Projekt pisma do Min. Finansów do konsultacji

slawomir.siwy

Administrator
Członek Załogi
Dołączył
1 Luty 2006
Posty
13 543
Punkty reakcji
4 509
Miasto
ZZ Celnicy PL
Przedstawiamy przedyskutowny w Prezydium projekt pisma do Ministra Finansów. Postanowiłem spróbować i zamieszczam projekt pisma na forum. Sprawdzimy, czy to jest dobra praktyka. na pewno jest nowa. Proszę o uwagi do pisma w terminie do wtorku 20.05. do godz 15-tej. Brak uwag traktujemy jako zgodę na treść pisma i wysyłamy.


Nr: ZZ Celnicy PL – PROJEKT

Jan Vincent - Rostowski
Minister Finansów

Szanowny Panie Ministrze.

Związek Zawodowy Celnicy PL zwraca się prośbą o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:
Jak Szef Służby Celnej zamierza nadzorować proces dokonywanych przeniesień funkcjonariuszy w izbach celnych w świetle zapowiadanego procesu ucywilnienia?
Czy Szef Służby Celnej zdaje sobie sprawę z tego, że w wielu przypadkach nastąpi rotacja celników i pracowników do zadań, których nigdy nie wykonywali?
Czy Szef Służby Celnej ma świadomość, że proces ten nawet bez jakiegokolwiek protestu środowiska celników, sam z siebie może spowodować paraliż Służby, a na pewno zmniejszenie wpływów budżetowych?
Jak Szef Służby Celnej wyobraża sobie pozbawienie munduru ponad połowę funkcjonariuszy i ubranie w mundur wszystkich pracowników cywilnych, bo takie kuriozalne przedsięwzięcie przewiduje projekt ustawy o Służbie Celnej?
Funkcjonariusze celni obawiają się przeniesień do komórek organizacyjnych, w których mogą posiadać w przyszłości inny status pracowniczy. Związek Zawodowy jest już informowany o rozpoczynających się pojedynczych przeniesieniach bez jakiegokolwiek sensownego uzasadnienia.
Przykładem jest przejście graniczne w Korczowej, na które przenosi się celników z głębi kraju, obciążając budżet Państwa bardzo wysokimi kosztami i osłabiając obsługę w wewnętrznych oddziałach celnych, przez co Państwo traci firmy, które zaczynają odprawiać się w innych państwach UE a budżet dodatkowo traci 25% wpływów z cła. Jednocześnie z OC w Korczowej przenosi się funkcjonariuszy do Przemyśla. Jak wytłumaczyć taką politykę kadrową?
Związek Zawodowy jest nadto informowany o licznych przeniesieniach mających miejsce w przeszłości, które nie miały nic wspólnego z dobrem służby. Istnieją bowiem przypadki, gdzie dyrektorzy/naczelnicy przenosili tę samą osobę do różnych komórek organizacyjnych kilkakrotnie, a nawet kilkanaście razy w ciągu roku kalendarzowego, co narusza oczywiście przepisy ustawy o Służbie Celnej określające możliwości przenoszenia i zlecanie wykonywania innych obowiązków służbowych. Bardzo często czynności te odbywały się bez wydania stosownej decyzji administracyjnej, przez co odbierano funkcjonariuszom prawo do złożenia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy i skierowanie sprawy do sądu administracyjnego.
Funkcjonariusze odbierają te przeniesienia jednoznacznie, jako próbę ich upokorzenia. Problem w tym, że cierpią na tym ich budżety rodzinne oraz często dobro rodziny. Proszę przeanalizować dla przykładu tryb i ilość przeniesień w ramach samego Trójmiasta lub IC Warszawa i następnie spróbować to jakoś uzasadnić dobrem służby(np. w 2003 roku przeniesiono z IC Warszawa na granicę wschodnią kilkaset osób uzasadniając to nadwyżkami kadrowymi w Warszawie, co dla każdej osoby znającej strukturę Służby Celnej było oczywistą nieprawdą, gdyż IC Warszawa cierpi na chroniczny wręcz brak etatów. W alokacji tej traktowano funkcjonariuszy w sposób instrumentalny, gdyż nie wiadomo z jakich pobudek rozbijano rodziny wysyłając żonę celniczkę w inne miejsce niż kierowano męża celnika).

