Reforma Służby Celnej pod znakiem zapytania.

Przepraszam,że się zapytam - a na co byłe koleżanki i koledzy liczyli?Kto wierzył ,w odmianę trudnego losu celnika na lepsze - dostał już dawno temu odpowiedź w jakim kierunku te reformy będą zmierzać.Odpowiedzią tą były zapewnienia byłego doradcy premiera a obecnego ministra o podpisaniu porozumienia i powrocie ludzi do pracy przed rokiem(jakiego porozumienia?podpisanego z kim? i wiele innych jeszcze pytań,ważne,że naiwni ludzie oglądający TVN 24 i TV INFO wrócili radośnie do pracy! i to był koniec marzeń wg mnie!,a jasny sygnał co premier zamierza uczynić - BY ŻYŁO SIĘ LEPIEJ -ale nie celnikom była zmiana na stanowisku SSC)Chyba jeszcze część z Was pamięta "powstanie styczniowe",choć z tego co czytam na tym forum większość podnieca się tym,że ma dostać następne 200- 300 zł - ale jest kryzys ,więc kto będzie się przejmował Celnikami?Zawsze można ich postraszyć w różny sposób i znowu obiecać tzw.gruszki na wierzbie.Podobne prawa do emerytur,podobne mundury,podobne traktowanie.Podobne - czyli prawie takie same a prawie czyni wielką różnicę, jak w reklamie.Obudźcie się ludzie!!!Jaka szkoda,że nie ma i nie było nigdy w nas jedności.Życzę Wam jak najlepiej , bo kiedyś - jeszcze niedawno byłem jednym z Was ........
 
ewentalne nowe zaszeregowanie

ponoć podwyżki wg SSC mają byc wtym roku zaraz po wejściu w życie ustawy o SC...to dlaczego w dokumencie na stronach MF zakładka "Biuletyn Informacji Publicznej / Projekty aktów prawnych / Harmonogram prac legislacyjnych
Program prac legislacyjnych w I półroczu 2009 r. dotyczący projektów rozporządzeń Ministra Finansów
pod poz.166 jest rozp.MF w sprawie wynagrodzenia zasadniczego w SC......z nowymi stawkami, a podano termin wydania rozporządzenie, cyt! 12 miesiecy od dnia wejścia ustawy o Sc w życie..- czyli najczesniej od kwietnia 2010 r. nie biorac pod uwage kryzysu
 
Walą z Wami w pręcika - bo wiedzą,że są bezkarni.Może znowu coś będą obiecywać i ogół się nabierze?Nic nie zrobicie,a poza tym 1 rocznica już minęła- MF odetchnął z ulgą .Ci,którzy walczyli - (mam na myśli granicę )w większości są już zawieszeni.Na granicach już wszystko jest ładnie poukładane i poobsadzane i w większości nie są to ludzie przypadkowi;) Natomiast tzw."młodzi",czy "nowi" nie będą o nic walczyć - takie jest moje zdanie.Może za duży pesymizm?
 
Prawo dla ukrytego suwerena. Kto jest suwerenem SC?

Giovanni Sartori w swojej książce - „Teoria demokracji”
- zwrócił uwagę na tendencję władzy ustawodawczej do
psucia prawa pod kątem potrzeb ukrytego suwerena czyli
rządzącej oligarchii. Autor tak to przedstawia:

"Jednakże szeroko rozpowszechniony sceptycyzm co do skuteczności prawnej ochrony wolności nie jest zupełnie bezzasadny. Jest tak, ponieważ zmieniła się nasza koncepcja prawa, a w konsekwencji, prawo już nie dostarcza takich gwarancji, jakie zapewniało w przeszłości".(str.394/395)



