Prośba o wyjaśnienia do negocjatorów

dziubdzius

Użytkownik
Dołączył
26 Styczeń 2008
Posty
407
Punkty reakcji
17
Obejrzałem relacje na temat negocjacji w TV. Potrudziłem się i poszukałem w Wikipedii:
"Negocjacje to dwustronny proces komunikowania się, którego celem jest osiągnięcie porozumienia, gdy przynajmniej jedna strona nie zgadza się z daną opinią lub z danym rozwiązaniem sytuacji. Negocjacje to sposób porozumienia się w celu rozwiązania konfliktu oraz dojścia do porozumienia obydwu stron, proces wzajemnego poszukiwania takiego rozwiązania które satysfakcjonowałoby zaangażowane w konflikt strony"

W związku z tym pytanie do naszych przedstawicieli (czyli związkowców) w MF:
Na jakie ustępstwa byliście skłonni pójść na rozmowach i z jakich postulatów zrezygnować (lub obniżyć poprzeczkę) ? Czy nie było przypadkiem tak, że albo rząd się zgadza na wszystkie Wasze postulaty, a jak nie to koniec negocjacji ??

Proszę o odpowiedź :roll:


Nota bene - Pani Fołta wygląda w TV znacznie lepiej bez tej krwistoczerwonej pomadki, niemniej schodząc wzrokiem nieco niżej 4 cm tipsy nie wydają się być stosowne na tego typu imprezy :lol:
 
--------------------------------------------------------------------------------

Jak czytam propozycję Nie_rządu to się zastanawiam, kto uczy ich tak pokrętnego działania. Przecież w tych propozycjach nie ma nawet obietnicy, że coś zrealizują. Brak jakichkolwiek konkretów,
"Uważamy, sądzimy, będziemy dążyć, wniesiemy projekt" To są słowa, które nic nie przesądzają. Szczególnie wobec braku pełnomocnictw po stronie rządowej. Gdzie konkretne terminy wprowadzenia tych unormowań ? Gdzie choćby zobowiązanie do wprowadzenia dyscypliny klubowej przy głosowaniu nad projektami.
Niestety zmarnowano kilkadziesiąt godzin na rozmowy z niekompetentnymi urzędasami rządowymi.
Nie ma wyjścia. Przyjdzie poczekać na interwencję komisji europejskiej.
PROTEST TRWA
 
Anonymous napisał:
Jak czytam propozycję Nie_rządu to się zastanawiam, kto uczy ich tak pokrętnego działania. Przecież w tych propozycjach nie ma nawet obietnicy, że coś zrealizują. Brak jakichkolwiek konkretów,
"Uważamy, sądzimy, będziemy dążyć, wniesiemy projekt"

Jestem innego zdania :roll: Przecież to są dopiero rozmowy i propozycje takich a nie innych rozwiązań, więc nie można napisać "wnieśliśmy projekt, wypłaciliśmy po 500 zł. brutto itp." bo w takim razie skoro wszystko już zrobione to po co te negocjacje :?: :?:
Daty konkretne też są podane.

Poza tym forum sie trochę rozbuchało i myślę, że chyba za bardzo ponoszą nas emocje :(
 
dziubdzius napisał:
Poza tym forum sie trochę rozbuchało i myślę, że chyba za bardzo ponoszą nas emocje :(

forum się rozbuchało a nas ponoszą emocje, ale to tylko ze względu na wszelkiego rodzaju fermenciarzy, którzy gówno wspólnego mają z pracą zolla a jedynym celem ich wpisów w każdym z tematów jest SKŁÓCENIE nas wszystkich...wiadomo - skłóconych łatwiej rozbić albo przekabacić...na chwilę obecną trzeba stworzyć "forum zastępcze" i tylko z możliwością podglądu treści po zarejestrowaniu nicka...oszczędzi nam to konieczność czytania wpisów różnego rodzaju mend które nawet nie mają odwagi się zarejestrować
 
dziubdzius napisał:
Anonymous napisał:
--------------------------------------------------------------------------------

Jak czytam propozycję Nie_rządu to się zastanawiam, kto uczy ich tak pokrętnego działania. Przecież w tych propozycjach nie ma nawet obietnicy, że coś zrealizują. Brak jakichkolwiek konkretów,
"Uważamy, sądzimy, będziemy dążyć, wniesiemy projekt"

Jestem innego zdania :roll: Przecież to są dopiero rozmowy i propozycje takich a nie innych rozwiązań, więc nie można napisać "wnieśliśmy projekt, wypłaciliśmy po 500 zł. brutto itp." bo w takim razie skoro wszystko zrobione to po co negocjacje ?

