Realokacja

Yossarian

Nowy użytkownik
Dołączył
11 Maj 2008
Posty
42
Punkty reakcji
0
Być może moja wypowiedź oburzy wielu, ale być może też kilku zainteresuje. MF milczy na temat realokacji. I nie liczmy na to, że rozwiąże tem problem (głównie dlatego, że nie dotyczy on pracowników MF osobiście). W tej chwili w kilku Izbach wewnątrz kraju, nawet w tych, z których poszło najwięcej osób odbywa się nabór zewnętrzny. Dzieje się tak, gdyż w Izbach są wakaty, ale na zatrudnienie F-szy na najniższe wynagrodzenie. A to dlatego, że dla ewentualnie powracających brakuje funduszu płac (wolne etaty są tzw. "etatami kalkulacyjnymi ). Tymczasem alokowano wielu Funkcjonariuszy, których wynagrodzenie różni się od możliwego do otrzymania w trybie naboru zewnętrznego o kilkaset (może 300, może 700, dla starszych na pewno więcej) złotych. Może warto byłoby zrobić rozeznanie, ilu Funkcjonariuszy zgodziłoby się na obniżkę wynagrodzenia, po to, by móc wrócić do domu. Może to być mała liczba, ale nawet gdyby był to 1 Funkcjonariusz, to może warto pójść mu na rękę, z jaikmś zapewnieniem próby szybkiego, w przyszłości, powrotu do obecnego wynagrodzenia, w miarę uwalnianych środków (emerytury, zwolnienia osób, które zarabiają więcej niż "etat kalkulacyjny" itp) własnych funduszu płac Izby. Wiem, że to nie jest sprawiedliwe rozwiązanie, ale skoro nie można rozwiązać tematu na poziomie MF (co dobrze widać), to może zrobić to na poziomie Dyrektora Izby?????
Jeśli policzyć koszty ponoszone będąc alokowanym, może okazać się, że obniżka wynagrodzenia o np. 500zł zrekompensuje koszty alokacji. Ale wtedy ZZ muszą podpisać mocne porozumienie z Dyrektorem Izby, że ewentualne podwyżki wynikające z naturalnie uwalnianych środków finansowych (czyli nie tych, które Izba otrzymuje corocznie na podwyżki) będą przeznaczane na "dojście" wynagrodzenia tego Funkcjonariusza do stanu obecnego. Poddaję to pod dyskusję jako jakiś pomysł na szybką realokację choćby części Kolegó i Koleżanek. Dla tych, którzy stwierdzą, że nie ma takiej prawnej możliwości informacja, że można to zrobić zwalniając się i zatrudniając. SSC ma możliwość uznania egzaminów. Jeśli ktoś jest mkc, to zarabia od aplikanta może 200 zeta więcej. Czy dla takich ludzi nie jest to jakaś szansa?
 
Rzeczywiście KONTROWERSYJNE, ale godne przemyślenia z kilkoma wersjami wariantów!
 