Dalej autor wyjaśnia różnicę zachodzącą między ius-czyli prawem w sensie słuszności i legalności, a iussum-czyli regułą wymuszoną przez suwerena, zderzając to ostatnie pojęcie z iustum-czyli powszechnym w społeczeństwie poczuciem sprawiedliwości. Wskazuje, że prawo o nie tylko dowolna norma lecz również "treść" zawierająca ładunek sprawiedliwości. Związek między ius a iustum czyli prawem i sprawiedliwością jest nierozłączny. Jednak obecnie, twierdzi Sartori, ten związek zastąpiła identyfikacja prawa z jego formą - z pominięciem treści. W efekcie społeczeństwo musiało przywyknąć do sytuacji, w której "prawo" to zbiór nakazów zgodnych z wolą państwowej władzy - z jej subiektywnym systemem wartości albo interesem.

Bardzo dobry opis sytuacji przedstawia Marek Chlebuś (interesujący, chociaż kontrowersyjny myśliciel):
"Uczestnictwo we władzy prawodawczej wiąże się z rozmaitymi beneficjami, takimi jak immunitet, wynagrodzenie i ułatwiony dostęp do władz wykonawczych, a za ich pośrednictwem do rozmaitych synekur, koncesji, zamówień publicznych. Z reguły byt i szeroko rozumiana pozycja kandydata poprawia się wraz z wejściem w skład tej władzy. Ponieważ kadencja jest kilkuletnia, główną długoterminową troską członka władzy jest reelekcja.
Z tego powodu grupą odniesienia pozostają dla niego ci, którzy ją mogą uprawdopodobnić: partie, media i ośrodki finansowe. W celach krótkoterminowych dominuje sprawne wykorzystywanie nowych możliwości wzbogacenia i poprawy pozycji własnej oraz bliskich, w związku z czym grupę odniesienia dla tych celów stanowią aspirujący do różnych zleceń, nominacji czy innych przywilejów klienci władzy, najczęściej proweniencji partyjnej lub biznesowej, członkowie władz wykonawczych, w których rękach są odpowiednie decyzje, oraz oczywiście partie, traktowane jako grupy interesu.

Stwarza to wielką zależność od biznesu, który staje się faktycznym mocodawcą, wspólnotę kondycji z władzą wykonawczą i w konsekwencji iluzoryczność nadzoru nad nią sprawowanego, a także silną plemienną zależność od elity władzy, szczególnie od swojej partii, która oczekuje dyspozycyjności co do głosowań oraz przynoszenia właściwym członkom różnych beneficjów i wzmacniania pozycji ekonomicznej partii oraz jej otoczenia.

Nawet jeśli pojawia się świadomość istnienia ładu prawnego czy odpowiedzialności za gminę, państwo, wspólnotę, to są one bardzo odległe i abstrakcyjne w zestawieniu z celami głównymi. Skutkiem tego jest kakofonia aktów prawnych, zalewających społeczeństwo i gospodarkę w tempie przewyższającym możliwości nawet sprawnego czytelnika, zazwyczaj służących interesom różnych grup kosztem dobra wspólnego. Dalszą konsekwencją jest dewaluacja prawa, które z racji swej niespójności, nieludzkiej rozległości i detaliczności musi być zastępowane przez zwyczaj. Prawo przestaje działać, a władza prawodawcza staje się zbiorem interesownych pasożytów".
http://chlebus.eco.pl/ONaturzeWladz.htm
 
Dostaję coraz więcej tego typu zatrważających maili:

"Panie Sławku. Skoro i tak mamy nie dostać podwyżki, nawet jeśli reforma wejdzie, bo cała kasa pójdzie na wybrańców, to trzeba zrobić wszystko, aby nie weszła w życie. Nie możemy pozwolić na uwłaszczenie się na naszym proteście"

Proszę bardzo, o to do czego doprowadził SSC, po roku swoich rządów.
To przerażające i szokujące jest!!!
 
taka prosta prawda mówi: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia; SSC zależy

Dostaję coraz więcej tego typu zatrważających maili:

"Panie Sławku. Skoro i tak mamy nie dostać podwyżki, nawet jeśli reforma wejdzie, bo cała kasa pójdzie na wybrańców, to trzeba zrobić wszystko, aby nie weszła w życie. Nie możemy pozwolić na uwłaszczenie się na naszym proteście"

Proszę bardzo, o to do czego doprowadził SSC, po roku swoich rządów.
To przerażające i szokujące jest!!!
 