Forum sie trochę rozbuchało i myślę, że chyba za bardzo ponoszą nas emocje :(

Nie , dziubdzius, Ty sie rozbuchales. To wlasnie jest przyklad socjotechniki i psychomanipulacji. To tzw. slowa-wytrychy, nic nie znacza: uwazalismy.... i na co to sie przeklada? kazdy cos tam uwaza,
zauwazylismy? - trudno nie zauwazyc.
Poza tym dobrze wiesz, ze naistotniejsza kwestia, w sprawie KTOREJ PODPISAL Z NAMI RZAD RP w 1998 POROZUMIENIE - czyli nawet troszke wiecej niz te gwarancje - NIE ZOSTALA ZALATWIONA. I od tego czasu ja jakos wladzom nie wierze. Czemu ? bo po nich bylo 10 lat kolejnych rzadow: od prawa do lewa. I wszystkie nas jednakowo zlaly.

co do trudnosci w obliczeniach jakie to koszty poniosloby Panstwo w sprawie naszych emerytur, dla tych 15 tys. ludzi - to dodam, ze przy poprzednich akcjach protestacyjnych takie wyliczenia byly juz dokonane przez ZZ.
Pewnie razem z poprzednim POROZUMIOENIEM rzadu RP- do wgladu.....
 
Anonymous napisał:
Nie , dziubdzius, Ty sie rozbuchales. To wlasnie jest przyklad socjotechniki i psychomanipulacji. To tzw. slowa-wytrychy, nic nie znacza: uwazalismy.... i na co to sie przeklada? kazdy cos tam uwaza, zauwazylismy? - trudno nie zauwazyc.
Poza tym dobrze wiesz, ze naistotniejsza kwestia, w sprawie KTOREJ PODPISAL Z NAMI RZAD RP w 1998 POROZUMIENIE - czyli nawet troszke wiecej niz te gwarancje - NIE ZOSTALA ZALATWIONA. I od tego czasu ja jakos wladzom nie wierze. Czemu ? bo po nich bylo 10 lat kolejnych rzadow: od prawa do lewa. I wszystkie nas jednakowo zlaly.

Chyba sie nie rozumiemy - przeczytaj jeszcze raz dokładnie mój post. Napisałem, że w swoich propozycjach przedstawiciele MF nie mogli napisać "zrobiliśmy, wypłaciliśmy itp." w czasie przeszłym, bo taka sytuacja miejsca nie miała. Logicznym jest, że jak sie coś ustala to pisze się, iz nastąpi to w czasie przyszłym :lol: bo inaczej ustalenia te tracą sens.

Jeszcze jedna kwestia - napisałeś, że nie wierzysz władzom od czasu podpisania porozumienia w 1998 r.
W związku z tym proste pytanie - czy tym razem gdyby zostało podpisane porozumienie to jesteś w stanie w nie uwierzyć ??? Jeżeli nie, to w tym momencie dyskusja z Tobą staje się bezprzedmiotowa :(
 
moje pytanie do negocjatorów: co powiecie wszystkim, którzy chcą dać szansę rządowi na realizację jego zobowiązań w przypadku, gdy tenże znajdzie jakieś rozwiązanie z tej patowej sytuacji z pominięciem cła?
 
dziubdzius napisał:
Anonymous napisał:
Nie , dziubdzius, Ty sie rozbuchales. To wlasnie jest przyklad socjotechniki i psychomanipulacji. To tzw. slowa-wytrychy, nic nie znacza: uwazalismy.... i na co to sie przeklada? kazdy cos tam uwaza, zauwazylismy? - trudno nie zauwazyc.
Poza tym dobrze wiesz, ze naistotniejsza kwestia, w sprawie KTOREJ PODPISAL Z NAMI RZAD RP w 1998 POROZUMIENIE - czyli nawet troszke wiecej niz te gwarancje - NIE ZOSTALA ZALATWIONA. I od tego czasu ja jakos wladzom nie wierze. Czemu ? bo po nich bylo 10 lat kolejnych rzadow: od prawa do lewa. I wszystkie nas jednakowo zlaly.

Chyba sie nie rozumiemy - przeczytaj jeszcze raz dokładnie mój post. Napisałem, że w swoich propozycjach przedstawiciele MF nie mogli napisać "zrobiliśmy, wypłaciliśmy itp." w czasie przeszłym, bo taka sytuacja miejsca nie miała. Logicznym jest, że jak sie coś ustala to pisze się, iz nastąpi to w czasie przyszłym :lol: bo inaczej ustalenia te tracą sens.

