Stosuj prawo

cat

Dobrze znany użytkownik
Dołączył
6 Grudzień 2008
Posty
4 789
Punkty reakcji
2 627
PRAWO w Polsce jest nieszczegółowe, zawiłe, z licznymi odsyłaczami do różnych Ustaw,a przełożony może ( właściwie POWINIEN ) dla SWOICH podwładnych skonsolidować i ewentualnie zinterpretować przepisy. Tak działający przełożony, to dobry przełożony! Takimi właśnie sprawami powinni się zajmować nasi szefowie!
Niestety, w wielu Izbach przesyła się jedynie informację o opublikowaniu nowych ustaw, odnalezienie ich i co gorsza interpretację pozostawiając tym "na dole"! Nawet zawodowy prawnik nigdy nie jest pozostawiony sam sobie, ale prosty celnik "ma wiedzieć", inaczej jest oskarżany o nierzetelność, nieuczciwość itp.
CZY SŁYSZAŁ KTOŚ W POLSCE O SZKOLENIACH CAŁYCH KADR URZĘDNICZYCH PRZED WPROWADZENIEM NOWYCH PRZEPISÓW? Szkoli się co najwyżej kilku zarządzających zasobami ludzkimi (niekoniecznie zajmujących się zastosowaniem tych przepisów) i uznaje się przepisy za rozpowszechnione!!!!!!
Czy to normalne, że generalnie daje się celnikowi stertę Ustaw których samo przeczytanie może zająć kilka tygodni (nie mówiąc już o czytaniu ze zrozumieniem, interpretacji i wzajemnym powiązaniu) i każe się przy odprawach "stosować"? Gdyby zgromadzić przepisy UE w formę papierową, zebrałoby się kilkadziesiąt TIR'ów i każdy "kołkowy" ma je wszystkie znać?!
"Wielcy Merytoryczni" w Izbach i Urzędach mają swoje wydzielone "działki" i nie przyjmują do wiadomości, że celnik "od kołka" może czegoś nie wiedzieć! Często sami w tych "działkach" czują się zagubieni, ale z nieudawaną radością urządzają polowania na błędy "kołkowych", wykazując olbrzymią satysfakcję z udanej "dyscyplinarki" wobec celnika "od odpraw".

TO JEST CHORE!!!!! Właśnie to należy uświadamiać i napiętnować. I to powinno być pierwszorzędnym argumentem podnoszonym przez ZZ wobec społeczeństwa, świadomego jedynie (chociaż nieprawdziwie) rządań finansowych.
 
CAT.
Zacytuję Twój post na spotkaniu w sprawie wartościowania stanowisk w dniu 22.01., po tym jak zapewne usłyszymy tam, że ogół funkcjonariuszy z OC trafi po wielu latach służby do kategorii C, co wiąże się z symboliczną zmianą uposażenia w najbliższych trzech latach tj. okresie obowiązywania uchwały modernizacyjnej
 
Jasne!
Cytuj ile wlezie. Gdzie tylko się da!
Takich argumentów, odmiennych finansowym, można znaleźć bez liku!!! :cool:
 
To smutne, ale prawdziwe.

Przepisy często się zmieniają, problemu nie ma, gdy jest pierwsza zmiana do tekstu, ale niektóre akty prawne nie sa ujednolicane zbyt często i tu się pojawia problem. My szaraczki nie mamy dostępu do LEXA, w przeciwieństwie do osób, które z obowiązku-racji swojego stanowiska, informują nas o tym, że z tym a tym dniem nastąpiła zmiana tego to lub innego aktu prawnego, bez niczego więcej (rzadnego komentarza, wytycznych, tekstu aktu itp.) Wynikiem tego każdy funkcjusz musi sam dochodzić do tego co ma robić, czasami lepiej, czasami gorzej, ale w razie "W" odpowiedzialność poniesie i tak szaraczek na dole. Dobrze, gdy ma sie przełożonych, którzy potrafią zadbać o to, aby być na bieżąco (ale nie wszyscy mają takie szczęście)


PS Do tej wiedzy trudno dojść w pracy (mamy dostęp do aktów prawnych, ale bez powiązań pomiędzy nimi, więc jest to niemożliwe, gdy się nie zna wszystkich zmian) gdyż net działa tak jakby dogorywał, a bez lexa podstawowe info można znależć np na stronie sejmu.


