kompetencji ....). Trudno uwierzyć, że w Państwie należącym do UE, wogóle takie coś jest możliwe. Jak patrzę na te pozostałości po Banasiu to myślę, że SC jest reliktem dawnej epoki.. tylko jeszcze bardziej groteskowym..

 

[strażak sam]

i have a dream...o nich

i w śnie tym, widziałem kompetentnego SSC, dyrektorów izb z konkursów, swietnych menedżerów itp. Widziałem koniec tych co są tylko p.o.,choć trzeba przyznać, ze Banaś przerowadził konkursy na dyrektorów IC, i jakoś przypadkiem zostali nimi goście z Poznania, Szczecina i Gdyni - akurat PRZYPADKIEM (zapewne z poszanowaniem procedur konkursowych) to ci sami co im Banaś dziękował za pracę przy KAS. kłania się Bareja "mój mąż... mąż jest z zawodu dyrektorem". Zatem pamiętajmy o nich, panach dyrektorach IC, co cła nie chcieli. :idea:

 

[Guest]

Banana juz pokaralo. przegrał w polityce wszystko co mógł.

 

[Guest]

Zły podział kasy, utajnianie wynagrodzeń, zła organizacja pracy i podział obowiązków.Znam kilku ekspertów ,aspirantów i pod i nad i przedkomisarzy o stażu do 15 lat w tej instytucji.Znam również skc, kc i inspektorów ,dyspozytorów, rewidentów o podobnym stażu.Zgadnijcie których jest więcej. Dlaczego jest taki bałagan ,że gdy ktoś wskakuje na stołek to jest awansowany kilka razy.Proste rozwiązanie dodatek funcyjny jak ma funkcję awanse w normalnej drodze dla wszystkich.

 

[hela]

Reforma SC

Słusznie. To jest jedna z bolączek SC. Był taki post Reforma Służby Celnej ale chyba skończył sie razem z wyborami i końcem poronionego pomysłu o KAS.
Służbie Celnej potrzebna jest reforma z jasno wyznaczonymi celami i terminem ich realizacji.

Ale do tego potrzebni są przedstawiciele, którzy podejmą jawny dialog.
Niestety na razie funkcjonariusze "na dole" nie wiedzą nic. Przedstawiciele związków tak naprawdę nie informują nas o niczym. "Protest Białostocki" trwa chyba od lipca i co???? flagi nic więcej.
Nowe władze którejś tam federacji zostały wybrane...trudno się połapać kogo reprezentują i co robią. Lakoniczne informacje docierają do nas na tym forum i jakieś przedruki na wssc.
Mijają kolejne miesiące, podobno ktoś coś robi, ale nie wiadomo kto i co. Podobno ZNOWU trzeba czekać....czekamy już wiele lat i jest co raz gorzej a inni potrafią lobbować na swoją korzyść.
Podobno (tak czytam) prawie coś się NAM udało wywalczyć tylko nie wiadomo co!! Najpierw ...w sejmie ((jeden niezależny poseł - ale chwała mu za to) ....teraz jakieś rozmowy w senacie...potem z powrotem ...sejm się nie zgodzi i minie kolejny rok na rozmowach. A ludzie wyszkoleni za ciężkie pieniądze odchodzą z pracy!!!!Tanie państwo!!!

PRAWIE ROBI WIELKĄ RÓŻNICĘ.

 

[rektordy]

Ta instytucja to był i zawsze będzie kołchoz, a działania szefostwa na różnych jego szczeblach od kierownika poprzez naczelnika, dyrektora i SSC przypominały działania Łukaszenki z Białorusi.Zero szacunku, przyzwoitości i postępu.Jak można by było to dyrektorzy chętnie odtworzyliby granice.Najlepiej stworzyliby fikcje w ramach UE.Skansen i sieroty po sekule,

 

[Przegość]

A jakby tak..

A jak by tak, rzecz jasna - ni stąd, ni zowąd - pojawił się Szef Służby Celnej, kompetentny, który poważnie traktowałby swoje obowiązki ( miał na względzie interes Skarbu Państwa i tego typu tam, z dzisiejszego punktu widzenia niedorzeczności ) albo co gorsza, Służba Celna zostałaby sprywatyzowana - to byłby ruch w kadrach...
Blady strach... Taki kolega naczelnik, zastępca, kierownik musiałby coś umieć... Niesamowite.. On musiałby przeszkolić swoich pracowników.. O zgrozo .. on musiałby coś wiedzieć więcej, niż jaki jest numer telefon do kolegi wyżej..
Całe "nowe kadry" na cenzurowanym.... Tąpnięcie na Śląsku i o ile mi wiadomo gdzie indziej, byłoby okrutne..
Ale skansen też jest fajny .. tylko uczciwie powiedzmy , że jest to skansen i nie żądajmy od tej służby profesjonalizmu czy "europejskości".
A poza tym, komu by się chciało to zmienić..

 

[Guest]

Kolega wyżej, widzę fantasta i marzyciel. Ale wizje piękne!!! Zazdroszczę wyobraźni. Też tak chcę, ale jakie tabletki kolega bierze? :shock:

 

[Guest]

Blady strach... Taki kolega naczelnik, zastępca, kierownik musiałby coś umieć... Niesamowite.. On musiałby przeszkolić swoich pracowników.. O zgrozo .. on musiałby coś wiedzieć więcej, niż jaki jest numer telefon do kolegi wyżej..
Całe "nowe kadry" na cenzurowanym.... Tąpnięcie na Śląsku i o ile mi wiadomo gdzie indziej, byłoby okrutne..

Najlepsi na śląsku są ci kierownicy sekcji na rsnach, referatów, wydziałów którzy w najdrobniejszej sprawie nie potrafią pomyśleć poczytać przepisy i sami podjąć decyzje tylko konsultują ze 100 razy z przełożonym wyżej i wyżej bo tak panicznie boją się odpowiedzialnosci za cokolwiek. Jakby mogli toby do samego MFu dzwonili A jak już przełożony idzie na urlop to amen.

 

[Przegość]

Stosunki

Dwa cytaty na dziś:

1.
Zastanów się, czy ten, komu się sprzedajesz, pamięta o zasadach eksploatacji. Inaczej bardzo szybko pójdziesz na złom.
Karol Adamiecki

2.
An honest minister asks what recommends a man, a corrupt one, who.

Uczciwy minister pyta, co rekomenduje człowieka, skorumpowany, kto.