M
Markus
Gość
Od 10 lat pracuję w cle. Moja sytuacja rodzinna zmusza mnie do przeniesienia się z Izby Celnej w Białej Podlaskiej do Izby Celnej w Krakowie. Pisałem już kilka razy w tej sprawie zarówno do dyrektorów jak i ostatnio do Szefa S.C. Nic z tego. Rozumieją moją sytuację, ale nie pokrywa się ona z interesem Słuzby Celnej. Co mam w tej sytuacji zrobić? Mam na utrzymaniu niepracującą żonę i dwójkę małych dzieci. Moja córka z racji wady kregosłupa wymaga stałej rehabilitacji w specjalistycznym szpitalu w Prokocimiu, a takiego w Białej P. nie ma. Czy w tej służbie nikt nie szanuje doświadczonych celnych i za nic ma dobro rodziny?! Co z tym Prawem i Sprawiedliwością!? Gdzie ta Liga PR!!!! Tylko w mediach tak pięknie mówią o poprawie bytu polskich rodzin. W codziennym życiu nikogo to nie obchodzi, a już na pewno naszych Szefów. Wypada tylko podziękować im za pracę i zdobyte doświadczenie i znaleźć zatrudnienie w niezłej prywatnej firmie.
Proszę o ewentualne wskazówki jak z tego wybrnąć?! Czy jest szansa na takie przeniesienie?
Proszę o ewentualne wskazówki jak z tego wybrnąć?! Czy jest szansa na takie przeniesienie?