Przemytnik próbował zabić psa celników....

Poul

Użytkownik
Dołączył
20 Marzec 2006
Posty
446
Punkty reakcji
0
Przemytnik próbował zabić psa celników

Funkcjonariusze Izby Celnej w Olsztynie wszczęli postępowanie karne za utrudnianie kontroli celnej wobec Jerzego D., który gazem paraliżującym próbował zabić pracującego na przejściu granicznym w Gronowie psa.
Poinformowała o tym rzeczniczka Izby Celnej w Olsztynie Anna Hatała-Wanat. Dodała, że celnicy poinformowali o zdarzeniu także policję, a ta wszczęła śledztwo, które ma wyjaśnić, czy swoim zachowaniem Jerzy D. nie naruszył przepisów "Ustawy o ochronie zwierząt".

- Zachowanie Jerzego D. bardzo nas poruszyło, było to niespotykane dotąd wyrachowane okrucieństwo wobec pracującego na pasie granicznym psa. Tuż przed odprawą, gdy pies szedł do auta, mężczyzna rozpylił wewnątrz samochodu gaz paraliżujący. Po kilku chwilach psa zaczął ogarniać paraliż - powiedziała Hatała-Wanat.
Psa, labradora wabiącego się Maks, jego opiekun natychmiast zawiózł do weterynarza z Elbląga. W tym czasie inni celnicy odtworzyli nagrania z kamery monitoringu, które zarejestrowały moment rozpylania przez Jerzego D. gazu w aucie.

- Dzięki tym zabiegom Maksa udało się uratować, wraca do zdrowia i wkrótce powinien wrócić do pracy na granicy - podkreśliła rzeczniczka Izby Celniej.

Jerzy D. jest mieszkańcem Sztumu. Wielokrotnie był karany za przemyt i utrudnianie kontroli celnej. W dniu, w którym rozpylił w aucie gaz, nie przewoził kontrabandy, dlatego celnicy podejrzewają, że planował wcześniej zabicie psa.

Labrador Maks pracuje na przejściu granicznym w Gronowie od kilku lat i - jak twierdzą celnicy - "nie ma dnia by nie wyniuchał kontrabandy".

Na przejściach Polski z Obwodem Kaliningradzkim pracuje 11 psów, przy czym dziewięć z nich jest wyszkolonych w szukaniu papierosów, a dwa - narkotyków.

źródło: onet.pl http://wiadomosci.onet.pl/1766205,11,item.html
 
Ostatnia edycja:
[FONT=Verdana, sans-serif]Labradora uratował lekarz weterynarii z Elbląga, poddając zwierzę intensywnej terapii lekami i zastrzykami. Całe zdarzenie wywołało duże poruszenie na przejściu – kolejny raz okazało się, że przemytnicy bez skrupułów sięgną po każdy, nawet najbardziej niegodny sposób w walce o swoje zyski. Zatrucie psa miało miejsce w miniony piątek. Tego dnia na przejściu w Gronowie pojawił się Jerzy D., mieszkaniec Sztumu, wielokrotnie karany za przemyt. Człowiek ten znany jest celnikom także z agresywnego zachowania. Funkcjonariusze skierowali przemytnika do kontroli szczegółowej. Obecny na przejściu przewodnik z psem podszedł do auta, aby rozpocząć pracę. Pies po wejściu do samochodu zaczął się dziwnie poruszać, a po kilku sekundach był już całkowicie sparaliżowany. Labradora przewieziono natychmiast do w Elbląga a wynik analiz weterynaryjnych potwierdził, iż poddano psa silnym środkom chemicznym drażniącym układ nerwowy. Wszelkie wątpliwości rozwiała analiza obrazu zarejestrowanego przez kamery znajdujące się na przejściu granicznym. Widać tam wyraźnie jak Jerzy D. tuż przed kontrolą rozpylił wewnątrz pojazdu gaz. Cała sprawa wydaje się być tym bardziej godna potępienia, gdyż mężczyzna tym razem nie przewoził żadnej kontrabandy. Jechał więc w jednym celu - wyrządzenia fizycznej krzywdy czworonogowi. Obecnie sprawą zajmuje się policja, która prowadzi postępowanie karne przeciwko Jerzemu D. My z kolei wszczęliśmy postępowanie o utrudnianie kontroli celnej. [/FONT]
[FONT=Verdana, sans-serif]Nie jest to jednak pierwsze tego typu zdarzenie. Trzy lata temu w Bezledach celnik natrafił podczas kontroli na wnyki, które miały zranić go podczas sprawdzania bagażnika. Inny przemytnik natomiast owinął ukryte papierosy drutem kolczastym. [/FONT]
[FONT=Verdana, sans-serif]Anna Hatała-Wanat[/FONT]
[FONT=Verdana, sans-serif]Rzecznik Prasowy [/FONT]
[FONT=Verdana, sans-serif]Izba Celna w Olsztynie[/FONT]
http://www.olsztyn.uc.gov.pl/index.php?idz=akt&id_akt=290

Jestem ciekaw co na to nasz Szef i myśliciele tworzący nową ustawę o SC. Nadal twierdzą że jesteśmy bezpieczni bo jest SG????
 
Ostatnia edycja:
Zajeździć go podczas odprawy !!!!!!!!

Sam chętnie bym w niego wypsikał całą zawartość RMG:mad: Sku.... powinien mieć prz.... za każdym razem, ale znając nasze prawo spokojnie będzie sobie dalej woził faję- z uśmiechem na mordzie.:D Pozdrowienia dla pieska!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
wyrwać chwasta!!!!

chłopaki z referatu karnego obiecali, że pojadą z chwastem po bandzie. nie będzie mowy o dobrowolnym poddaniu się odpowiedzialności a kwalifikacja - oczywiście przestępstwo.
Wierzę że ludzie z Gronowa zrobią co do nich należą i frajerowi zbrzydnie jazda przez miedzę...
 
czy przypadkiem jako pierwszy miejsca do którego ma zostać wpuszczony pies nie powinien wcześniej oblukać funkciusz? przynajmniej zobaczyć czy wewnątrz pojazdu nie znajdują się niebezpieczne przedmioty i takie tam inne o które pies mógłby się na przykład pokaleczyć. przecież to taki sam funkciusz jak my, a nie mięso armatnie.
 
Back
Do góry