Panie Sławku

Mail, który Pan cytuje jest elegancki i grzeczny. Faktyczne komentarze, na temat reformy, wartościowania itp., które słyszę w pracy, a czasem na celniczym piwku :) są daleko bardziej dosadne. Lepiej ich tu nie przytaczać.
 
Jesteśmy Wielkimi Frajerami/Frajerkami.Szum na całą Europę... i co wielkie nic.Wyszło jak zawsze,wielka rewolucja, a potem wielki kryzys moralno-finansowy.Dla kogo to zrobiliśmy,chyba nie dla Nas.Szkoda...
 
reforma

Kilka refleksji na temat reformy:
1. Reforma jest kreowana przez i dla obecnego lub byłego kierownictwa SC !!!
- np. kierownik referaciku wpada w grupę młodszych oficerów, dostaje dodatek funkcyjny - kilka stów oraz z opisu stanowisk wyższe zaszeregowanie, a celnik na granicy narażający swoje życie 200zł dodatku oraz ekstra C3 lub w porywach C2 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
2. Do młodszych oficerów trafią również dawni prominentni nieudolni, ale z układami komisarze (byli kierownicy, naczelnicy itp)..... Natomiast Ci, którzy mają doświadczenie i wysokie kwalifikacje, jednak bez układów, tym samym bez awansów będą mieli szanse wówczas kiedy "stara gwardia" odejdzie na emeryturę oraz nie zdążą wsadzić SWOICH.... !!! No cóż, nie można zapomnieć o starych "towarzyszach" ::);
3. Ucywilnienie jest tylko kosmetyczne, w zasadzie bez sensu drążyć ten temat, gdyż albo połowa do cywila , albo nikt !!! Ponadto Pan/Pani, która po 20 latach pracy na granicy dostał się do komórek "Ogólnych" ze względu na likwidacje poprzednich miejsc pracy dlaczego musi być pozbawiona munduru !!!! Jeżeli ten proces musi być przeprowadzony to nie można pominąć poprzedniego okresu pracy !!! Wg ostatnich propozycji zmian również "Związkowych" osoba, która odmówi przyjęcia propozycji pozostanie w stosunku służbowym, ale na C3 !!!!
4. Najważniejsze dla kierownictwa jest przeforsować Ustawę, nawet kosztem drobnych ustąpień, gdyż w dalszej części funkcjonowania nowej ustawy będzie można zrobić wszystko !!!!!!!
Wnioski:
Pomimo wszystko opcja zerowa: Stworzyć tzw "przegląd kadrowy - kompetencyjny" i wg przydatności do Służby kwalifikacji, czy posiadanych umiejętności poukładać na nowo klocki !!!
 
4. Najważniejsze dla kierownictwa jest przeforsować Ustawę, nawet kosztem drobnych ustąpień, gdyż w dalszej części funkcjonowania nowej ustawy będzie można zrobić wszystko !!!!!!!

I to jest klu!!!!! Należy dodać, że wszystko będzie można zrobić także z kadrą kierowniczą, która w niektórych przypadkach ślepo popiera "reformę"
 
Ostatnia edycja:
Poparz kolego Sławku kto to jest dzisiaj tą kadrą kierowniczą. Sami swoi. I jak mają patrzeć. Nie ma co liczyć, że nie będą popierać reformy. Oni tak się boją o swoje stołki, że zrobią absolutnie wszystko co warszawka każe. I dopilnują by była zadowolona.
 
Back
Do góry