W trosce o dobro kraju wnosimy o wstrzymanie prac nad ustawą o Służbie Celnej ponieważ nie zawiera zapisów satysfakcjonujących środowisko i realnych przepisów usprawniających obrót towarowy z zagranicą. Reforma ta nie usprawni także Służby Celnej i może doprowadzić do fali ponownych protestów. Wnosimy o przystąpienie do rozmów na ten temat, a od 2009 roku domagamy się wdrożenia jedynie ustawy modernizacyjnej, jednak z uwzględnieniem wyższych środków na wzrost uposażeń niż zaplanowano.
Panie Ministrze.
Nie chcemy w 2012 roku, kiedy najpóźniej Polska powinna wejść do strefy EURO, mieć gorszego statusu prawnego, materialnego i socjalnego niż obecnie, a to gwarantuje nam niestety przygotowywana dla nas reforma.
Do wiadomości:
1. Premier RP
2. Helsińska Fundacja Praw Człowieka
3. Rzecznik Praw Obywatelskich
4. Parlamentarzyści
 
ników cywilnych, bo takie kuriozalne przedsięwzięcie przewiduje projekt ustawy o Służbie Celnej?
Funkcjonariusze celni obawiają się przeniesień do komórek organizacyjnych, w których mogą posiadać w przyszłości inny status pracowniczy. Związek Zawodowy jest już informowany o rozpoczynających się pojedynczych przeniesieniach bez jakiegokolwiek sensownego uzasadnienia.
Przykładem jest przejście graniczne w Korczowej, na które przenosi się celników z głębi kraju, obciążając budżet Państwa bardzo wysokimi kosztami i osłabiając obsługę w wewnętrznych oddziałach celnych, przez co Państwo traci firmy, które zaczynają odprawiać się w innych państwach UE a budżet dodatkowo traci 25% wpływów z cła. Jednocześnie z OC w Korczowej przenosi się funkcjonariuszy do Przemyśla. Jak wytłumaczyć taką politykę kadrową?
Związek Zawodowy jest nadto informowany o licznych przeniesieniach mających miejsce w przeszłości, które nie miały nic wspólnego z dobrem służby. Istnieją bowiem przypadki, gdzie dyrektorzy/naczelnicy przenosili tę samą osobę do różnych komórek organizacyjnych kilkakrotnie, a nawet kilkanaście razy w ciągu roku kalendarzowego, co narusza oczywiście przepisy ustawy o Służbie Celnej określające możliwości przenoszenia i zlecanie wykonywania innych obowiązków służbowych. Bardzo często czynności te odbywały się bez wydania stosownej decyzji administracyjnej, przez co odbierano funkcjonariuszom prawo do złożenia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy i skierowanie sprawy do sądu administracyjnego.
Funkcjonariusze odbierają te przeniesienia jednoznacznie, jako próbę ich upokorzenia. Problem w tym, że cierpią na tym ich budżety rodzinne oraz często dobro rodziny. Proszę przeanalizować dla przykładu tryb i ilość przeniesień w ramach samego Trójmiasta lub IC Warszawa i następnie spróbować to jakoś uzasadnić dobrem służby(np. w 2003 roku przeniesiono z IC Warszawa na granicę wschodnią kilkaset osób uzasadniając to nadwyżkami kadrowymi w Warszawie, co dla każdej osoby znającej strukturę Służby Celnej było oczywistą nieprawdą, gdyż IC Warszawa cierpi na chroniczny wręcz brak etatów. W alokacji tej traktowano funkcjonariuszy w sposób instrumentalny, gdyż nie wiadomo z jakich pobudek rozbijano rodziny wysyłając żonę celniczkę w inne miejsce niż kierowano męża celnika).

W trosce o dobro kraju wnosimy o wstrzymanie prac nad ustawą o Służbie Celnej ponieważ nie zawiera zapisów satysfakcjonujących środowisko i realnych przepisów usprawniających obrót towarowy z zagranicą. Reforma ta nie usprawni także Służby Celnej i może doprowadzić do fali ponownych protestów. Wnosimy o przystąpienie do rozmów na ten temat, a od 2009 roku domagamy się wdrożenia jedynie ustawy modernizacyjnej, jednak z uwzględnieniem wyższych środków na wzrost uposażeń niż zaplanowano.
Panie Ministrze.
Nie chcemy w 2012 roku, kiedy najpóźniej Polska powinna wejść do strefy EURO, mieć gorszego statusu prawnego, materialnego i socjalnego niż obecnie, a to gwarantuje nam niestety przygotowywana dla nas reforma.
Do wiadomości:
1. Premier RP
2. Helsińska Fundacja Praw Człowieka
3. Rzecznik Praw Obywatelskich
4. Parlamentarzyści[/quote]
A kto odpowie za alokacje,przecież Pan Minister Rostkowski był bardzo oburzony za sposób alokowania celników,i teraz o tym zapomniano,nie było winnych,a teraz próbuje się wprowadzać działania już nam znane,które przyniosły same szkody i krzywdę poszczególnym funkcjonariuszom i ich rodziną.To że zawsze traktowano celników przedmiotowo było nam znane,ale w świetle obowiązujących przepisów,nie można przenieść człowieka bez zachowania elementarnych zasad poszanowania praw pracowniczych, nie mówiąc o zasadzie poszanowania godności,odbiegającą od standardów poszanowania prawa i godności ...Taki sposób kierowania 15000 ludzmi to ewenement na skalę europejską,bo nawet w Wielkiej Rosji tam szanuje się funkcjonariuszy ,którzy pracują dla państwa,i nie ma mowy o traktowaniu ich jako patologii .....
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry