Propozycje podwyżek to antymotywacja i próba zarąbania kasy.

celnikzz

Nowy użytkownik
Dołączył
9 Kwiecień 2010
Posty
1
Punkty reakcji
0
Próba wyrównania uposażeń ma na celu przede wszystkim wydanie jak najmniejszej kasy z budżetu. MF chce kasą na podwyżki w tym roku załatwić konieczne podwyżki w przyszłym roku ( do limitów określonych w nowym rozporządzeniu MF). Jeśli załatwią to w tym roku nie będą musieli nic dodawać w przyszłym ( tym ,którym obecnie brakuje muszą i tak wyrównać od 01 stycznia 2011 ). Obecne propozycje mają więc na celu zabranie kasy , która musiałaby wpłynąć w przyszłym roku . Wyrównywanie - spłaszczanie zarobków obecną kasą jest niekorzystne dla ogółu funkcjonariuszy. Dyrektorów w związku z tym średnio interesują już motywacyjne ograniczenia - dla ukaranych dyscyplinarnie , na urlopach bezpłatnych itd., na zwolnieniach lekarskich itd. Obecnie wszyscy tzw. leserzy mogą zyskać najwięcej, ponieważ byli pomijani w ostatnich podwyżkach i awansach a i tak od stycznia 2011 zgodnie z nowym rozporządzeniem muszą dostać swoje. Z jednej strony dyrektorzy próbują wyrównać zarobki ( antymotywacja) , a z drugiej strony próbują wydzielić fundusz motywacyjny na ich zróżnicowanie. Pieprzenie o motywacyjnym charakterze podwyżek to bzdura-chodzi tylko o zabranie kasy, bo gdy nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę .
 
Próba wyrównania uposażeń ma na celu przede wszystkim wydanie jak najmniejszej kasy z budżetu. MF chce kasą na podwyżki w tym roku załatwić konieczne podwyżki w przyszłym roku ( do limitów określonych w nowym rozporządzeniu MF). . Z jednej strony dyrektorzy próbują wyrównać zarobki ( antymotywacja) , a z drugiej strony próbują wydzielić fundusz motywacyjny na ich zróżnicowanie. Pieprzenie o motywacyjnym charakterze podwyżek to bzdura-chodzi tylko o zabranie kasy, bo gdy nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę .


nic dodac nic ująć ...dokladnie o tochodzi i to jest chore
 
Back
Do góry