spotkania z P. Dyrektor

Spotkania z p.Dyrektor

SzP.Dyrektor nie pozostawia żadnych złudzeń.
* Pełna bezdyskusyjna uległość służbowa wobec zwierzchników.Nie zrozumienie, miłość w/g Tuska - tylko jedynie słuszna prawda, czyteż racja nadrzędna.Prekursor tej filozofii stawiał sprawę prościej, "produkcja" kontra "reszta świata".
* Pełna dyspozycyjność, czytaj wyjazdy w Polskę, niekoniecznie na Daleki Wschód.
* Nowy normatyw - "Ilość odpraw na minutę" OGL/min.Kłania się Wicek Pstrowski z hasłem "Kto odprawi więcej niż ja?" - no kto ?.
Niezadawalająca ilość odpraw to wina bezmyślnego f.c., automatu przy taśmie produkcyjnej - nie zaś wina inowacyjnej kreatywności zwierzchników, sowicie nagradzanej w/g standartów SC.
* Żadnych podwyżek, poza mglistymi co do zasady obligatoryjnie 5-letnimi.
* Ścieżka kariery.Awanse tylko dla ambitnych czyli wybrańców losu.Skąd my to znamy?
* Szare koperty.Kto będzie bezinteresownym autorem zawartości kopert, po przeprowadzonej etatyzacji i wartościowaniu stanowisk ?
* Co w zamian ? / ?
To nie jest nawet stagnacja.
Idee kolejnej modernizacji, mogłyby się wydawać z pozoru świetlane, sprawiedliwe - dla kogoś kto nie przepracował -naście lat w SC.
Gdybym nie żył w czasach socjalizmu przyklasnąłbym ideom K.Marksa.
Teorie teoriami, praktyka praktyką , a życie życiem.
Każdego 27 dnia m-ca mam mówić najbliższym, że pracuję z zaangażowaniem, z uśmiechem na ustach dla idei.
W/g P.Dyrektor po 5 latach będzie nas stać na kupno starego wysłużonego Golfa.Nic dodać , nic ująć.​
 
W/g P.Dyrektor po 5 latach będzie nas stać na kupno starego wysłużonego Golfa.Nic dodać , nic ująć.​

Jak Bolo P. pojawił się na kiełbasie wiele lat temu to na "powitalnym" spędzie załogi zapodawał, iż nie wyobraża sobie by "jego" funkcjonariusze jeździli lepszymi samochodami niż jego, a był to stary wysłużony VW Golf.:D
Jakieś fatum nad szczecińskimi zollami?
 
spotkania z P.Dyrektor

Czemu taka cisza, zero odzewu.
Czemuż to autor niniejszego postu MKC MAKBET IC Sz-n, staż pracy- kilkanaście m-cy, płaca netto 2300 Pln nie kontynuuje tak frapującego tematu.Zastanawiam się co porabiasz zawodowo.Jesteś podnóżkiem
Sz.P.Dyrektor czy też oddżwiernym w IC.Nie żebym miał coś przeciw !
Spokojna Twoja rozczochrana.Każdy musi znależdż Swoje miejsce w życiu.Ale napewno nie masz pojęcia o pracy w tzw.CLE , jeżeli wiesz o czym mowa.
Ale dajmy spokój ewidentnym mącicielom.Może ktoś dorzuci Swoje dwa grosze, zanim ... nastąpi jasność.​
 
Celman!
Z Twojej pokrętnej wypowiedzi wynika, że to raczej Ty masz stażu w cle co jogurt ważności. To, że kto podpisuje się mkc wcale nie musi oznacza, że ma krótki staż w cle, tylko, że nieszczęśnik nie załapywał się na awanse. Co jest powszechna praktyką w IC.
 
