Polecam lekturę forum olsztyńskiego

ddd

Użytkownik
Dołączył
19 Styczeń 2007
Posty
38
Punkty reakcji
2
cytat: "nic nie zrobią a policja umorzy sprawę po 3 miesiącach w związku z niewykryciem sprawcy, a celnik jak nie miał autocasko to jest w plecy, co na to SSC czy ma jakieś rozwiązanie mądre w takich przypadkach? nie ma , odpowie że jest to ryzyko zawodowe, sprawców znają natomiast mrówki lub przemytnicy, i to bardzo dobrze trzeba ich zamknąć może powiedzą , co na to prorok? zamknie parę tysięcy mrówek?"

Szefie co Ty na to? Tak jest nie tylko w olsztyńskiej ale w każdej z izb. Jesteś naszym "ojcem" więc zrób coś. Łatwo jest nas zamykać ale trudniej bronić.
 
Pewnie dziś natychmiast niewiele zrobię. Ale słyszłem o tym i myślałem o jakiem mechaniźmie ubezpieczeniowym, który zawierałby dyrektor, a koszystałby właśnie w takich przypadkach jak szkoda osobista funkcjonariusza spowodowana na jego majątku lub zdrowiu w związku z tym, ze jest funkcjonariuszem. Nie wiem czy to się da zrobić, ale trzeba nad tym popracowac.
jk
 
Oczywiscie, że da się zrobić. Zaproponowaliśmy takie rozwiązanie w jednym z pism do MF. Takie roazwiązania funkcjonują w służbach w innych krajach. Tak w ogóle więcej rozwiązań na temat ochrony prawnej i zwiększenia bezpieczeństwa funkcjonariuszy, MF powinien czerpać z gotowych wzorców funkcjonujących od lat w krajach UE.
Dlaczego nikt nie podskakuje celnikowi niemieckiemu czy policjantowi z GB? Bo wie, że za tym funkcjonariuszem stoi cały aparat państwowy, który natychmiast zareaguje i będzie go bronił.
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry