Poddałem się w obecnym procesie rekrutacji do SCS w Szczecinie.
Przeszedłem wszystkie etapy kwalifikacji, aż do rozmowy kwalifikacyjnej.
Nadmienię, że wcześniej pełniłem przez kilka lat służbę w Policji.
W lutym tego roku chciałem się przenieść do SCS, lecz Komendant Główny Policji nie wyraził zgody na mój raport.
W związku z tym odszedłem z policji zwalniając się ze służby na moje pisemne zgłoszenie tj. wystąpienie ze służby. Jest to tzw. zwolnienie „na raport”, - art 41 ust 3 Ustawy o Policji. Postanowiłem, że wstąpię do SCS z wolnej stopy, jednocześnie mając czas na przygotowanie się do poszczególnych etapów postępowania i w nich uczestnictwa.
Decyzję swoją podyktowałem tym, że posiadam interdyscyplinarne wykształcenie - kierunek Towaroznawstwo, które jest szczególnie przydatne w takich służbach jak SCS podczas kontroli towarów, zwłaszcza badań laboratoryjnych.
Podczas owej rozmowy kwalifikacyjnej zauważyłem, że komisja składa się z 2 osób cywilnych - tzw. działu personalnego.
Jedna z pań, wypaliła do mnie, że według jej interpretacji przepisu, zostałem ZWOLNIONY DYSCYPLINARNIE.
Natychmiast zdementowałem te twierdzenie wskazując jednocześnie, że art 41 ust 3 Ustawy o Policji, stanowi, że funkcjonariusz ma prawo zwolnić się na tzw. "raport".
Pani jednak była nieugięta. Wskazała mi podstawę, którą przeczytała na swoim telefonie, UWAGA:
art. 41 ust. 1 ptk. 3, który stanowi, że ZWALNIA SIĘ ZE SŁUŻBY, poprzez wymierzenie kary dyscyplinarnej wydalenia ze służby.
W tym miejscu ręce mi opadły!
Pani, która deklaruje się, że jest przewodniczącą składu rekrutacji i jednocześnie inspektorem w Wydziale Personalnym IAS, nie potrafi odróżnić art 41 ust 3 od art. 41 ust. 1 ptk. 3 !!!
Nawet moje tłumaczenie, że prawdopodobnie błędnie odczytała zapis, nie pomogło.
Oczywiście przyszedł e-mail, że w moim przypadku rozmowa kwalifikacyjna została oceniona negatywnie.
Moja przestroga do przyszłych osób zamierzających się zrekrutować:
Nawet tak doniosła służba jaką jest SCS, gdzie pracownicy i funkcjonariusze winni posiadać umiejętność sprawnego poruszania się po przepisach i je interpretować,
może okazać się, że umiejętności tych osób są na bardzo niskim poziomie.
Przeszedłem wszystkie etapy kwalifikacji, aż do rozmowy kwalifikacyjnej.
Nadmienię, że wcześniej pełniłem przez kilka lat służbę w Policji.
W lutym tego roku chciałem się przenieść do SCS, lecz Komendant Główny Policji nie wyraził zgody na mój raport.
W związku z tym odszedłem z policji zwalniając się ze służby na moje pisemne zgłoszenie tj. wystąpienie ze służby. Jest to tzw. zwolnienie „na raport”, - art 41 ust 3 Ustawy o Policji. Postanowiłem, że wstąpię do SCS z wolnej stopy, jednocześnie mając czas na przygotowanie się do poszczególnych etapów postępowania i w nich uczestnictwa.
Decyzję swoją podyktowałem tym, że posiadam interdyscyplinarne wykształcenie - kierunek Towaroznawstwo, które jest szczególnie przydatne w takich służbach jak SCS podczas kontroli towarów, zwłaszcza badań laboratoryjnych.
Podczas owej rozmowy kwalifikacyjnej zauważyłem, że komisja składa się z 2 osób cywilnych - tzw. działu personalnego.
Jedna z pań, wypaliła do mnie, że według jej interpretacji przepisu, zostałem ZWOLNIONY DYSCYPLINARNIE.
Natychmiast zdementowałem te twierdzenie wskazując jednocześnie, że art 41 ust 3 Ustawy o Policji, stanowi, że funkcjonariusz ma prawo zwolnić się na tzw. "raport".
Pani jednak była nieugięta. Wskazała mi podstawę, którą przeczytała na swoim telefonie, UWAGA:
art. 41 ust. 1 ptk. 3, który stanowi, że ZWALNIA SIĘ ZE SŁUŻBY, poprzez wymierzenie kary dyscyplinarnej wydalenia ze służby.
W tym miejscu ręce mi opadły!
Pani, która deklaruje się, że jest przewodniczącą składu rekrutacji i jednocześnie inspektorem w Wydziale Personalnym IAS, nie potrafi odróżnić art 41 ust 3 od art. 41 ust. 1 ptk. 3 !!!
Nawet moje tłumaczenie, że prawdopodobnie błędnie odczytała zapis, nie pomogło.
Oczywiście przyszedł e-mail, że w moim przypadku rozmowa kwalifikacyjna została oceniona negatywnie.
Moja przestroga do przyszłych osób zamierzających się zrekrutować:
Nawet tak doniosła służba jaką jest SCS, gdzie pracownicy i funkcjonariusze winni posiadać umiejętność sprawnego poruszania się po przepisach i je interpretować,
może okazać się, że umiejętności tych osób są na bardzo niskim poziomie.