Ostatnia edycja:
Być może moja wypowiedź oburzy wielu, ale być może też kilku zainteresuje. MF milczy na temat realokacji. I nie liczmy na to, że rozwiąże tem problem (głównie dlatego, że nie dotyczy on pracowników MF osobiście). W tej chwili w kilku Izbach wewnątrz kraju, nawet w tych, z których poszło najwięcej osób odbywa się nabór zewnętrzny. Dzieje się tak, gdyż w Izbach są wakaty, ale na zatrudnienie F-szy na najniższe wynagrodzenie. A to dlatego, że dla ewentualnie powracających brakuje funduszu płac (wolne etaty są tzw. "etatami kalkulacyjnymi ). Tymczasem alokowano wielu Funkcjonariuszy, których wynagrodzenie różni się od możliwego do otrzymania w trybie naboru zewnętrznego o kilkaset (może 300, może 700, dla starszych na pewno więcej) złotych. Może warto byłoby zrobić rozeznanie, ilu Funkcjonariuszy zgodziłoby się na obniżkę wynagrodzenia, po to, by móc wrócić do domu. Może to być mała liczba, ale nawet gdyby był to 1 Funkcjonariusz, to może warto pójść mu na rękę, z jaikmś zapewnieniem próby szybkiego, w przyszłości, powrotu do obecnego wynagrodzenia, w miarę uwalnianych środków (emerytury, zwolnienia osób, które zarabiają więcej niż "etat kalkulacyjny" itp) własnych funduszu płac Izby. Wiem, że to nie jest sprawiedliwe rozwiązanie, ale skoro nie można rozwiązać tematu na poziomie MF (co dobrze widać), to może zrobić to na poziomie Dyrektora Izby?????
Jeśli policzyć koszty ponoszone będąc alokowanym, może okazać się, że obniżka wynagrodzenia o np. 500zł zrekompensuje koszty alokacji. Ale wtedy ZZ muszą podpisać mocne porozumienie z Dyrektorem Izby, że ewentualne podwyżki wynikające z naturalnie uwalnianych środków finansowych (czyli nie tych, które Izba otrzymuje corocznie na podwyżki) będą przeznaczane na "dojście" wynagrodzenia tego Funkcjonariusza do stanu obecnego. Poddaję to pod dyskusję jako jakiś pomysł na szybką realokację choćby części Kolegó i Koleżanek. Dla tych, którzy stwierdzą, że nie ma takiej prawnej możliwości informacja, że można to zrobić zwalniając się i zatrudniając. SSC ma możliwość uznania egzaminów. Jeśli ktoś jest mkc, to zarabia od aplikanta może 200 zeta więcej. Czy dla takich ludzi nie jest to jakaś szansa?

Chyba nie przemyślałeś dobrze tego co napisałeś.Można dalej pociągnąć temat i zaproponować jakaś "dobrowolna" ofiarę dla decydentów aby łaskawie zezwolili na powrót alokowanych ? Masz jeszcze jakieś ciekawsze propozycje?
 
c.d.

Pomysł wart przemyślenia, zwłaszcza w MF- ie, gdzie myślenie może wreszcie zrobić karierę. Dotychczasowe "gadki do Władka" na temat rozwiązania problemu alokacji to były właśnie "gadki do Władka". Jacek czeka, aż problem sam się rozwiąże, gdy alokacja sama się wykruszy. Niestety, dopóki ostatni alokowany będzie na wygnaniu, Panie Kapica, TEN PROBLEM SAM SIę NIE ROZWIążE. CHOćBY UDAWAŁ PAN, ŻE GO NIE MA I NIE ODPOWIADAŁ NA PYTANIA ZADAWANE W "DIALOGU ".
 
c.d.

Do Amicusa

Szanowny Kolego. Masz może jakieś ciekawsze propozycje na realokację?
Tylko nie mów mi, że zamierzasz powrócić tam, skąd Cię wykopano, bo już po godz. 22 i za późno na takie bajki.
 
Do Amicusa

Właśnie dlatego, że nie liczę już na decydentów przedstawiam taką propozycję, bo lubię sobie jakoś w życiu radzić. Myślę, że np. zz mogłyby przeprowadzić taką ankietę wśród alokowanych, szczególnie tych młodych. Ciekawy jestem wyników. A Ty umiesz tylko konstatować własne niezadowolenie?
 
Do Bravo
Szanowny kolego, mnie nie wykopano, ale powiem to publicznie:(sprowokowałes mnie) Nie miałem układów-i sie o nie nie strałem, a na propozycje" inne"- odpowiedziałem jednemu z decydentów-cwaniaczków-że cyt-"to sa moje cieżko zarobione pieniądze, i nawet złotówki nie dam, bo wolę je przeznaczyć na zamieszkanie w nowym miejscu pracy".Wiec nie gadaj mi ,że wszystko było-jest moim niezadowoleniem.
Yos..może przyjąłeś moją odpowiedż zbyt dosadnie...Sorry, ale nie zmienia to faktu, że Twoja propozycja jest kontrowersyjna- i może rozuchwalić decydentów.
A właściwie mam propozycje na realokacje:Niech zajmie sie tym tematem CBA.
 
Back
Do góry