Rezygnacja

Krzysztof Jabłoński

Nowy użytkownik
Dołączył
1 Marzec 2008
Posty
230
Punkty reakcji
0
Miasto
Poznań
Z dniem 14.10.2008 r. rezygnuję z funkcji wiceprzewodniczącego ZZ Celnicy PL.
Bardzo trudno pogodzić rolę męża, pracownika i związkowca i zawsze ktoś musi na tym ucierpieć . Dla mnie najważniejsza jest rodzina i 3 letnia alokacja nazbyt mi dokucza, więc musze skupić się na sprawach dla mnie najważniejszych. Funkcja związkowa jest bardzo czasochłonna i nie można dobrze wykonywać obowiązków związkowych, aby nie ucierpiała na tym praca (osoby na etacie związkowym) lub tak jak w mojej sytuacji - rodzina, gdy sprawy związkowe załatwiane są w czasie wolnym. Zawsze uważałem, że model ZZ występujący w Polsce nie jest najlepszym ani dla pracodawcy (koszta związane z utrzymaniem związkowców) ani dla pracowników (możliwość „uzależnienia” funkcyjnych) a związki powinny wyjść z zakładu pracy i być w 100% od niego uniezależnione.

Funkcja w związku wiąże się ochroną, z której nie zamierzałem nigdy korzystać i z niej nie skorzystam, gdyż nie chce być traktowany inaczej niż moi koledzy i koleżanki z pracy.

Dziękuję za zaufanie wszystkim, którzy zapisali się do związku i mam nadzieję, że wykażą wyrozumiałość i zrozumienie. Może kiedyś nie będą potrzebne ZZ, gdyż dobro wszystkich pracowników będzie tożsame z interesem pracodawcy i kadry zarządzającej, ale do tego czasu lepiej dać mandat zaufania ZZ, które lepiej lub gorzej (zakładam, że nie celowo) wykonują swoje obowiązki ale zawsze jest to z założenia w interesie pracowników.
Krzysztof Jabłoński
 
Szkoda
Mało który przewodniczący miał tyle energii i dużo racjonalnych pomysłów.
Myślę jednak, że napewno będziesz interesował się sprawami ZZ Celnicy, bo masz to we krwi.
Kto będzie następcą?
Skorzysta z tego Arkadiusz
 
Bo są w życiu rzeczy ważne i ważniejsze...

"życie, to sztuka wyboru
gdy boisz się postawić zły krok
masz dwa wyjścia :


możesz stać w miejscu


albo


iść naprzód zdając sobie sprawę z tego, że złe kroki stawia się po to, by uniknąć ich w przyszłości"
 
To duża strata dla Związku. Wszyscy w Prezydium mamy podobne przemyślenia, ale widzimy też postępy w działalności i dajemy sobie jeszcze trochę czasu, choć nie wiadomo kiedy mogą rezygnować kolejne osoby, bo to jest decyzja chwili. W moim przypadku cierpi rodzina, w tym dwójka małych dzieci 2 i 8 lat.
Zapewniam WAS, że każdy wyjazd jest dla mnie katorgą z tych właśnie względów. To co piszą co poniektórzy o tym, jak to z radością udajemy się w delegacje, jakie to imprezki tam się odbywają jest kompletną bzdurą. Nocujemy często u Kol. celników, a nawet nie korzystamy z noclegu śpiąc w pociągu. To naprawdę ciężki chleb i nie dziwię się Krzyśkowi. Celnicy nie chcą się też zaangażować i wesprzeć związku. Jedyne co nas utrzymuje jeszcze w tym fachu jest to, że w słuzbie jest aż tak dużo niegodziwości i naruszeń prawa. No niestety, w instytucji odpowiedzialnej za przestrzeganie prawa mamy do czynienia z szeregiem ewidentnych właśnie naruszeń prawa. Szykują też nam bardzo niebezpieczne zmiany, wbrew temu co jest przedstawiane opinii publicznej, dlatego spróbujemy jeszcze trochę się temu przeciwstawić.
 
Podziękowanie!

Z żalem czytam Pana wypowiedz,cóż jesteśmy ludzmi wyboru,ja to szanuję.Z wielką przyjemnoscią czytałam pańskie wątki,widać w nich było ogromne zaangazowanie Pana Osoby.Dziękuję,ale niech Pan nie opuszcza forum,i w wolnej chwili znajdzie czas na rozmowy z Nami.Jeszcze raz dziękuję
 
Back
Do góry