powró SSC do dialogu

  • Thread starter Thread starter blady
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
B

blady

Gość
Proszę SSC, by powrócił do dialogu na forum, gdyż obecny kryzys i wiele wpisów forumowiczów powodują, że tylko aktywność medialna SSC może uspokoić obawy o to, co czeka SC w bieżącym roku.
 
O jakim dialogu Ty mówisz człowieku?Do dialogu potrzeba minimum 2 osoby.Niech SSC nie wraca na forum!
 
źle mnie zrozumieliście

Źle mnie zrozumieliście. Gdy nic nie wskazywało, że czeka nas zaciskanie pasa, SSC był niezwykle aktywny medialnie. A teraz zamilkł. Sprawdzam go po prostu.
 
Klakier

Proszę SSC, by powrócił do dialogu na forum, gdyż obecny kryzys i wiele wpisów forumowiczów powodują, że tylko aktywność medialna SSC może uspokoić obawy o to, co czeka SC w bieżącym roku.
Dawniej na zebraniach (wiadomo kogo i czego) funkcjonowały funkcje tzw. zapiewajły i szeroko rozumianego głosu narodu. Zapiewajło chwalił obecne władze, a głos ludu wzniecał "spontaniczną" reakcję zgromadzonych. I tak dorobiliśmy się okrzyków: "Wiesław, Wiesław" "Partia - Gierek" itp. itd. Ciekawe w jakiej roli ciebie "blady" obsadzili. I co z tego będziesz miał.
 
Idea może i słuszna, bezpośrednia i szczera komunikacja z SSC.
Tylko .... bez obrazy, to tak jak głos niewiernej kobiety.
Po latach upokorzeń i ewidentnych zdrad fizyczno-psychicznych,
niewinny głos z przesłaniem o miłości.Rozsądżcie sami intencje.​
 
co jest warty dialog z szefem widac na przykladzie rozmow zwiazkow na temat ustawy. Jak ktos lubi sobie pogadac to prosze bardzo.
 
Nowe bóstwo dla przyszłych "elit" ?

Na WSSC "zawsze wierni" budują właśnie pomnik SSC na cokole z federastów. Zapomnieli widać niektórzy kto tak naprawdę postawił pewne sprawy twardo i dziś szef najlepszy z wszystkich szefów powiedział w kwestii ucywilnienia "małe" pas. Bo on to tak naprawdę olewa. Jego interesuje jak obronić twarz w obliczu kompromitacji związanej z tą pseudo modernizacją. Z załozeń wstępnych zostały już jedynie korpusy oficerskie czyli kasa do rezebrania przez zasiedziałe elity kierownicze. Zamiast rozliczenia za stan SC gratyfikacja pieniężna za wierność i posłuszeństwo. Szefie gratuluję dobrego samopoczucia,pomysł z tratwą ratunkową w postaci federacji to był ograny numer ale jak widać chętnych na podnóżek nie brakuje. Teraz PR-owcy wykreują was na przewodnią siłę narodu celnego. Tylko co to ma wspólnego z autentyczną reformą cła. Kolejna gra pozorów i wyszarpywanie sobie stołeczków spod .....
 
Blady/Czerwony

Widzisz jak szybko poznali się na Tobie,można mieć kamienną twarz,a intencje widać,do pokera trzeba mieć talent i czystko grać, a nie sprawdzać ludzi..podstawiać innych,szkoda gadać/jak chcesz pogadać, zapraszam na inny kanał-prywatne wiadomosci/
 
nietrafione

Widzisz jak szybko poznali się na Tobie,można mieć kamienną twarz,a intencje widać,do pokera trzeba mieć talent i czystko grać, a nie sprawdzać ludzi..podstawiać innych,szkoda gadać/jak chcesz pogadać, zapraszam na inny kanał-prywatne wiadomosci/

Przypominam, że SSC wycofał się z dialogu tuż przed wszczęciem postępowania dyscyplinarnego wobec SS. Przypominam, że SSC wcześniej, snując wspaniałe wizje celniczej przyszłości, był niezwykle aktywny medialnie. A teraz jest bardzo cichy. Nie ten sam człowiek. Czasy są inne, czy co? O co chodzi? Dlatego chciałem ośmielić SSC, by wrócił do dialogu/monologu - jak kto woli to nazywać - bo inaczej pomyślę, że SSC to tchórz. No ale nikt z piszących w tym wątku tego odgadł. Zrozumieliście moje słowa na opak, czyli chyba zbyt dosłownie. Nie warto cokolwiek tu pisać? Bo zauważam, że tych gotowych do ataku na piszących jest tu przynajmniej kilku.
 
Przypominam, że SSC wycofał się z dialogu tuż przed wszczęciem postępowania dyscyplinarnego wobec SS. Przypominam, że SSC wcześniej, snując wspaniałe wizje celniczej przyszłości, był niezwykle aktywny medialnie. A teraz jest bardzo cichy. Nie ten sam człowiek. Czasy są inne, czy co? O co chodzi? Dlatego chciałem ośmielić SSC, by wrócił do dialogu/monologu - jak kto woli to nazywać - bo inaczej pomyślę, że SSC to tchórz. No ale nikt z piszących w tym wątku tego odgadł. Zrozumieliście moje słowa na opak, czyli chyba zbyt dosłownie. Nie warto cokolwiek tu pisać? Bo zauważam, że tych gotowych do ataku na piszących jest tu przynajmniej kilku.


wywolales dyskusje i to sie liczy. Ludzie nerwowi sa, trzeba to zrozumiec.:cool:
 
Back
Do góry