PSII Gdybym mógł coś zaproponować?:) aby nie nadwyrężać i tak zapracowanych naczelników odpowiednich wydziałów:D w każdej IC, na Corintii mogłaby byc zakładka z ujednoliconymi (przez MF) wszystkimi aktami prawnymi nas dotyczącymi.(ujednolicanymi po każdej zmianie z zaznaczeniem czego zmiana dotyczyła, z pozostawieniem poprzednich ujednoliceń).

PSIII Nie oczekuję rzeczy niemożliwych, np interpretacji lub instrukcyji postepowania:p
 
Ostatnia edycja:
stosowanie prawa

Swego czasu chciałem zasięgnąć informacji o stawkę cła i VAT ( ewentualne inne ograniczenia i należności) na wwożony alkohol do Niemiec od kolegi z Zoll, który wykonywał podobną mi czynność( lustrzane odbicie tj. ja wywóz ,a on przywóz). Odpowiedział mi ,że nie wie i od tego typu spraw jest ich kierownik( Leiter). Zdziwiony zadałem mu pytanie, dlaczego nie wie skoro ma dostępne środki - komputerowy system,- a on mi odpowiedział, bo kierownik jest od tego aby cały czas "siedział"-był w przepisach i udzielał prawidłowych interpretacji. Zdziwiłem się jeszcze bardziej i zadałem kolejne pytanie: to ty za co odpowiadasz? Odpowiedział mi, że za tranzyt T1 i tylko w tym zakresie powinien udzielać właściwych odpowiedzi. Dodał mi, że skoro ich kierownik bierze aż 25 % większą pensje niż on to musi wiedzieć za co. Funkcjonariusz ten był nadzwyczaj uprzejmy i nigdy nie stosował zasady "nie bo nie"-raczej udzielał odpowiedzi, a jak ktoś się z czymś nie zgadzał to szedł do kierownika.
Nadmieniam, że tam gdzie pracowałem po stronie kolegów z Zoll nie było kierowników zmian,zastępców kierownikow zmian-był tylko ich Leiter. A on cały czas siedział tj. był w biurze i czytał przepisy.
 
Ostatnia edycja:
Ta powinno być.

-ale nie jest,mamy skomplikowane prawo,ustawy nad którymi Sad Najwyzszy ma problemy z wydaniem wyroków.Nie korzysta się z gotowych i sprawdzonych rozwiązań oraz doświadczeń prawnych,tylko komplikuje się do maksimum przepisy,tak żeby adwokaci i sędziwie mieli co robić,a przeciętnego Kowalskiego nie stać na poradę prawną.W naszej branży musisz się znać na wszystkim,czyli jak się mówi na niczym,stąd mają problemy podmioty, czy jest to związane z decyzjami administracyjnymi czy interpretacją przepisów.U sąsiadów zawsze jest porzadek,kierownik jest kierownikiem/mistrzem w swojej dziedzinie/a pracownik wie jak ma pracować.Każdy z nich jest ważny,wie za co dostaje wynagrodzenie i za co odpowiada.Jak pamięta zdarzyło mi się usłyszeć zwrot :zgodnie z przepisami: cudowny zwrot,ale to było bardzo dawno.Obecnie mam superkiera.
 
Co kraj to obyczaj !???

Nadmieniam, że tam gdzie pracowałem po stronie kolegów z Zoll nie było kierowników zmian,zastępców kierownikow zmian-był tylko ich Leiter. A on cały czas siedział tj. był w biurze i czytał przepisy.[/QUOTE]

A u nas było kilku zastępców kz...jeden pilnowal kierownika,drugi czy zmiana jeszcze chodzi(nie na rzęsach ?!)...a następny czy już jedzie IVECO z bossami(o 07.40).Przepisy interpretowałaś sam-bo inaczej nagroda i awans-były adieu !.
ps znałem tylko jednego(już byłego kz ) -który sledził przepisy non stop...ale on musiał bo był po...włefie! Pamiętasz,piękne,stare dzieje.....panie ''m''.....
 