Jeszcze jedna kwestia - napisałeś, że nie wierzysz władzom od czasu podpisania porozumienia w 1998 r.
W związku z tym proste pytanie - czy tym razem gdyby zostało podpisane porozumienie to jesteś w stanie w nie uwierzyć ??? Jeżeli nie, to w tym momencie dyskusja z Tobą staje się bezprzedmiotowa :(


racja racja, aten pan może by się zalogował
 
Anonymous napisał:
moje pytanie do negocjatorów: co powiecie wszystkim, którzy chcą dać szansę rządowi na realizację jego zobowiązań w przypadku, gdy tenże znajdzie jakieś rozwiązanie z tej patowej sytuacji z pominięciem cła?

Bardzo dobre pytanie !
 
Pomagajcie MF pomagajcie oni od kilku godzin siedzą i czekają co wymyślicie mądrego.
Nie trakuj tego jako krytykę ale trochę rozsądku, wiem że zmęczenie po tylu dniach się odczuwa a sytuacja napięta.
 
Anonymous napisał:
Pomagajcie MF pomagajcie oni od kilku godzin siedzą i czekają co wymyślicie mądrego.
Nie trakuj tego jako krytykę ale trochę rozsądku, wiem że zmęczenie po tylu dniach się odczuwa a sytuacja napięta.

na tym forum nie ma gości weź się zaloguj, albo esc
 
Anonymous napisał:
Pomagajcie MF pomagajcie oni od kilku godzin siedzą i czekają co wymyślicie mądrego.
Nie trakuj tego jako krytykę ale trochę rozsądku, wiem że zmęczenie po tylu dniach się odczuwa a sytuacja napięta.

a mi się wydaje, że nie od kilku godzin ale co najmniej od soboty jest szukane rozwiązanie i uwierz mi, że z każdej sytuacji można znaleźć wyjście
 
Zgadzam się z niektórymi przedmówcami, że w poprzednich latach nie byliśmy zauważani. Teraz staramy się wykorzystać to, że jesteśmy "na fali" i wyciągnąć dla siebie jak najwięcej :roll:

Ale ma to również swoje ujemne strony (to co piszę nie jest tajemnicą, której nie mogłoby przeczytać MF bo wszyscy o tym trąbią tylko do większości forumowiczów to nie trafia):

1. Forsowanie podwyżek 1500 zł. - jak ktoś gdzieś napisał na forum - czy nie wstyd nam żądać takich podwyżek, gdy połowa społeczeństwa ma zbliżone dochody do kwoty naszych żądań ?
Nie lepiej wziąć te 500 zł. i a dalsze podwyżki bez rozgłosu drogą podwyższania mnożnika ? Liczbowo podana kwota podwyżki (szczególnie wysoka) momentalnie trafia do ogółu, nie sądzę natomiast żeby przeciętny widz oglądający TV chciał dociekać i liczyć jakie będą nasze zarobki jak podniosą nam mnożnik i w ogóle co to jest takiego ten mnożnik i jak to się liczy :wink: Nie wspomnę o tym, że tak duża podwyżka (1500 zł. - o ile byśmy ją przeforsowali) spowoduje wielkie BUM i ogólną histerię !!! Wszyscy zaczną protestować, co już zapowiadają. I zrobi się z tego jeden wielki cyrk, bo na to się zanosi.

2. Emerytury - z tego co wiem to w planach jest raczej ograniczenie uprawnień emerytalnych (również tych mundurowych), nie sądźcie więc że ktoś nam przyzna tak od razu takie uprawnienia. Poza tym nie uważam za stosowne, aby np. osoba siedząca w kadrach czy finansach 8 godzin dziennie po 15 latach pracy (raczej mało stresującej) miała dostać emeryturę. Patrząc na to obiektywnie to po prostu śmieszne. Jak to się ma do pielęgniarek naprawdę ciężko pracujących za niewielkie pieniądze ? W ten sposób niestety będzie nam przybywać w rekordowym tempie młodych zdrowych emerytów, na których nie będzie miał kto pracować :(
Owszem, jestem za przyznaniem wczesniejszych uprawnień emerytalnych ale tylko dla osób pełniących służbę w szczególnie trudnych warunkach, ale podobnie należałoby to zrobić w przypadku innych służb mundurowych - policja, SG, itp. Uprzedzając pytania - ja w takich warunkach nie pracuję :lol:

Reasumując - nie od razu Kraków zbudowano. A kropla drąży skałę :lol:
 
Back
Do góry