Byłoby fajnie gdyby ktoś w końcu merytorycznie odniósł się do spotkań przeprowadzanych przez p. Dyrektor zamiast licytoweać się kto ma dłuższy staż w SC. Ja wczoraj uczestniczyłem w spotkaniu w Świnoujściu. Był bardzo sympatycznie. Czekaliśmy na p. Dyrektor o godz. 9.00 jak było to zaplanowane, przyjechała o 12.00 ale przecież ważne , że dojechała. Na wstępie p. Dyrektor oznajmiła, że przekaże nam pakiet informacji na temat reformy SC. Niestety o żadnych konkretach się nie dowiedzieliśmy poza tym, że szanownie nam panująca ma wielkie rozterki kogo pozostawić w SC , a kogo ucywilnić. Przekazane wiadomaści można było dużo wcześniej wyczytać z projektu ustawy i projektów rozporządzeń. Moim skromnym zdaniem cały i nie wątpliwie duży wysiłek p. Dyrektor to tylko pozory jakiejś formy dialogu pomiędzy dyrekcją i funkcjonariuszami wymuszonego przez SSC. Trochę szkoda mi tego zapału p. Dyrektor bo mogła by go skierować na bieżące załatwianie pilnych spraw w IC zamiast marnować czas dyskutując o "reformie", której docelowy kształt nie jest jeszcze znany (brak projektów kluczowych rozporządzeń).
 
Racja!

A wyspiarz ma rację... Jednak z dystansu łatwiej obiektywnie oceniać sytuację. Naprawdę szkoda "prądu" p. DIC. Jak będzie coś konkretnego to z chęcią posłucham teraz... można się albo tylko śmiać albo płakać z bezradnosci!
 
monolog Pani Dyrektor IC

Krótkie podsumowanie wystąpienia Pani dyrektor:
1. Zmiany od 1 lipca na zasadzie cyt. "nie chcem, ale muszem" - nasza szefowa przyjmuje do realizacji koncepcje SSC - bezkrytycznie, dla mnie jest to zrozumiałe. :)
2. OC - mundurowy, ale możliwa reorganizacja
3. Prawa nabyte nie mają znaczenia dla reformatorów i dla Pani dyrektor - jak określiła - cyt. "trzeba się samemu zastanowić, czy chcę przyjąć etat cywilny i pracować dalej na tym samym stanowisku - czy dojeżdżać do Poznania, albo dalej." Tajemniczy plan C.
Ja, jak każdy z nas, Pani dyrektor zastanawiałem się nad tym kilkanaście lat temu - przyjmując się do pracy jako funkcjonariusz mundurowy ! Posiadam akt mianowania i staż pracy jako funkcjonariusz !
Przy wartościowaniu stanowisk P.dyrektor nie będzie niestety interweniować u Szefa ! A szkoda, bo jest o co walczyć.
4. cyt. "Dotychczasowy stopień i stanowisko nie będą brane pod uwagę przy nowych propozycjach" - to nie żart ! Wszystko zależy od tego jak zostanie zawartościowane stanowisko na którym pracujemy w momencie wprowadzenia reformy... bez komentarza.
5. Awanse - będą statystycznie co 5 lat, wcześniejsze tylko wtedy, gdy zwolni się stanowisko wyżej zawartościowane i wygra się konkurs na stołek, w którym będą mogli uczestniczyć wszyscy z całej Polski. Jak myślicie, kto będzie w komisjach i kto będzie wygrywał ?
6. W Izbie już dbają o zawartościowanie przyszłych stołeczków...
7. Po za tym nie ma pieniędzy, są tylko dla cyt. "powracających ze wschodu" :) oszczędzajcie papier ksero ! itd....
8. Aha! Z powodu braku ochotników Pani dyrektor będzie wyznaczała osobiście i cyt."nie ważne, że masz trójkę dzieci w wieku przedszkolnym", masz się oddać ku chwale Szefa alias Generała :)
DDR:cool:
 
spotkania z P.Dyrektor

Wreszcie ktoś normalny odezwał się !
W sumie identyczne refleksje , może inaczej rozłożone akcenty.
Z mojej strony pytanie, nie chciałbym żeby retoryczne - No dobrze , wiemy na czym stoimy , czy też leżymy.I co dalej ?
Protesty nic nie dadzą, nie mówiąc o ZZ !
P.S.
Pozdrawiam Robozolla i Makbeta - rączka w rączkę.
Może coś powiecie rozsądnego , poza inwektywami wobec bliżnich i
ustawionymi licytacjami.Szacuneczek to przede wszystkim wobec
samych samych Siebie.Nie obrażajcie jogurtów, mówiąc o ich terminie
przydatności.Polecam wypowiedż Makbeta na forum ogólnym, na
temat Wynagrodzenia - szczególnie adwokatowi Makbeta Robozollowi.
Wracając do meritum sprawy.Może ktoś nieśmiały spoza Świnoujścia i Koszalina wypowie się odważnie, nie chowając głowy w piasek.
 
Back
Do góry