praca w SG

A

ana

Gość
hej.chcialbym sie dowiedziec od was czy warto starac sie o prace w Strazy Granicznej.od jakiegos czasu mysle wlasnie o zmianie pracy,ale nie wiem jak jest z dostaniem sie do Strazy.
 
ana nie ten adres koleżanko no chyba że jesteś celniczką która chce zmi8enić służbę. O SG napisałbym dużo ale i tak nie uwierzysz :lol:
 
Jeżeli lubisz śledzić kolegów, to na wschodniej granicy jest to robota wymażona. W granicznych oddziałach jednym z podstawowych obowiązków funkcjonariusza SG jest patrzenie na ręce kolegom z SC. U nasz wszystko stoi na głowie, ale w SG to już kompletnie wszystko.
 
Mało tego . nie dość że piszą raporty na SC,kto z kim i dlaczego ,co mówił co może myślał ,to dodatkowo piszą raporty na samych siebie,np że chorąży X pił po służbie piwo !Kapowanie ,kapowanie i jeszcze raz kapowanie!
 
ana napisał:
hej.chcialbym sie dowiedziec od was czy warto starac sie o prace w Strazy Granicznej.od jakiegos czasu mysle wlasnie o zmianie pracy,ale nie wiem jak jest z dostaniem sie do Strazy.
Kliknij aby rozwinąć...

ale zarabiają o wiele więcej niz w CLE. I po 15 latach można odejsc na emeryturke
 
Jestem celnikiem i wstyd mi za was koledzy i koleżanki za to co piszecie o sg czyżby u nas co najmniej od 2005r nie było kapowania , ja tego i tamtego a szef będzie do mnie łaskawy , czyżby to nie nasi koledzy oczerniają pozostałych w prokuraturach , czyżby to sg była wilkiem w sc . Coś się wam pokręciło. Zygać się chce , żałuję że wlazłem w to środowisko , sg nie dorastacie do pięt , jesteśmi i widać to z różnych postów najbardzej zawistną grupą społeczną , potrafimy tylko oczerniać i zwalać na innych. Taka jest oto prawda. Nie komentujcie togo post bo i tak i tak mam was wszystkich tam gdzie wy mnie.
 
Mała róznica tam jest obowiązek kapowania i nas to czysta przyjemność (dla niektórych) :oops: Oby się smażyli w piekle (jedni i drudzy)
 
I wszystko na temat. Wszędzie są szefowie i lokaje. Tak to już się kręci. SC nie jest wyjątkiem. Ale gdy czuję na plecach w trakcie pracy oddech pierdoły chorążego, to się lekko wnerwiam.
 
Back
Do góry