Co kraj to obyczaj !???

Nadmieniam, że tam gdzie pracowałem po stronie kolegów z Zoll nie było kierowników zmian,zastępców kierownikow zmian-był tylko ich Leiter. A on cały czas siedział tj. był w biurze i czytał przepisy.[/QUOTE]

A u nas było kilku zastępców kz...jeden pilnowal kierownika,drugi czy zmiana jeszcze chodzi(nie na rzęsach ?!)...a następny czy już jedzie IVECO z bossami(o 07.40).Przepisy interpretowałaś sam-bo inaczej nagroda i awans-były adieu !.
ps znałem tylko jednego(już byłego kz ) -który sledził przepisy non stop...ale on musiał bo był po...włefie! Pamiętasz,piękne,stare dzieje.....panie ''m''.....
 
Pamiętam kilka wytycznych przełożonych np.
"Po spotkaniu i uzgodnieniu z przedstawicielami firmy postanowiono, że będzie stosowana wartość X/kg importowanej odzieży"

albo suche stwierdzenie ale na piśmie

"Proszę dokonać odprawy"

Wytyczne te pojawiały się w sytuacji, gdy funkcjonariusze kwestionowali albo wartość albo zasadność zwolnienia od cła. Wytyczne te szły z samej dyrekcji.

Niestety w większości przypadków brakuje magicznego słowa POLECAM, co następnie w razie kłopotów powoduje, że wydający wytyczne nie ponosi odpowiedzialności, nawet dyscyplinarnej.

Ww. przypadki dot. OC ale co się dzieje w Wydziałach Orzecznictwa, jeżeli chodzi o nieformalne wytyczne z góry, to woła często o pomstę do nieba.
W świetle zaproponowanego projektu poselskiego o odpowiedzialności urzędników za błędnie wydane decyzje, w tej materii nastapii zasadnicza zmiana. Posłowie nie zdają sobie sprawy jak niebezpieczny jest ten projekt. Każdy kij ma dwa końce i z drugiej strony w świetle takiego gąszczu przepisów, tak przeróżnej ich interpretacji, funkcjonariusze wydz. i referatów orzecznictwa oczekują w niektórych skomplikowanych sprawach wyraźnego polecenia z góry. Kiedy tego oczekują brakuje często jednoznacznych wytycznych od przełożonych, gdy zaś sprawa jest w mairę jednoznaczna, otrzymują takie wytyczne.
Pomysł Posłów burzy te zależności. Wydaje sie naturalne, ze po jego wdrozeniu funkcjonariusze przygotowujacy projekt decyzji beda kazdorazowo oczekiwac przeniesienia odpowiedzialnosi za projekt decyzji na organ. Dziaisiaj, mimo iz wielu z nas wydaje sie ze za decyzje odpowiada organ, wcale tak nie jest. Uczestniczylem w wielu procesach, gdzie stwierdzenie naczelnika czy dyrektora albo burmistrza o tym, ze nie wie co podpisal jest bezkrytycznie i ze zrozumieniem przyjmowane przez sad. Uwazajcie na to podczas wykonywania obowiazkow sluzbowych.
 
jabol; PSII Gdybym mógł coś zaproponować?:) aby nie nadwyrężać i tak zapracowanych naczelników odpowiednich wydziałów:D w każdej IC napisał:
Na Corintii jest taka zakładka od dawien dawna i nazywa się bodajże ,,Baza prawna" tam znajdziesz teksty ujednolicone i wszystkie zmiany, od kiedy jaka zmiana, jakiego przepisu weszła w życie. Polecam:)
 
Jeżeli tak jest, to zwracam HONOR.
Przy okazji nie omieszkam skorzystać, na pewno wszystko jest na bieżąco:)
pzdr
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry