Krzysztof Jabłoński
Nowy użytkownik
jk napisał:...więc zawsze funkcjonariusze powinni posiadać samochód służbowy....Myślę, że w przypadku kontroli/akcji kombinowanych z pojazdem oznakowanym i nieoznakowanym zatrzymanie przez pojazd oznakowany nie jest problemem.
Samochód nieoznakowany także jest pojazdem służbowym więc dlaczego wykluczać możliwość zatrzymania innych pojazdów przy użyciu tego własnie "narzedzia" (wykorzystywanego pojazdu nieoznakowanego przez mobilnych i w przyszłości przez operacyjno rozpoznawczych - bo chyba powinni oni mieć taką możliwość).
Może "KOMUŚ w MF-ie" wydawać się to niepojęte, ale "każdy oficyjer" z MSWiA, który przejdzie (oby nie na warunkach naszej alokacji) do nas dostanie bólu głowy, gdy dowie się, że nie możemy zatrzymywać do kontroli z pojazdu/przy nieoznakowanego.
Panie Ministrze, tu nie chodzi o problem ani o patrole piesze, tylko o skuteczność NASZEGO działania. Wewnątrz kraju grupy mobilne muszą mieć mozliwość zatrzymymywania z/przy nieoznakowanym pojeździe słuzbowym słuzby celnej oraz pościgu tym pojazdem!!!
Niedługo będzie się Pan pytał o wyniki, a usłyszy Echooo -niki..iki.kiki, jeżeli nie będzie zmiany przepisów.
Przykład:
Jedzie Pan sobie z kolegami w mundurze swoją nieoznakowaną słuzbową V6 i widzi samochód wyładowany na full fają (np.folija się odkleiła) i chciałby go Pan (ryzykując własnym i kolegów życiem, bo koledzy w pojeździe obok nie wyglądają na przyjacielskich) zatrzymać w imie ochrony interesu państwa... ale to chyba zły przykład, ale załózmy, że wracalibyscie Panowie po wizycie u Premiera, gdzie usłyszelibyście, że statystykie podupadają...ale to tez nie to.
Jesteście panowie funkcjonariuszami celnymi i chcielibyście (w chwili słabości) skontrolowac samochód w którym sami widzicie, że jedzie kontrabanda i co? Nie możecie zgodnie z prawem go zatrzymać!!! Bo jedziecie nieoznakowanym pojazdem. Dziękuję i dobranoc. (oczywiście ten pojazd i tak by się nie zatrzymał do kontroli, a ścigać nędzną V6 jakąś starą V8 czy W12 i tak nie ma co, i tak łaczności radiowej nie ma, po co ryzykować, jakieś kolczatki i inne pierdu pierdu, więc niech będzie tak jak jest!?)
PS Szef ma poczucie z Mordoru, tzn. humoru więc zrozumie przesłanie tego przykładu, mam nadzieję.